 |
www.timberships.fora.pl Forum autorskie plus dyskusyjne na temat konstrukcji, wyposażenia oraz historii statków i okrętów drewnianych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
knowak
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 18:33, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis losów fregaty STAG (28.06.1794).
Pozdrowienia. Krzysztof Nowak.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6585
Przeczytał: 5 tematów
|
Wysłany: Czw 20:18, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wyposażanie fregaty Stag zakończono 16.08.1794. Przy wcielaniu do aktywnej służby jej dowódcą mianowany został kmdr Joseph Yorke. W 1795 działała na wodach irlandzkich, potem na kanale La Manche i akwenach przyległych. W składzie małej eskadry zdobyła 22.08.1795 na Morzu Północnym holenderską fregatę Alliantie. Pochwyciła 21.02.1797 francuski bryg korsarski Appocrate na Antylach, zdobyła i zniszczyła 21.02.1797 na Atlantyku francuski kuter korsarski Hirondelle. Zdobyła i zniszczyła 30.09.1797 w pobliżu Plymouth francuski okręt korsarski Cocyte. Z innymi jednostkami pochwyciła 7.10.1797 na kanale La Manche francuski bryg Découverte, 20.11.1798 francuską korwetę Hirondelle, 6.12.1798 francuski okręt korsarski Ressource, 19.10.1799 francuski okręt korsarski Heureux. W marcu 1800 dowództwo fregaty przejął kmdr Robert Winthorp. W sierpniu 1800 w składzie eskadry kontradm. Warrena brała udział w nieudanym ataku na El Ferrol. Kotwiczyła w zatoce Vigo 6.09.1800, kiedy w wyniku sztormu zaczęła wlec kotwice i dryfować w poprzek kotwicowiska, w pobliżu innych okrętów brytyjskich. W tej sytuacji odcięto ostatnią kotwicę i spróbowano wyjść z zatoki na żaglach, ale wiatr położył fregatę na burtę; Stag nie była w stanie obejść cypla Subrido i uderzyła w rafę, która przedziurawiła jej dno, oderwała ster i zniszczyła tylnicę. Ponieważ okrętu nie dało się uratować, załoga opuściła go w nocy, a następnego dnia pierwszy porucznik z grupą ludzi powrócił na wrak, zabrał część zapasów i podłożył ogień.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
knowak
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 18:44, 25 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis losów fregaty ARTOIS (03.01.1794).
Pozdrowienia. Krzysztof Nowak.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6585
Przeczytał: 5 tematów
|
Wysłany: Pią 19:51, 25 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wyposażanie fregaty Artois zakończono w Deptford 30.03.1794. Przy wcielaniu do aktywnej służby jej dowódcą mianowany został kmdr Charles Fitzgerald. Od lipca 1794 do 1797 dowodził fregatą kmdr Edmund Nagle (tymczasowo w 1794 kmdr George Byng). Artois działała na wodach irlandzkich, u północno-zachodnich wybrzeży Francji (gdzie w składzie eskadry Warrena uczestniczyła 23.08.1794 w zniszczeniu francuskiej fregaty Volontaire i francuskiej korwety Alerte; w składzie eskadry Pellewa współdziałała 21.10.1794 w zdobyciu francuskiej fregaty Révolutionnaire. Od czerwca do października 1795 uczestniczyła w operacjach na zatoce Quiberon. W latach 1796-1797 należała do eskadry Warrena. Współdziałała w zdobyciu 20.03.1796 francuskiej fluity Étoile, a 2.11.1796 francuskiego okrętu korsarskiego Franklin. Brała udział w zniszczeniu 17.07.1797 francuskiej korwety Calliope na skałach Penmarcks. Dwa tygodnie później Artois weszła na skały Ballieu u wybrzeży Bretanii (zdaniem sądu wojennego - z powodu ignorancji i nieostrożności nawigatora oraz pilota) i została stracona.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
knowak
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 19:52, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Witam, dziękuję za odpowiedź.
Panie Krzysztofie, dowiedziałem się, że w latach 1694-1695 Anglicy wyposażyli szereg zakupionych żaglowców jako brandery, ale nie jako okręty zapalające, lecz raczej jako wybuchające. Skąd się wzięła taka idea i potrzeba ? oraz co to były za okręty ?
Pozdrowienia. Krzysztof Nowak.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6585
Przeczytał: 5 tematów
|
Wysłany: Sob 21:45, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nie dla wszystkich celów podpalenie było najlepszą metodą zniszczenia. Już w 1585, kiedy książę Parmy odciął Antwerpię od pomocy zewnętrznej przez budowę mostu w poprzek Skaldy, najskuteczniejsze okazały się dla obrońców miasta nie brandery, lecz „pływające bomby”, których eksplozja (ściśle biorąc – jednej z jednostek eksplodujących) rozerwała na strzępy wielki odcinek mostu, siejąc na dodatek taką śmierć wśród Hiszpanów, że długo nie byli w stanie zorganizować przeciwdziałania. Gdy w 1809 kmdr Cochrane wiódł szereg różnorakich żaglowców do ataku na eskadrę francuską schowaną na redzie wyspy Aix (tzw. Reda Baskijska), przodem skierował dwie jednostki eksplodujące, by najpierw rozerwały zaporę chroniącą Francuzów – spalenie takiej przegrody, często sporządzanej z łańcuchów, było nierealne, natomiast unicestwienie za pomocą eksplozji – jak najbardziej. Gdy atakowano porty, ziemno-murowane nabrzeża itp., też często uważano ich wysadzenie za w oczywisty sposób skuteczniejsze niż podpalenie.
W wyniku zespołu bitew Barfleur-La Hougue w 1692 wielka flota Francji została prawie całkowicie wyeliminowana i do akcji ruszyli przede wszystkim korsarze francuscy. Aby bronić się przed ich atakami, Anglicy i Holendrzy musieli uderzać w bazy jednostek korsarskich. Wiele z nich było bardzo trudno dostępnych i świetnie chronionych zarówno przez naturę, jak fortyfikacje. Jako jedną z metod posłużono się na dużą skalę moździerzowcami, ale niektóre z baz korsarzy – głównie najważniejsza z nich, Dunkierka – pozostawały prawie nie do ruszenia. Holender Willem Meesters, zatrudniony w angielskim Urzędzie Artylerii, zaproponował zbudowanie jednostek eksplodujących swojego pomysłu właśnie z podstawowym zadaniem zaatakowania Dunkierki i podobnych baz. W maju 1692 otrzymał upoważnienie do zakupu wielu małych statków, na których można by zamontować jego „machiny’, jak takie instalacje wówczas nazywano. Na początku 1693 kupił w Holandii pierwszych siedem żaglowców (ex-handlowców holenderskich) – zarejestrowane w Portsmouth kwietniu 1694 zapoczątkowały ową grupę „machine vessels” (zwiększaną potem przez kolejne zakupy stateczków angielskich), o którą Pan pyta.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz Kluska
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1547
Przeczytał: 5 tematów
Skąd: Wodzisław Śląski
|
Wysłany: Nie 18:50, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedź na moje pytanie.
Moje kolejne pytanie do Pana dotyczy duńskich brygów typu Lougen. Ile ich w sumie było zbudowanych i ile było przejętych przez Brytyjczyków?
Chyba większość była już tu opisana przez Pana, nie znalazłem tylko informacji o brygu Mercurius i Lougen.
Poproszę o losy tych dwóch jednostek. Opisane wcześniej były (podaje nazwy brytyjskie) Alert, Delphinen, Glommen, Nid Elvin, Sarpen.
[link widoczny dla zalogowanych](1791)
Pozdrawiam Janusz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6585
Przeczytał: 5 tematów
|
Wysłany: Nie 21:10, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
W okresie 1791-1792 Duńczycy zbudowali 4 brygi typu Lougen. Potem w okresie 1804-1807 dodali 10 kolejnych. W latach 1808-1809 spuścili na wodę jeszcze cztery brygi wg planów Stibolta, wedle wszelkiego prawdopodobieństwa też tego typu. Brytyjczycy zdobyli sześć z nich. Oprócz piątki, o której już pisałem (Nid Elven, Sarpen, Glommen, Delphinen, Allart nie Alert) był jeszcze Mercurius. Losy brygu Lougen są w przywołanym przez Pana linku.
Natomiast Mercurius, zbudowany w latach 1806-1807 w Kopenhadze, zwodowany 8.06.1806, został przejęty przez Brytyjczyków, wraz z innymi okrętami tego typu, po zdobyciu Kopenhagi 7.09.1807. Przyprowadzony do Chatham 9.11.1807, wyposażany tam od marca do grudnia 1808 i wcielony bez zmiany nazwy (chociaż planowano przemianować go na Transfer) do Royal Navy jako 16/18-działowy slup z takielunkiem brygu. Pod brytyjską banderą zaczął służyć aktywnie od 1808 na Morzu Północnym; jego dowódcą był commander Thomas Renwick. Okręt zajmował się przede wszystkim eskortowaniem konwojów. Obliczano, że do końca wojny przeprowadził szczęśliwie około 2000 statków przez Morze Białe, Bałtyk i Morze Północne, nigdy nie tracąc żadnego. Np. w kwietniu 1813 Renwick przeszedł bezpiecznie przez Sund z flotyllą 400 do 500 statków pod ogniem Duńczyków. Przy rozmaitych okazjach pochwycił też 17 jednostek przeciwnika. We wrześniu 1815 Mercurius został wycofany do rezerwy. Sprzedano go w Sheerness 23.11.1815.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Ostatnio zmieniony przez kgerlach dnia Wto 13:35, 29 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
knowak
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 17:25, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Witam, dziękuję za odpowiedź.
Znalazłem trzy okręty zużyte w Dunkierce 01.08.1695 (HAPPY RETURN, MAYFLOWER oraz EPHRAIM) jako brandery. Jeśli można, chciałbym zapytać o bliższe okoliczności tego ataku na Dunkierkę. I jeszcze, czy okręty eksplodujące miały działa ?
Pozdrowienia. Krzysztof Nowak.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6585
Przeczytał: 5 tematów
|
Wysłany: Wto 19:45, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Okrętów eksplodujących nie uzbrajano w działa. Pomijając już szczególny charakter ich misji, z reguły miały bardzo nieliczne załogi – np. pierwsze okręty Meestersa (te ex-holenderskie, 63-107 ton) obsługiwało tylko 10 ludzi, następne (jeszcze mniejsze angielskie ex-statki, 18-25 ton) – zaledwie 4. Nie miałby kto strzelać z armat, nawet gdyby chciano je poświęcić.
Atak na Dunkierkę, przeprowadzony 1.08.1695 przez eskadrę lorda Berkeley, był wyjątkowo nieudany. Wzięły w nim udział bardzo różne jednostki. Drobny sukces – niewspółmierny co prawda do wysiłków i kosztów - odniosły moździerzowce, które zatopiły trzy francuskie okręty wiosłowe, ale „machiny” nie były w stanie zbliżyć się do dobrze przygotowanych do obrony Francuzów na taką odległość, by ich eksplozje mogły czegoś dokonać. Cztery okręty eksplodujące, kupione specjalnie do tego zadania w lipcu 1695, uległy zniszczeniu nie zadając przeciwnikowi strat – Ephraim (170 ton, którym dowodził John Carleton), William and Elizabeth (46 ton, dowódca William Carleton), Mayflower (109 ton, dowódca John Dixon), Happy Return (84 tony, dowódca Robert Isaac). Atakujący stracili jeszcze holenderski okręt 26-działowy Batavier (dowódca Tuijll Serooskerke), który wszedł na mieliznę w zasięgu ognia baterii nadbrzeżnych i został przez Francuzów spalony.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Ostatnio zmieniony przez kgerlach dnia Śro 9:20, 30 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
knowak
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 17:32, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis danych i losów dwóch okrętów o nazwie ACHILLES, pierwszy zdobyty 1744, drugi zakupiony 1747, obydwa zdobyte następnie przez Hiszpanów.
Pozdrowienia. Krzysztof Nowak.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6585
Przeczytał: 5 tematów
|
Wysłany: Śro 18:38, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Mogły być nawet trzy takie jednostki, wszystko nie zarejestrowane w Wielkiej Brytanii maleństwa, albo...TYLKO JEDNA, pod różnymi względami mylona już w źródłach.
Slup 8-działowy Achille zdobyty przez Brytyjczyków na Francuzach w 1744 (najwyraźniej jednostka cywilna), został może w tym samym roku, ale raczej rok później - a konkretnie 14.11.1745 - pochwycony przez dwie szebeki hiszpańskie w pobliżu Jamajki.
Szkuner Achilles został zdobyty przez Brytyjczyków na Francuzach lub Hiszpanach w 1745 w okolicach Jamajki. Kupiony przez Royal Navy w 1747 i używany jako szkuner 8-działowy. W styczniu 1748, kiedy pod dowództwem porucznika Lowthera patrolował wody przy zachodnim krańcu Hispanioli, napotkał 13.01. dwie szebeki hiszpańskie; pierwszy atak Anglicy odparli i rzucili się do ucieczki; podczas czterogodzinnego pościgu Hiszpanie celowali w takielunek, dzięki czemu dogonili szkuner o podziurawionych żaglach, zerwanych brasach i odstrzelonej fokrei; napastnicy dokonali abordażu i zdobyli okręt, który stracił trzech zabitych (w tym dowódcę) i 15 rannych.
Niewykluczone, że istniał też szkuner Achilles zdobyty przez Brytyjczyków na Francuzach w 1744, odbity przez nich w 1748.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
knowak
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 17:46, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis danych i losów okrętów: PROTECTOR (zakupiony 1760 i utracony 01.01.1761, dane z sieci), okrętu (brandera) PROTECTOR (w służbie 1758, wg Colledge'a) oraz okrętu indyjskiego PROTECTOR (wykazywany 1749 i utracony 01.01.1761, wg Colledge'a).
Pozdrowienia. Krzysztof Nowak.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6585
Przeczytał: 5 tematów
|
Wysłany: Czw 19:32, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Protector utracony 1.01.1761 był 8-działowym branderem (ex-statkiem cywilnym) kupionym w 1760 r. (starsze opracowania widziały jego zakup już w 1756 – myląc z okrętem Kompanii Wschodnioindyjskiej, o którym niżej - stąd ów brander Colledge’a w służbie w 1758).
Otóż 1 stycznia 1761 w brytyjską eskadrę zakotwiczoną w pobliżu Pondicherry (wspierającą działania przeciwko Francuzom w Indiach) uderzył straszliwy cyklon z południowego wschodu. Kontradmirał Stevens nakazał wszystkim ratowanie się przez próbę wyjścia na pełne morze, ale wielu okrętom się to nie udało – na dno poszły trzy liniowce, jedna mała fregata i Protector (roztrzaskany o brzeg na południe od Pondicherry).
W 1755 okręt Protector (jednostka bojowa, ale cywilna, a nie marynarki królewskiej) należący do sił „policyjnych” Kompanii Wschodnioindyjskiej, wchodził w skład eskadry (najprawdopodobniej jako flagowiec) komodora Jamesa, która w marcu zaatakowała i zdobyła na Angriach miejscowość Severndroog, przekazaną potem Mahrattom, a następnie miejscowość Bencote. Kiedy w listopadzie pojawił się w Bombaju kontradmirał Watson z Royal Navy, zespół Jamesa zaczął współdziałać w operacjach bojowych tej ostatniej, na początku udając się na rekonesans Gherii, głównej twierdzy Angriów. Protector (jak inne jednostki Jamesa) powrócił do Bombaju 31 grudnia, a 27 stycznia 1756 dołączył do okrętów marynarki królewskiej pod Gherią i brał udział w bombardowaniach, po których twierdza skapitulowała 14 lutego. W kwietniu 1758 transportowiec Protector należał do eskadry wiceadmirała Pococka w bitwie pod Cuddalore i prawdopodobnie chodziło ciągle o ten sam żaglowiec.
Ponieważ w źródłach (ale nie znam wszystkich!) nie pojawia się żaden inny Protector utracony w cyklonie pod Pondicherry 1.01.1761 niż wspomniany na początku brander, kupiony w 1760, więc jest możliwe, że wszystkie wzmianki dotyczą tego samego żaglowca – wspominanego od 1749, w 1756 wciąż silnego 44-działowca Kompanii Wschodnioindyjskiej, w 1758 zdegradowanego do roli transportowca, w 1760 kupionego przez Royal Navy i zdegradowanego do brandera, zniszczonego przez cyklon w 1761. Ale pewności nie mam.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
knowak
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 17:57, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis danych i losów okrętu PERLE (zdobyty 1780).
Pozdrowienia. Krzysztof Nowak.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|