Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna www.timberships.fora.pl
Forum autorskie plus dyskusyjne na temat konstrukcji, wyposażenia oraz historii statków i okrętów drewnianych
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Okręty Royal Navy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 217, 218, 219  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna -> Okręty wiosłowe, żaglowe i parowo-żaglowe / Pytania, odpowiedzi, polemiki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
knowak




Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1600
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Nie 18:33, 19 Gru 2010    Temat postu:

Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis danych i losów okrętu INCENDIARY (zakupiony 1804).
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6200
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Nie 19:28, 19 Gru 2010    Temat postu:

Pierwotnie statek handlowy Diligence, najprawdopodobniej francuski, zdobyty przez Anglików, a następnie w maju 1804 kupiony przez Royal Navy (razem z 21 innymi) w celu przystosowania do pełnienia roli małego brandera. Przemianowany stosownie na Incendiary. Wymiary: 53’6” x 17’4” x ?, tonaż 62 tony. Przybył do Portsmouth 11.05.1804 i wydaje się, że cały czas pozostawał w rezerwie, bez dział i pełnej załogi, aż do sprzedaży w kwietniu 1812.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
knowak




Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1600
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pon 18:46, 20 Gru 2010    Temat postu:

Witam, dziękuję za odpowiedź.
Panie Krzysztofie, znalazłem 15 jednostek z grupy branderów, przebudowanych ze statków zakupionych w 1804:
Duff = BEACON
DEVONSHIRE
Unity = ERUPTION
Good Intent = FLAMBEAU
James = FLASH
Jeany = IGNITION
Diligence = INCENDIARY
PEGGY
Haasje = PHOSPHORUS
Busy = ROCKET
United = SALAMANDER
SOPHIE
Diligent = SQUIB
Fortune = TORCH
John = WILDFIRE
czyli brakuje jeszcze siedmiu, jakie to były okręty ?
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6200
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pon 20:00, 20 Gru 2010    Temat postu:

Waller (albo Walter) = brander Firebrand
William Adventure = brander Fuze
Ann = brander Firedrake
Lord Lenox = brander Firebrand (drugi tej nazwy)
Telegraph = brander Rifleman
szmaka rybacka i brander Providence
szmaka rybacka i brander Amity

Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
knowak




Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1600
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 19:20, 21 Gru 2010    Temat postu:

Witam, dziękuję za odpowiedź.
Panie Krzysztofie, mam tylko jeden brander FIREBRAND z 1804: 140 BM, 13.10.1804 rozbił się w pobliżu Dover, który to ? (ex Waller, czy ex Lord Lenox ?), bardzo proszę o opis drugiego.
Natomiast FIREDRAKE ex Ann i 'szkuner' PROVIDENCE są u Colledge'a jako zakupione w 1794 (a w sieci inaczej, odpowiednio 11.1804 i 20.04.1804), co jest prawdziwe ?
Dalej, u Colledge'a jest 'szkuner' AMITIE (14-działowy), zdobyty na Francuzach 1804 i 03.10.1804 zużyty jako brander w Boulogne, czy to ta szmaka AMITY, wspomniana powyżej ?
I jeszcze RIFLEMAN, u Colledge'a jest kanonierka-bryg 12-działowa (187 BM), zbudowana przez Perry, Blackwall i zakupiona 06.1804, sprzedana 1809, nie ma brandera ?
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6200
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Wto 20:58, 21 Gru 2010    Temat postu:

Najpierw może zbiorowo, to się od razu trochę wyjaśni. Od 1801 r. Anglicy żyli w stanie permanentnego strachu przed inwazją wojsk napoleońskich, z którego naprawdę wyzwoliła ich dopiero bitwa pod Trafalgarem, a i to nie całkowicie. W rezultacie w ciągu wielu lat ponawiali ataki (najczęściej mocno nieudane) na flotylle małych jednostek, którymi Francuzi zamierzali przeprawić na Wyspy swoich żołnierzy. Reakcje Brytyjczyków często przybierały rozmiary i formę histerii. W ramach tych poczynań postanowiono kupić wielką liczbę małych, tanich żaglowców cywilnych, oszczędnościowo przekształcić je w brandery drugiego sortu (daleko tańsze i mniej wyspecjalizowane od typowych okrętów tej kategorii) i przy próbie francuskiej inwazji pchnąć na napastników. Jak wiadomo, ta próba nigdy nie nadeszła, więc z kupionych 22 statków zużyto w postaci brandera tylko cztery (podczas ataku na flotyllę „drobnoustrojów” w Boulogne 2/2.10.1804). Pozostałe gniły sobie najczęściej w rezerwie, na ogół w ogóle nie zmodyfikowane lub tylko w niewielkim zakresie, zanim ich nie sprzedano, zatopiono itp. Tym niemniej na listach flot figurowały jako brandery – tyle że bezrobotne. Jednak dla kilku, zapewne w lepszym stanie lub o dobrych własnościach żeglarskich, spróbowano znaleźć jakieś pożyteczne, tymczasowe zajęcie, skoro Napoleon nie chciał następować. Dlatego wyposażono je do pełnienia roli (póki nie nadejdzie właściwa pora do spłonięcia) małych kanonierek czy kanonierek z takielunkiem brygu, z 18-osobowymi załogami i uzbrojeniem w 4 karonady 12-f. Tak się właśnie stało m.in. z branderem Rifleman, istotnie zbudowanym w stoczni firmy John Perry, Wells & Green, w Blackwall (jako Telegraph), faktycznie kupionym w czerwcu 1804, tyle że o tonażu 162 tony; nie miał on 12 dział, ale mógł być tak klasyfikowany – w każdym razie to ta sama jednostka.
Firebrand, który rozbił się 13.10.1804 pod Dover to ten pierwszy (czyli ex-Waller/Walter, pryz zbudowany we Francji), który właśnie przez to „zwolnił nazwę” dla drugiego (czyli ex-Lord Lenox); drugi miał 55’0” x 18’5” x ?, tonaż 73 tony – sprzedano go 17.06.1807.
Co do branderów Firedrake oraz Providence prawdziwe są dane z sieci – Colledge jest już troszkę passé mimo nowych wydań.
W ataku na Boulogne spłonął brander Amity. Wg najnowszych ustaleń chodziło o małą szmakę rybacką. Ponieważ w 1804 Anglicy zdaje się zdobyli (na Antylach) francuski szkuner korsarski Amitié, więc dawniej łączono te dwa wydarzenia – jednak dziś uważa się, że raczej bezpodstawnie.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
knowak




Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1600
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Śro 19:23, 22 Gru 2010    Temat postu:

Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis danych i losów brygu GLUCKSTADT (zdobyty 1807).
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6200
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Śro 21:08, 22 Gru 2010    Temat postu:

Pierwotnie duński bryg Glykstad (Glykstat), o identycznym kadłubie jak opisywany już przeze mnie trójmasztowy slup Elvin (Elven). Budowany w latach 1804-1805 w Kopenhadze, zwodowany 25.08.1804. Projektant Frederic Christopher Henrik Hohlenberg. W 1807 należał do systemu obrony morskiej Kopenhagi – określany wówczas niekiedy jako 20- czy 16-działowy pram. Zajęty przez Anglików po kapitulacji Kopenhagi 7.09.1807, przyprowadzony do Chatham 23.11.1807. Wyposażany tu do służby pod angielską banderą od marca do września 1808. Wcielony do Royal Navy pod nazwą Glückstadt (często zapisywaną bez Umlautu, a czasem w formie Glykstat), jako 18-działowy slup z takielunkiem brygu. Wymiary: 102’2” x 27’9” x 11’2”, tonaż 338 ton. Załoga: 100. Uzbrojenie: 2 x 6-f i 16 karonad 18-f. Początkowo rozważano propozycję przemianowania tego okrętu na Raison, ale zamiaru nie zrealizowano. Wcielony do aktywnej służby dopiero w maju 1809, i to w stacjonarnej roli okrętu w bazie Sheerness. W dniu 13.01.1810 dowództwo brygu przejął commander Henry Higman, a Glückstadt odtąd przewoził depesze między Göteborgiem a Helgolandem. W 1811 Higman przeszedł na inny okręt, zaś pod koniec czerwca 1811 dowódcą tego został commander John Skekel. Kiedy eskortował do Anglii konwój, został ogarnięty przez gwałtowny sztorm, co zmusiło załogę – dla ratowania się przed zatonięciem żaglowca – do wyrzucenia za burtę wszystkich dział. Admiralicja nie była, jak zazwyczaj, olśniona własnościami i budową oryginalnej konstrukcji Hohlenberga, więc ta ostatnia przygoda mogła przesądzić jego los – w każdym razie już w listopadzie tego samego roku bryg wycofano do rezerwy w Woolwich. Został tam sprzedany 30.06.1814.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
knowak




Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1600
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Czw 18:52, 23 Gru 2010    Temat postu:

Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis danych i losów okrętu CHATHAM (1811).
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6200
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Czw 19:54, 23 Gru 2010    Temat postu:

Jeden z transportowców typu Aid, zaprojektowanego wspólnie przez Inspektorów Marynarki, Tuckera, Seppingsa i Peake’a, w 1808 r. Jednostki określane również jako transportowce wojska, ale najczęściej używane w stoczniach. Miały budowę statków handlowych, z prostymi burtami prawie bez pochylenia dośrodkowego, maksymalną szerokością poprowadzoną daleko w przód i w tył od śródokręcia, były całkowicie gładkopokładowe, z tylko relingowym nadburciem. Chatham został zbudowany w stoczni firmy Josiah & Thomas Brindley, we Frindsbury, zwodowany 2.06.1811 lub 22.06.1811. Wykończony do 4.10.1811 w Woolwich. Wymiary: 109’8” x 25’11,5” x 17’4”, tonaż 317 ton. Załoga: 39. Brak uzbrojenia. Przemianowany na Yard Craft 2. Wycofany do rezerwy w maju 1822. We wrześniu 1825 zatopiony w charakterze falochronu w Plymouth. Rozebrany w 1864.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
knowak




Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1600
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pią 21:53, 24 Gru 2010    Temat postu:

Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis końcowych losów okrętu JERSEY (1654). Mam dwie wersje, obie mówią o zdobyciu JERSEY 18.12.1694 przez Francuzów (jakie okręty go zdobyły ?), jedna opisuje zniszczenie go 10.05.1694 przez Anglików, druga mówi o służbie w marynarce francuskiej bez zmiany nazwy jako okrętu 42-działowego do 1708 i skreślenia w 1716. Która jest prawdziwa ?
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6200
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Sob 21:08, 25 Gru 2010    Temat postu:

Dylemat jest trudny do rozstrzygnięcia, ponieważ dane ŹRÓDŁOWE są skąpe i całkowicie przeciwstawne po stronie francuskiej i angielskiej. Wiadomo, że 18.12.1691 Jersey z 1654 r. został zdobyty koło Gwadelupy przez dwa francuskie okręty w walce, która brytyjskiemu dowódcy, komandorowi Johnowi Bomstead, przyniosła wyrok śmierci (nie wykonany) za tchórzostwo. Wygląda jednak na to, że już co do nazw tych francuskich jednostek skąpość dokumentów daje się we znaki. Były to okręty wojenne, jeden 40- i jeden 16-działowy, ale ani brytyjscy, ani francuscy autorzy nie znają chyba ich nazw, lub przynajmniej nie są pewni, więc ich nie podają.
Rankiem 10.05.1694 do wybrzeży Francji w okolicach zatoki Blanc Sablon zbliżył się zespół komandora Pickarda i uderzył na stojące tam oraz próbujące uciec okręty i statki francuskie. Największy okręt wojenny został zagoniony na brzeg i podpalony przez własną załogę; eksplodował wczesnym popołudniem, a płonące odłamki z niego podpaliły dwa francuskie slupy. OKAZAŁO SIĘ, że okrętem tym był ex-angielski Jersey. Akcja ta jest dokładnie udokumentowana i mając kilkuset świadków nie zostawia żadnej wątpliwości. Dlatego w opracowaniach brytyjskich, tak starych, jak nowych, Jersey skończył swoje istnienie 10.05.1694.
Ze zrozumiałych względów Francuzi ani nie zajmowali się kiedyś, ani nie widzą powodów do zajmowania obecnie, tym drobnym, a mało dla ich marynarki chwalebnym epizodem. Natomiast zdobycie angielskiego liniowca było dla nich ważne propagandowo, więc mają dokumenty dotyczące eksploatacji Jersey (opisywanego też jako Gerzé) od zdobycia w 1691 do końca kariery – i tu leży pies pogrzebany, ponieważ wynika z nich, że sprzedali go dopiero w 1717, a nie ma śladu, by musiał być w 1694 choćby remontowany.
Możliwe są dwa tłumaczenia. Po pierwsze, okręt NIEWĄTPLIWIE zniszczony w 1694 przez Anglików NIE BYŁ ex-angielskim Jersey. Proszę pamiętać, że on nie wpadł w ręce przeciwnika, tylko wszedł na brzeg i został podpalony przez własną załogę. Francuzi z pewnością nie przesłali dziennika okrętowego ani innych papierów komandorowi Pickardowi, by mógł zweryfikować swój raport. Specjalnie przeze mnie podkreślony zwrot „okazało się” znaczy tylko, że tak wywnioskowano – być może na podstawie zeznań cywilów, jakichś wzmianek jeńców itd. Mogły one być pomylone, mogły być specjalnie fałszowane przez Francuzów. Druga ewentualność, to rzeczywiste zniszczenie przez Anglików w 1694 ex-angielskiego Jersey i specjalne ukrywanie tego faktu przez ówczesnych (nie dzisiejszych!) Francuzów; było to bardzo proste, wystarczyło jakiś inny okręt choćby zbliżonej kategorii przemianować na Jersey i dalej szczycić się posiadaniem tak łatwo zdobytego („na pohybel marynarki przeciwnika”) pryzu.
J. Vichot przedstawił swego czasu jeszcze trzecią interpretację, nie dezawuującą dokumentów żadnej ze „stron”. Zasugerował on, że okręt Jersey z 1654, zdobyty przez Francuzów w 1691, był przez nich rzeczywiście eksploatowany aż do 1716, natomiast francuski Jersey spalony istotnie 10.05.1694, to inna jednostka tej samej nazwy, zdobyta na Anglikach w 1692 r. Problem polega na tym, że nie sposób ani znaleźć żadnego Jersey utraconego przez Anglików 1692, ani żadnej akcji francuskiej, która mówiłaby o jego zdobyciu. W efekcie dzisiaj Roche, Demerliac, Winfield nie uznają teorii Vichota – wygląda na to, że umarła śmiercią naturalną. Każda „ekipa” narodowa trzyma się twardo swojej wersji.

Oczywiście ja nie mam żadnych dokumentów, które mogłyby rozstrzygnąć kwestię w którąkolwiek stronę, lecz osobiście skłaniam się ku interpretacji francuskiej. Nie tylko dlatego, że podstawy rozpoznania przez Anglików okrętu zniszczonego w maju 1694 wydają się być problematyczne, lecz również z powodu nazywania, TAKŻE W ANGIELSKICH PAPIERACH, francuskiego liniowca Jersey walczącego w 1704, jednostką ex-angielską, a żaden inny Jersey nie został po 1691 zdobyty przez Francuzów. Chyba podobnego zdania był Anglik David Lyon, ponieważ i on przyjmował wersję ciągłości losów tego żaglowca do 1716 r. oraz ignorował angielską interpretację starcia z 1694 r. Wątpliwości budzi co prawda fakt, że nie udało mi się dopasować żadnego innego francuskiego okrętu zbliżonej wielkości, który zostałby wtedy zniszczony w tej okolicy. Może jednak coś przeoczyłem, albo chodziło np. 40-działowy Triton skreślony z listy floty właśnie w Breście w 1694, czy o jakiś silnie uzbrojony, duży żaglowiec Kompanii Wschodnioindyjskiej.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach


Ostatnio zmieniony przez kgerlach dnia Nie 22:35, 26 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
knowak




Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1600
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pon 18:25, 27 Gru 2010    Temat postu:

Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis losów fregaty NAIAD (27.02.1797).
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6200
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pon 19:45, 27 Gru 2010    Temat postu:

38-działową (faktycznie uzbrojoną w 46 dział i karonad) fregatę Naiad wprowadzono do aktywnej służby już w marcu 1797, na wodach kanału La Manche i przyległych. Pod dowództwem komandora Williama Pierrepoint, samodzielnie i w zespołach z innymi brytyjskimi jednostkami zdobywała w okresie 1798-1799 francuskie i hiszpańskie kanonierki, okręty korsarskie, fregaty od Brestu po przylądek Finisterre (miała udział w przechwyceniu dwóch hiszpańskich fregat ze skarbami z Meksyku 15.10.1799). Od grudnia 1799 do 1813 jej dowódcy zmieniali się ośmiokrotnie. Do 1805 zdobyła kolejne, różne pryzy na tych samych wodach, weszła na mieliznę koło wyspy Rhé, w październiku 1805 była obecna w bitwie pod Trafalgarem, następnie uczestniczyła w blokadzie Brestu, potem Rochefort, chwytając francuskie okręty wojenne i korsarskie. Została wycofana do rezerwy w 1813 w Portsmouth. Przeszła tam poważny remont od lipca 1814 do kwietnia 1815 (wcześniej wyposażono ją w charakterze jednostki do podniesienia wraku statku handlowego Queen Charlotte), jednak do aktywnej służby – na wodach Kanału La Manche i Morza Śródziemnego - powróciła dopiero w kwietniu 1823; ścierała się w 1824 z algierskimi jednostkami (31.01.1824 zaatakowała i poważnie uszkodziła korwetę Tripoli, ale w wyniku decyzji ówczesnego dowódcy Naiad, komandora Roberta Cavendisha Spencera, puściła ją wolno, co wzbudziło silne kontrowersje; zniszczyła bryg u przylądka Bona 23.05.1824), została wycofana do rezerwy jesienią 1826. Remontowana w Portsmouth w okresie kwiecień-czerwiec 1828; wyposażona w tej bazie (07.1846-01.1847) do służby w charakterze hulka węglowego w Callao i wysłana do Peru. Pod rozmaitymi dowódcami przebywała tam pod banderą marynarki wojennej do 2.02.1866, kiedy została sprzedana na miejscu armatorowi Pacific Steam Navigation Co., który wykorzystywał ją nadal w tym samym celu. Ostatecznie hulk rozebrano dopiero w 1898.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
knowak




Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1600
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 18:36, 28 Gru 2010    Temat postu:

Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis losów fregaty APOLLO (16.08.1799).
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna -> Okręty wiosłowe, żaglowe i parowo-żaglowe / Pytania, odpowiedzi, polemiki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 217, 218, 219  Następny
Strona 18 z 219

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin