 |
www.timberships.fora.pl Forum autorskie plus dyskusyjne na temat konstrukcji, wyposażenia oraz historii statków i okrętów drewnianych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz Kluska
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1531
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Wodzisław Śląski
|
Wysłany: Wto 17:08, 27 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Alexandre de Cheylus (... - 01.11.1744) oraz Jean-André Barrailh (1672 - 25.08.1762).
Pozdrawiam Janusz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6519
Przeczytał: 1 temat
|
Wysłany: Śro 18:48, 28 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Alexandre de Cheylus urodził się prawdopodobnie w Paryżu. Pochodził z rodziny szlacheckiej osiadłej w Pernes, w historycznej krainie Comtat Venaissin (blisko Awinionu). Jego ojcem był Gaspard de Cheylus, a matką – Thérèse de Naco. Alexandre de Cheylus wstąpił do korpusu gardemarynów 11.02.1691 (chociaż zwykle pisze się o roku 1690, jako dacie rozpoczęcia służby w korpusie). W 1693 uzyskał w tej formacji stopień podbrygadiera, a w 1696 został chorążym marynarki. W starych wspominkach o szlachcie francuskiej znalazł się fragment o rzekomo wielkich dokonaniach młodego de Cheylusa, brzmiący następująco: „krótko potem [po rozpoczęciu służby] wyróżnił się w bitwie pod Malagą na szalupach naszej marynarki, zdobywając lub paląc poważną liczbę angielskich okrętów mimo ognia działowego z miasta, na który Francuzi byli wystawieni”. Wielu francuskich autorów współczesnych bardzo ochoczo ten epizod cytuje w dosłownym brzmieniu, nie starając się dociec, o jakie starcie chodziło, jednak francuska wikipedia dzielnie konstatuje, że to opis bitwy z sierpnia 1700, bo tak pasuje do życiorysu. Tyle tylko, że w sierpniu 1700 żył jeszcze Karol II, król Hiszpanii (zmarł 1 listopada), dopiero w październiku wyznaczył swoim następcą wnuka Ludwika XIV, a dopiero w 1701 wybuchła hiszpańska wojna sukcesyjna. Czyli Francuzi atakujący w sierpniu 1700 Malagę byliby bandytami działającymi wbrew interesom swojego króla podczas pokoju, a chorąży zdobywający i palący wtedy angielskie okręty (musiałby jeszcze one przebywać koło Malagi, gdzie ich wcale nie było), zasługiwałby na stryczek jako pirat. W rzeczywistości to wszystko brednie. Owe szlacheckie skrócone losy wskazują bowiem na (rzeczywisty lub domniemany) udział de Cheylusa w rozgromieniu angielsko-holenderskiego konwoju smyrneńskiego w czerwcu 1693, kiedy kilka statków z rozproszonego konwoju szukało schronienia w Maladze, a Francuzi dopadli je tu 1 lipca. Ale wtedy trwała wojna Francji z Ligą Augsburską, a nie panował pokój, jak w 1700. W okresie 1703-1704 kawaler de Cheylus w składzie korpusu lądowego floty uczestniczył w okrutnym pacyfikowaniu powstania kamizardów w górach Cévennes. Odniósł w walkach ranę. Za ten pełen poświęcenia udział w tępieniu cywili, którzy ośmielali się wyznawać inną wiarę niż katolicka, został w przyspieszonym trybie porucznikiem marynarki 15.04.1704. Równocześnie otrzymał stopień kapitana piechoty w „luźnych” („wolnych”) kompaniach floty. Walczył w wielkiej bitwie morskiej pod Vélez-Malagą 24.08.1704. Uczestniczył w działaniach przeciwko Gibraltarowi 5.10.1704. Był kawalerem Orderu Św. Ludwika od 1708 albo 1716 lub 1717. Ożenił się w 1716 z Marie-Thérèse de Piellat. Mieli dzieci. W 1727 dowodził jednostką straży wybrzeża Prowansji, chroniąc szlaki handlowe. W 1728 pobił w pobliżu Coron (na południu Peloponezu, dziś Koroni) trzy jednostki z Afryki Północnej. Awansował na komandora (kapitana liniowca) 1.10.1731. Jako dowódca okrętu brał udział w kampanii śródziemnomorskiej pod baliwem de Vatan, zrealizowanej od 3.06.1732 do listopada 1732 na trasie Tulon, Genua, Livorno, Tunis, Trypolis, Tulon (okręty: 74-działowiec Espérance, 62/64-działowiec Léopard, 60/62-działowiec Heureux, 50/52-działowiec Tigre). W 1733 dowodził zespołem dwóch fregat (sam najprawdopodobniej jako kapitan 28/32-działowej Zéphyr; druga to 26-działowa Flore) na Morzu Śródziemnym. W 1734 mianowano go majorem wojsk marynarki w Prowansji, rezydował na lądzie w Tulonie. W bitwie pod Tulonem 22.02.1744 kawaler de Cheylus dowodził 64-działowcem Sérieux, walczącym bardzo blisko francuskiej jednostki flagowej. Po bitwie jego okręt wchodził w skład (w maju 1744) zespołu kawalera de Caylus, mającego przez miesiąc pilnować okolic Malty i atakować pojedyncze żaglowce brytyjskie, które adm. Mathews wysyłał do Neapolu, a także eskortować do Marsylii idące do Francji ze wschodu konwoje. Kawalerowi de Cheylus dano rangę szefa eskadry 29.10.1744, na dwa dni przed śmiercią. Zmarł 1.11.1744 w Tulonie.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Ostatnio zmieniony przez kgerlach dnia Czw 11:15, 29 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6519
Przeczytał: 1 temat
|
Wysłany: Czw 11:13, 29 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Jean-André markiz de Barailh (de Barail) [jedno „r”] urodził się w 1672. Był synem sędziego z Monclar d’Argenais. Wstąpił do korpusu gardemarynów 1.03.1689. Został chorążym marynarki w 1692. Awansował na kapitana brandera (ranga, niekoniecznie związana z funkcją) w 1703. Otrzymał stopień porucznika marynarki 25.11.1712. Był kapitanem portu od 1721. W 1734 wysłano go z Brestu na Bałtyk jako dowódcę 62-działowca Achille. Okręt ten wspólnie z 44-działowcem Gloire zabrał około 1500-1800 żołnierzy z regimentów Périgord, Blésois i Marche, dowodzonych przez La Peyrouse’a de La Motte. Zespołem żaglowców dowodził Barailh. Zakotwiczył on 11 maja w pobliżu Wisłoujścia i wysadził żołnierzy. Hrabia de La Motte stwierdził, że pozycja jest nie do utrzymania i mimo protestów Barailha zaokrętował swoje oddziały z powrotem. Postawiono żagle rankiem 15 maja. Jednak w Kopenhadze był ambasador Plélo z trzema innymi okrętami – 64-działowcem Fleuron, 56-działowcem Brillant i 30-działową fregatą Astrée. Połączył się z zespołem Barailha i wymusił posłuszeństwo na dowódcy wojsk lądowych. Kolejny desant pod Gdańskiem miał miejsce 24.05.1734. Jak wiadomo, skończyło się to smutno. Po otrzymaniu wiadomości o śmierci Plélo, Barailh - operujący wtedy ze swoją eskadrą w okolicach Piławy - zdecydował się opuścić Bałtyk Dotarł do Kopenhagi 10.06, a do Brestu wrócił 24.08.1734. Miał wielkie problemy natury personalnej, będąc człowiekiem gwałtownego charakteru, kłótliwym i napastliwym w stosunku do innych oficerów i marynarzy. Historycy francuscy starają się o tym pisać oględnie, nie ujawniając konkretów, a posługując się nagromadzeniem eufemizmów (próbka to: „człowiek śmiały, ale gwałtowny i przedsiębiorczy, chcący wchodzić w rolę innych, zwłaszcza intendentów, komisarzy itp., z którymi toczył spory na temat ich obowiązków”). W każdym razie od wyrzucenia z marynarki ratowało go tylko stałe poparcie Josepha Pellerina, pierwszego komisarza floty do 1745 i najbliższego doradcy ministra, oraz protekcja Stanisława Leszczyńskiego, królewskiego teścia. Barailh został komandorem („kapitanem liniowca”) w 1737. Promowano go do rangi szefa eskadry 1.05.1741. W 1744 dowodził dywizjonem (74-działowiec Dauphin Royal, 64-działowiec Mars, 60-działowiec Content, 46-działowiec Argonaute i 26-działowa fregata Medée) w eskadrze generała-porucznika de Roquefeuil (która wyszła z Brestu 6.02.1744 z dalszym celem osłonięcia lądowania na Wyspach Brytyjskich Karola Edwarda Stuarta, tzw. „Młodego Pretendenta”, ale ostatecznie ograniczyła się do patrolowania w lutym i marcu 1744 wód kanału La Manche). Zespół Barailha, wyznaczony do bezpośredniej eskorty transportowców z wojskiem inwazyjnym (a nawet do przewiezienia części żołnierzy), oddzielił się od sił głównych koło wyspy Wight 28.02, zakotwiczył pod Calais 29.02 i dotarł do Dunkierki 3.03. Z inwazji nic Francuzom nie wyszło i Barailh ostatecznie wymknął się z Dunkierki 8.04.1744, wracając do Brestu. W 1746 ten już 74-letni oficer był komendantem portu Rochefort. Otrzymał 7.02.1750 stopień generała-porucznika sił morskich, zaś 25.08.1753 - wiceadmirała. Zmarł 25.08.1762.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz Kluska
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1531
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Wodzisław Śląski
|
Wysłany: Pią 20:07, 30 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Michel Chabert (1648 – 01.06.1711) oraz Louis de Martini d'Orves (1674 - 21.12.1751)
Pozdrawiam Janusz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6519
Przeczytał: 1 temat
|
Wysłany: Sob 17:42, 01 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Michel Chabert, pan (senior) de Cogolin (Cougoulin) urodził się w 1648. Brak informacji, kiedy zaczął służbę w marynarce Ludwika XIV. W 1665 był porucznikiem na 52/54-działowym okręcie Dauphin, dowodzonym przez generała-porucznika de Martel, w eskadrze księcia de Beaufort podczas ekspedycji przeciwko korsarzom północnoafrykańskim. Między innymi 4.03 zaatakowano szereg jednostek korsarskich zakotwiczonych pod ogniem fortu Goulette koło Tunisu i zniszczono trzy z nich; ostrzeliwano 24.08 fort Cherchell (Szarszala, Serselles, ok. 90 km na zachód od Algieru) i chroniące się pod jego osłoną żaglowce algierskie, a w akcji tej Chabert wyróżnił się dowodząc jedną z łodzi. Podobno w 1668 przewiózł do Lizbony markiza de Montgaillard, by ten mógł w imieniu księcia de Beaufort złożyć gratulacje z okazji ślubu królowej Portugalii z regentem, księciem Piotrem. Pozornie banalna przejażdżka kurtuazyjna miała dużo głębsze znaczenie – Piotr właśnie (w 1667) odsunął od faktycznej władzy swego brata, króla Alfonsa VI; rozwiódł go z jego żoną, księżniczką francuską Marią Franciszką de Nemours (wcześniej panną d’Aumale) i sam się z nią ożenił w 1668; przyjął tytuł regenta i objął rządy (sprawował je nie tylko do śmierci uwięzionego Alfonsa VI w 1683, ale i jako król Piotr II do 1706); ten zamach stanu mógł zagrozić stosunkom portugalsko-francuskim, bowiem wcześniejszy (1667) ożenek Alfonsa VI z księżniczką został przypieczętowany traktatem przyjaźni z Francją, a Piotr doprowadził do upadku partii profrancuskiej. W 1674 pan Cogolin dowodził 54/56-działowcem Fortuné na Morzu Śródziemnym. W 1675 był kapitanem 56-działowca Fidèle. W składzie eskadry generała-porucznika Abrahama Duquesne, należącej do floty wiceadmirała, księcia de Vivonne, wziął udział w bitwie z flotą hiszpańską pod Stromboli 11.02.1675 (a nie 11 stycznia, jak błędnie podaje francuska wikipedia, przepisując bezrefleksyjnie ze starej „Gazette de France”). Był kapitanem jednego z dwóch okrętów odesłanych potem przez marszałka (awansowanego tymczasem) de Vivonne dla ostrzeliwania umocnień na Sycylii (wieży d’Avalos w pobliżu Augusty). W 1676 uczestniczył w kampanii sycylijskiej we flotach generała-porucznika Duquesne i marszałka Vivonne jako dowódca 60/64-działowca Fier. Walczył 8.01.1676 pod Duquesne’m w drugiej bitwie pod Stromboli (zwanej też starciem pod Alicudi oraz pod Melazzo), gdzie został ranny. Odniósł poważną ranę w bitwie pod Agosta/Augustą 22.04.1676. Brał udział w bitwie z eskadrą holendersko-hiszpańską pod Palermo (31.05.1676-2.06.1676), we flocie marszałka Vivonne. Michel Chabert, pan (senior) de Cogolin w 1680 źle oceniał noszenie żagli przez 56-działowiec Excellent, więc jest bardzo prawdopodobne, że był wtedy jego kapitanem. Jakoby w 1682 dowodził okrętem w eskadrze generała-porucznika Duquesne’a podczas bombardowania Algieru 30.08 oraz 3 i 4.09, ale nie ma jego nazwiska w gronie kapitanów tej eskadry, więc może to być informacja fałszywa. Dowodził 54/56-działowcem Fleuron w bitwie pod Beveziers 10.07.1690. Awansował w 1692 na szefa eskadry. Został w 1693 kawalerem Orderu Św. Ludwika. Zmarł 1.06.1711 w Tulonie.
Problem z opisem jego losów polega między innymi na tym, że w armii i flocie służyło w tamtej epoce rozmaitych Chabertów i Cogolinów „jak mrówków”. Z jednej strony niektórzy wcale nie wiedzą, że Michel Chabert miał tytuł seniora (sieur) de Cogolin (Cougoulin), i traktują informacje spotykane pod tymi dwoma nazwiskami jako dane dwóch różnych osób nawet wtedy, gdy na pewno chodziło o tę samą, a z drugiej – rzeczywiście zdarzało się, że w tej samej eskadrze jednym okrętem dowodził kapitan Cogolin (ale nie ten) oraz właśnie Chabert pan de Cogolin. Często więc, gdy w źródłach z tego okresu pojawia się samo nazwisko Cogolin, trudno być pewnym, o kogo naprawdę chodzi. Część informacji może być więc źle przypisana.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6519
Przeczytał: 1 temat
|
Wysłany: Nie 18:37, 02 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Louis de Martini d’Orves pochodził z rodziny Martini z Prowansji, o nieco dyskusyjnym szlachectwie. Jego ojciec, Vincent de Martini d’Orves, był adwokatem, przy czym dobra d’Orves przejął dopiero wraz z żoną, a matką Louisa, Marie-Anne de Signier, która z kolei miała je po pierwszym mężu. Louis urodził się w 1674. Wstąpił do korpusu gardemarynów 22.11.1689 w Tulonie. Został chorążym 1.01.1693. Otrzymał stopień porucznika marynarki 1.11.1705. Odegrał istotną rolę w Tulonie podczas zarazy, która w latach 1720-1721 przeorała południową Francję. W mieście objętym kwarantanną, którego mieszkańcy pozostawali w domach, zaopatrywani w jedzenie przez oddziały przymusowych dostawców (na ogół galerników), pełnił od 20.05.1721 funkcję komisarza generalnego d/s zdrowia. W nagrodę dano mu 25.10.1721 stopień kapitana piechoty w „wolnych” („luźnych”) kompaniach marynarki. Został też 23.12.1721 kawalerem Orderu Św. Ludwika. Awansował na komandora („kapitana liniowca”) 17.03.1727. W 1731, w operującej na Morzu Śródziemnym eskadrze generała-porucznika Duguay-Trouina (rejs 4 liniowców przeciwko korsarzom berberyjskim, zakończony traktatami pokojowymi z Algierem, Tunisem i Trypolisem), był drugim kapitanem okrętu Alcyon. W 1733 służył jako drugi kapitan 70-działowca Conquérant, operującego na Bałtyku w składzie floty hrabiego de La Luzerne dla wsparcia kandydatury Stanisława Leszczyńskiego na tron Polski. W bitwie pod Tulonem 22.02.1744 dowodził 74-działowcem Duc d’Orléans. Potem był od 1.01.1745 komendantem marynarki w Tulonie i szefem eskadry. Awansował na „honorowego” (w stanie spoczynku) generała-porucznika 17.05.1751. Zmarł 21.12.1751 w Tulonie.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz Kluska
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1531
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Wodzisław Śląski
|
Wysłany: Pon 18:44, 03 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Joseph de Sabran, de Grammont (1702 - 15.06.1775) oraz Pierre-Antoine de Raymondis d'Éoux (1706 - 1792).
Pozdrawiam Janusz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6519
Przeczytał: 1 temat
|
Wysłany: Śro 12:58, 05 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Joseph de Sabran, hrabia de Grammont i de Beaudinar pochodził z Prowansji, z rodziny, która dała wielu oficerów marynarce galer i marynarce żaglowej. Urodził się pod koniec 1702. Jego ojcem był Joseph de Sabran, pan de Beaudinar, wicehrabia de Forcalquier i d’Arian, kapitan-porucznik w „wolnej” kompanii marynarki, a matką – Jeanne-Marie du Bouzet, dama de Roquepine. Joseph de Sabran junior wstąpił do korpusu gardemarynów w Tulonie 24.09.1718. Wszedł 14.05.1719 w skład załogi 44-działowej fluity Dromadaire. Jednostka ta operowała na Morzu Śródziemnym, uczestniczyła w oblężeniu Rosas. W latach 1720-1723 de Sabran uczył się w Tulonie. Od 6.04.1724 do marca 1725 należał do załogi 50-działowej fluity Loire, która w okresie 17.04.1724-23.03.1725 odbyła rejs na trasie Algier, Tunis, Trypolis (z liniowcami Toulouse, Vestale i Solide), Konstantynopol, Tulon (z liniowcem Solide zawiozła do Turcji nowego ambasadora). Sabran de Grammont przeszedł 5.05.1727 do Gwardzistów Flagi Admiralskiej i zaokrętował się na 50/52-działowiec Tigre, operujący na Morzu Śródziemnym przeciwko korsarzom berberyjskim w ramach eskadry Josepha de Mons (do 16.09.1727). Od listopada 1727 do stycznia 1728 i ponownie od czerwca do października 1728 de Sabran służył na 10-działowej korwecie Immaculée Conception. Okręt ten należał do eskadry, którą dowodził Etienne Nicolas de Grandpré, próbujący wymusić ustępstwa w Tunisie i Trypolisie. Od grudnia 1728 do czerwca 1729 de Sabran podobno pływał na Envieux, lecz w marynarce francuskiej trudno znaleźć dla tych dat jakąkolwiek tak się nazywającą jednostkę. Potem był na 14-działowej barce Sibylle, a w końcu dowodził tartaną (czy pinką) Saint Antoine do stycznia 1730. Został chorążym marynarki w październiku 1731. Od początku czerwca 1732 do 6.10.1732 służył na 74-działowcu Espérance, należącym do eskadry, która pod baliwem de Vatan zrealizowała w okresie 3.06.1732 - listopad 1732 rejs na trasie Tulon, Genua, Livorno, Tunis, Trypolis. W okresie 24.06.1733-21.03.1734 był na 60/62-działowcu Heureux, kiedy okręt ten wchodził w skład eskadry de Luynesa, skierowanej z Morza Śródziemnego na Atlantyk i w drugiej połowie 1733 na Bałtyk, przebywającej w Kopenhadze we flocie hrabiego de La Luzerne, a po powrocie na Morze Śródziemne krążącej u wybrzeży Włoch, Sycylii i Afryki północnej. Od 12.04.1734 de Sabran miał stopień chorążego w „wolnej kompanii”, przed majem 1746 awansował w niej na porucznika. Od 15.05.1734 do 26.10.1734 należał do załogi 50-działowca Diamant i odbył na nim wraz z eskadrą Courta de la Bruyère kampanię na trasie Tulon, Algier, Kadyks, Tulon (powrót 26.10.1734). Kolejnym okrętem, na którym zdobywał doświadczenie (4.11.1734-23.02.1735), była 28/32-działowa fregata Zéphyr, patrolująca wody u wybrzeży Sycylii podczas wojny włoskiej. Służył od 3.08.1735 do 1.09.1735 na 64-działowcu Borée początkowo w eskadrze Claude’a de Beaucaire, który jednak uległ atakowi apopleksji na swoim okręcie Ferme już 20.08.1735; w rezultacie nastąpiły liczne przetasowania – dowództwo eskadry przejął de Pardaillan, markiz d’Antin, a de Sabran został przerzucony 1.09.1735 na 74-działowiec Ferme i był na nim do 26.01.1736, uczestnicząc w przejściu z Tulonu do Kadyksu i z powrotem w okresie 5.09.1735-26.01.1736. Od 6.05 do 9.10.1737 krążył na 50-działowcu Diamant po Morzu Śródziemnym. Otrzymał 1.04.1738 stopień porucznika marynarki i funkcję majora pomocniczego marynarki w Tulonie. Od 29.11.1738 był oficerem na 14-działowej barce Sibylle, przeniesiono go z niej na 26-działową fregatę Flore, z której zszedł 24.03.1739 po działaniach u wybrzeży Korsyki. Od 20.08.1740 do 1744 należał do załogi 74-działowca Espérance. Odbył na nim kilka kampanii. Pierwsza (20.08.1740-18.06.1741), początkowo w składzie eskadry markiza de La Rochalarda, nie zawiodła go z innymi na Antyle, bowiem liniowiec wrócił do Tulonu 15.10.1740 i wyruszył 27.01.1741 do Konstantynopola z kolejnym ambasadorem, wracając 18.06.1741. Druga (25.09.1741-7.03.1742), w eskadrze Courta de la Bruyère, przebiegała na Morzu Śródziemnym, gdzie zawijano do Barcelony, Cartageny, w rejon wysp Hyères, do portu La Spezzia. Trzecia zaczęła się 27.01.1744, ale w jej trakcie de Sabran został przeniesiony na 74-działowiec Duc d’Orléans, z którego zszedł 13.10.1744. Tymczasem dostał 1.01.1742 Order Św. Ludwika i walczył 22.02.1744 w bitwie pod Tulonem. Od grudnia 1744 do 1.12.1745 dowodził 28/30-działową fregatą Diane. W maju 1746 zrezygnował z funkcji majora pomocniczego; mianowano go 17.05.1746 kapitanem w „wolnej” kompanii. Awansował na komandora („kapitana liniowca”) 1.04.1748. W latach 1749-1750 przebywał na lądzie, w Tulonie. Od 7.04 do 7.11.1751 dowodził 64-działowcem Triton. Lata 1752-1754 przesłużył w Tulonie. Od 1.04 do 24.11.1756 był kapitanem 64-działowca Content w eskadrze generała-porucznika de La Galissonnière i walczył w bitwie pod Minorką 20.05.1756. Od 1.06.1757 do 2.01.1758 dowodził 64-działowcem Triton, mając pod swoją komendą jeszcze 2 inne liniowce i 4 fregaty; krążył po Morzu Śródziemnym od Lewantu do Malty. Od 20.04.1759 był kapitanem 74-działowca Centaure w eskadrze swojego kuzyna, de La Clue-Sabrana i walczył w sierpniu w pierwszej fazie bitwy pod Lagos (17-19.08.1759). Poświęcił się dla osłonięcia odwrotu innych; opuścił banderę po 5-godzinnej walce, utracie 200 zabitych i odniesieniu bardzo wielu ran. Przebywał jako jeniec w Wielkiej Brytanii, wrócił do Tulonu w październiku 1759. Odtąd stale służył już tylko na lądzie. Promowano go do rangi szefa eskadry 1.10.1764. Ożenił się 2.02.1769 (czyli w wieku około 67 lat) z 19-latką Françoise-Eléonore-Elisabeth de Jean de Mauville. Mieli dzieci. Otrzymał komandorię Orderu Św. Ludwika 1.01.1773. Wycofał się z aktywnej służby 4.11.1774 i został honorowym generałem-porucznikiem sił morskich w stanie spoczynku. Zmarł 11.06.1775 w Paryżu.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6519
Przeczytał: 1 temat
|
Wysłany: Czw 13:07, 06 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Pierre-Antoine de Raymondis (Raimondis, Raimond) d’Éoux (d’Eoulx, d’Eaux) pochodził z Prowansji, z starej rodziny szlacheckiej, która dała wielu oficerów marynarce galer i marynarce żaglowej. Urodził się około 1706. Jego ojcem był César de Raymondis, pan d’Éoux, porucznik marynarki królewskiej. Pierre-Antoine jako dziecko został oddany 16.05.1717 Kawalerom Maltańskim, u których pełnił funkcję pazia. Raczej nie złożył ślubów i wstąpił do korpusu gardemarynów francuskich 11.08.1722. Nie przeszkodziło mu to w awansowaniu potem w strukturze zakonu do rang komandora (szefa komandorii) i baliwa (szefa baliwatu). W związku z tym nazywany był baliwem Malty albo baliwem d’Éoux. We flocie królewskiej awansował na komandora („kapitana liniowca”) 1.04.1748. Dowodził 64-działowcem Orphée w bitwie pod Minorką 20.05.1756 w składzie floty generała-porucznika de La Galissonnière. Został szefem eskadry 1.10.1764. Otrzymał rangę generała-porucznika sił morskich 6.02.1777. Od 5.12.1788 był wiceadmirałem floty Ponantu. Zmarł w 1792 lub krótko potem.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz Kluska
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1531
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Wodzisław Śląski
|
Wysłany: Pią 18:01, 07 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Paul-Hippolyte de Beauvilliers, de La Ferté-Saint-Aignan (1712 – 05.12.1788) oraz Joseph de Brunet de Castelpers, de Panat (1704 – 14.04.1776).
Pozdrawiam Janusz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6519
Przeczytał: 1 temat
|
Wysłany: Sob 13:31, 08 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Na temat losów osoby o imieniu i nazwisku Paul-Hippolyte de Beauvilliers (Beauvillier), czyli losów markiza de La Ferté Saint-Aignan, czasem zwanego markizem de Saint-Aignan de Beauvilliers (u Wieczorkiewicza Saint-Agnan), syna księcia de Saint-Aignan (para Francji, oficera armii, dyplomaty, członka Rady Regencyjnej od 1719), już padło pytanie i to całkiem niedawno, tyle że wtedy była literówka w imieniu – pisał Pan: Paul-Hipolyte de Beauvilliers. Tym niemniej to ciągle ten sam oficer marynarki francuskiej i nic w jego życiorysie się nie zmieniło. Mogę co najwyżej uzupełnić, że datę jego śmierci równie często określa się na 30.11.1788.
Joseph de Brunet de Pujols Castelpers de Panat (Pannat), od śmierci ojca w 1745 hrabia de Panat, wicehrabia de Peyrebrune i de Cadars, baron de Pujols, pan de Coupiac, Castor i Thouels, urodził się 12.10.1704 w zamku (domu, pałacu – francuskie château jest nie do przetłumaczenia, ponieważ może rzeczywiście oznaczać wielki zamek z murami, fosami, basztami, ale może też dotyczyć magnackiego, otwartego pałacu, albo zwykłego domu w mieście lub na wsi, byle dość okazałego, wystarczającego dla siedziby rodu szlacheckiego; na dodatek francuskie „zamki” czasem przypominają Malbork, a niekiedy raczej kiepski domek jednorodzinny; wiele przetrwało, więc ciekawi indywidualnych przypadków mogą je sobie wyszukiwać – ze zdjęciami – w internecie; Coupiac – istotnie potężne zamczysko – też tam jest) de Coupiac. Jego ojcem był Joseph de Brunet de Castelpers de Panat (Pannat), hrabia de Panat, a matką – Marie de Toulouse-Lautrec, wicehrabina de Lautrec. Joseph de Brunet de Castelpers de Panat (Pannat) junior wstąpił do korpusu gardemarynów 25.01.1720. Otrzymał stopień porucznika 1.05.1741. Ożenił się 8.01.1750 z Françoise-Marie de La Rochefoucauld-Langeac. Mieli dzieci. Awansował na komandora („kapitana liniowca”) 17.05.1751. Dostał Order Św. Ludwika. Dowodził 26-działową fregatą Topaze. W 1756 był kapitanem 64-działowca Achille, ale dotarł z Tulonu i dołączył do floty generała-porucznika de La Galissonnière dopiero 2.07.1756 w Port Mahon, przez co nie wziął udziału w bitwie pod Minorką 20.05.1756. Podążył z eskadrą Du Revesta do Louisbourga (18.03-15.06.1757). Przeszedł z Louisbourga do Brestu (30.10-23.11.1757). [Francuska wikipedia wręcz idiotycznie sytuuje ten rejs z posiłkami do Louisbourga na rok 1763, kiedy nie tylko marynarka francuska nie miała już okrętu Achille, lecz przede wszystkim Louisbourg od paru lat nie był francuski!!!] Od 22.04.1759 dowodził 74-działowcem Souverain w zespole szefa eskadry de La Clue-Sabrana i w obliczu sierpniowej bitwy pod Lagos (17-19.08.1759) uciekł na południowy-zachód, aż na Wyspy Kanaryjskie. Ocalił swój okręt, ale wielu innych oficerów uznało to za dezercję. Przez Lizbonę wrócił 10.10.1759 do Rochefort, chociaż musiał stoczyć utarczkę z dwoma żaglowcami brytyjskimi blokującymi Port des Barques. Od 1760 był kapitanem 64-działowca Lion w eskadrze (4 liniowce i 2 fregaty) komodora Henri’ego de Rochemore La Devèze, wyprawionej 21.06.1760 z Tulonu (powrót miał miejsce 22.01.1761) dla ochrony francuskiej żeglugi na wodach Lewantu – o poczynaniach tej eskadry pisałem przy okazji opisu losów jej dowódcy. Hrabia de Panat (Pannat) otrzymał 19.04.1762 komendę nad 64-działowcem Content we flocie generała-porucznika de Bompar, wysłanej do wschodniego rejonu Morza Śródziemnego (kampania od 25.05 do 15.11.1762). Został szefem eskadry 1.10.1764. Zmarł 14.04.1776 w Albi.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz Kluska
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1531
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Wodzisław Śląski
|
Wysłany: Sob 21:54, 08 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedź.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi René Villars de la Brosse-Raquin (1704 - 19.06.1776) oraz Hippolyte-Augustin de Sade de Vauredone (1710 - 18.09.1780).
Pozdrawiam Janusz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6519
Przeczytał: 1 temat
|
Wysłany: Pon 7:18, 10 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
René Villars de la Brosse-Raquin urodził się około 1704 w Rochefort. Jego ojcem był porucznik marynarki (od 1.01.1703), Claude Villars de La Brosse, który zmarł podczas służby w 1737. René Villars de La Brosse zaczął służbę we flocie królewskiej jako ochotnik już w 1711 (przynajmniej formalnie). Wstąpił do korpusu gardemarynów 27.09.1718, ale jego dalsza kariera przebiegała niestandardowymi ścieżkami. Specjalizował się w artylerii marynarki. Został oficerem pomocniczym tej formacji 16.09.1726, awansował na podporucznika artylerii 10.06.1733. W latach 1739-1740 służył w oddziałach lądowych floty operujących w Luizjanie i brał udział w kampanii przeciwko Indianom z plemienia Chickasaw. Uzyskał stopień porucznika artylerii 1.05.1741, czyli dopiero po prawie 23 latach. W okresie 1743-1745 uczestniczył w działaniach we Flandrii podczas austriackiej wojny sukcesyjnej. Promowano go do rangi kapitana artylerii 1.01.1746. Służył w korpusie artylerzystów marynarki w Dunkierce, kiedy został w 1746 wybrany przez ministra Maurepasa na dowódcę kanonierów mających towarzyszyć wyprawie księcia d’Enville (d’Anville) przeciwko Nowej Szkocji (wyjście z Brestu 22.06.1746, powrót do Francji w grudniu 1746) – jak wiadomo fatalnie zakończonej. Przygotowywał ich w Rochefort. Popłynęli na różnych jednostkach, wrócili wraz z nim na transportowcu Prince d’Orange. Villars de La Brosse był od 30.07.1752 do 1769 członkiem Akademii Marynarki. Mianowano go 25.07.1754 komisarzem generalnym artylerii. Jednak u progu wojny siedmioletniej przeszedł do dowodzenia okrętami. Powierzono mu w 1756 komendę nad 74-działowcem Guerrier. Walczył na nim w bitwie pod Minorką 20.05.1756. Dowodził 74-działowcem Glorieux w bitwie w zatoce Quiberon 20.11.1759, ale zdołał uciec do ujścia rzeki Vilaine. Objął potem tymczasową komendę nad grupą okrętów, które się tam schroniły. Kiedy po tej klęsce oficerowie zespołu weszli w ostry konflikt z sekretarzem d/s marynarki, Berryerem (pragnącym rozbroić całkowicie owe jednostki i wycofać z użytkowania), Villars de La Brosse wysłał list w ich imieniu, za co na podstawie rozkazu króla z 14.02.1760 zamknięto go na prawie rok w twierdzy Saumur (wyszedł dopiero zgodnie z rozkazem z 1.12.1761). Awansował 15.01.1762 na szefa brygady artylerii, a 25.03.1765 na brygadiera sił morskich. Został szefem eskadry 15.08.1771. Nagrodzono go komandorią Orderu Św. Ludwika. Zmarł 19.06.1776 w Rochefort.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6519
Przeczytał: 1 temat
|
Wysłany: Wto 20:36, 11 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Hippolyte-Augustin (u Wieczorkiewicza błędnie Hippolyte-Auguste) de Sade (de Sades), pan de Vauredone (Vaudronne), pochodził ze starej rodziny szlacheckiej z Prowansji. Nazywano go kurtuazyjnie hrabią de Sade, chociaż nie miał takiego tytułu (podobnie jak jego dużo sławniejszy, znany z nieco osobliwych dzieł literackich kuzyn, markiz de Sade, nie był markizem). Hippolyte-Augustin (czasem nazywany tylko tym drugim imieniem) urodził się 3.10.1710 w Tarascon. Jego ojcem był François de Sade, hrabia de Vauredone (albo tylko pan de Vauredone), a matką – Marie-Anne de Tressemanes-Chasteuil (de Ressemantes-Chasteuil; de Chasteuil de Tressemanes). François de Sade miał podobno stopień chorążego marynarki, ale być może chodzi o pomylenie z innym członkiem tej niezwykle licznej rodziny. Hippolyte de Sade wstąpił do korpusu gardemarynów 2.04.1730. Był żonaty od 12.11.1733. Został chorążym marynarki w kwietniu 1738. Zdobywał doświadczenie na różnych okrętach, np. w 1740 wchodził w skład załogi 70-działowca Conquérant, który opuścił Tulon 4.09.1740 w zespole szefa eskadry de la Rochalarta (Roche-Allarda) skierowanym na San Domingo, gdzie dołączył do eskadry markiza d’Antin. Wrócił do Tulonu w kwietniu 1741. De Sade służył następnie na 64-działowcu Solide na Morzu Śródziemnym i był na 60/62-działowcu Heureux, przebywającym w 1742 czy 1743 w Konstantynopolu. Z powrotem na 64-działowcu Solide, uczestniczył w bitwie pod Tulonem 22.02.1744. Otrzymał stopień porucznika marynarki 1.01.1746. Odbył rejs na Antyle na 74-działowcu Espérance, eskortował konwój atlantycki jako oficer 74-działowca Juste. Należał w 1747 do kadry oficerskiej 74-działowca Intrépide w zespole szefa eskadry de l’Etenduère’a i z wyróżnieniem walczył w drugiej bitwie pod Finisterre 25.10.1747, zakończonej pogromem Francuzów. W 1749 wchodził w skład załogi galery Ambitieuse, być może dlatego, że użyto wówczas tej jednostki do przewiezienia przez hrabiego de Maulévrier z Antibes do Genui córki Ludwika XV, księżnej Parmy. W 1750 był oficerem 64-działowca Content, który 13.05.1750 razem z 56-działowcem Oriflamme został wysłany z Tulonu do Zatoki Gwinejskiej. W 1755 służył na 30-działowej fregacie skierowanej na Antyle. Jako oficer 80-działowca Foudroyant opuścił Tulon 10.04.1756 we flocie generała-porucznika de La Galissonnière i uczestniczył w wysadzeniu wojsk na Minorce 18.04.1756. Awansował na komandora („kapitana liniowca”) 15.05.1756. Dowodził 30-działową fregatą Rose w latach 1757-1758, brał udział w kampanii lewantyńskiej w 1758, zdobył brytyjski żaglowiec korsarski 4.03.1758. Osaczony przez brytyjski 70-działowiec i fregatę wszedł na brzeg Malty 30.06.1758 i stracił swój okręt, spalony przez własną załogę albo Anglików. Od 1760 był kapitanem 50/54-działowca Hippopotame. Okręt ten od 21.06.1760 do 22.01.1761 po wyjściu z Tulonu uczestniczył w kampanii lewantyńskiej (mającej chronić francuską żeglugę handlową na Bliskim Wschodzie) w eskadrze, której dowódcą był komandor de Rochemore La Devèze - rozproszonej i zablokowanej przez Brytyjczyków w różnych portach tamtego rejonu. W okresie 25.05-15.11.1762 de Sade nadal na tej samej jednostce brał udział w kampanii śródziemnomorskiej floty generała-porucznika de Bompar. W 1764 służył na Morzu Śródziemnym jako kapitan 26/32-działowej fregaty Pléiade. Razem z szebeką pod swoimi rozkazami pojawił się 16.06.1764 w Goulette po Tunisem. W 1768 sprawował komendę nad 26/32-działową fregatą Sultane. W 1770 dowodził 26/32-działową fregatą Engageante, operował u wybrzeży Lewantu. W latach 1775-1776 był kapitanem 28/32-działowej fregaty Chimère na wodach Lewantu. Promowano go do rangi szefa eskadry 9.11.1776. Jego rzekomy udział w bitwie pod Ouessant 27.07.1778, podawany przez francuską wikipedię, to najprawdopodobniej zmyślenie – nie dowodził w niej żadnym okrętem, żadnym zespołem, nie było go wśród sztabu naczelnego dowódcy, więc w jakim charakterze miałby niby walczyć (i to z wyróżnieniem!) w takim starciu szef eskadry? Kucharza? Od sierpnia 1779 jego flaga powiewała na 80-działowcu Triomphant w eskadrze generała-porucznika de Guichena, która wyszła w lutym 1780 z Brestu, skierowana na Antyle. Uczestniczył w trzech bitwach tej eskadry z siłami adm. Rodneya (kwiecień – maj 1780), m.in. sprawował komendę nad tylną strażą podczas starcia 17.04.1780. De Guichen wyruszył 16.08.1780 z Cap Français do Europy, osłaniając wielki (95 statków) i cenny konwój (z cukrem i kawą). Dotarł do Kadyksu 24.10.1780. Jednak jeszcze zanim zawinięto do tego portu, Hippolyte Augustin de Sade de Vauredone zmarł na pokładzie okrętu Triomphant 18.09.1780.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Ostatnio zmieniony przez kgerlach dnia Wto 20:40, 11 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz Kluska
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1531
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Wodzisław Śląski
|
Wysłany: Śro 19:32, 12 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Alain-François Le Borgne de Keruzoret (1706 - 12.05.1771) oraz Jacques-Gabriel de Missiessy de Burgués (1714 - 1793).
Pozdrawiam Janusz.
Ostatnio zmieniony przez Janusz Kluska dnia Śro 19:37, 12 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|