Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna www.timberships.fora.pl
Forum autorskie plus dyskusyjne na temat konstrukcji, wyposażenia oraz historii statków i okrętów drewnianych
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Personalia - Marine Royale XVII-XVIIIw
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 85, 86, 87 ... 135, 136, 137  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna -> Okręty wiosłowe, żaglowe i parowo-żaglowe / Pytania, odpowiedzi, polemiki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1452
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Wto 20:43, 23 Lip 2019    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Étienne-Édouard-Louis de Colbert du Cannet (07.05.1759 - 13.10.1853) oraz Aymar de Blois de La Calande (09.11.1760 - 07.09.1852)
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6221
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Czw 6:04, 25 Lip 2019    Temat postu:

Étienne-Édouard-Louis de Colbert du Cannet (du Canet), markiz du Cannet, urodził się 7.05.1759 (albo 2.05.1759) w Le Cannet-des-Maures, w rodzinie tradycyjnie dających oficerów marynarce wojennej. Stanowi to problem przy opisywaniu losów, ponieważ często w tym samym czasie służyło kilku krewnych tego nazwiska i trudno zgadnąć, który pojedynczy fakt przypisać konkretnej osobie. Jego rodzicami byli Michel de Colbert de Turgis ("kapitan liniowca", honorowy "szef eskadry", kawaler Orderu Św. Ludwika) i Françoise-Élisabeth-Maxime de Rascas du Cannet. Zaczął służbę w marynarce królewskiej około 1774 czy 1775. Jako "chorąży liniowca" walczył w wojnie amerykańskiej. Jednak od około 1778 gardemarynem był jego młodszy brat, też stopniowo awansując, więc nawet w dokumentach bardzo trudno ich odróżnić - popularne opracowania (również w Internecie) wrzucają wszystko hurtem na konto Étienne'a-Édouarda-Louisa de Colbert, ale to zwyczajnie nieprawda. W latach 1778-1779 jeden z Colbertów służył w charakterze gardemaryna na 74-działowcu Marseillais (i był to najprawdopodobniej właśnie Étienne-Édouard-Louis) a drugi na 74-działowcu César (i tu zapewne chodziło o jego młodszego brata). Siak czy owak, oba te okręty walczyły w bitwie pod Grenadą 6.07.1779 w składzie floty wiceadm. d'Estainga. W latach 1781-1782 nazwisko "chorążego liniowca" de Colbert pojawia się w składzie załóg 50-działowca Sagittaire i 74-działowca Marseillais - może obie informacje dotyczą tej samej osoby, może dwóch różnych (np. znowu obu braci). Wiemy, że w zwycięskiej dla Francuzów bitwie pod Chesapeake 5.09.1781 (udział w której przypisywany jest starszemu z braci, ale nie wiadomo, czy słusznie) walczył Marseillais w eskadrze generała-porucznika de Grasse. Dla okresu 1781-1789 "chorąży liniowca" de Colbert występuje też w składzie załogi 74-działowca Citoyen, który brał udział w bitwie pod Le Saintes 12.04.1782, gdzie de Grasse poniósł klęskę. Étienne-Édouard-Louis de Colbert du Cannet (du Canet) awansował w 1782 na "porucznika liniowca". Ożenił się 27.10.1789 (albo dzień później) w Tulonie z Adeline d'Albert de Rioms (de Rions). Mieli dzieci. W 1786 zmarł jego młodszy brat. W połowie maja 1791 Colbert du Canet występował na liście francuskiej floty nadal jako "porucznik liniowca". Miał obiecany krzyż kawalerski Orderu Św. Ludwika. Prześladowania rodziny (pałac Colbert-Turgis w Cannet splądrowano i zrównano z ziemią) zmusiły go jednak do emigracji, najpierw do Włoch, potem do Niemiec, gdzie w 1792 urodził się jego pierwszy syn. Owdowiał 16.04.1807. Po restauracji Burbonów wystąpił o przywrócenie do floty królewskiej, na liście której występował w 1814 jako hrabia de Colbert, awansowany na "kapitana liniowca". Jednak już 24.01.1816 przeszedł w stan spoczynku. Zmarł 13.10.1853 (albo dzień wcześniej) w Le Cannet-des-Maures.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6221
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pią 6:41, 26 Lip 2019    Temat postu:

Aymar-Joseph-Emmanuel-Raphaël de Blois de La Calande urodził się 7.11.1760 w Morlaix, w rodzinie tradycyjnie dostarczającej oficerów do marynarki królewskiej. Jego rodzicami byli François-Julien de Blois de La Calande ("kapitan liniowca") i Thérèse-Françoise-Agathe Prévost (Provost) de La Bouexiére de Boisbilly. Od 9 roku życia uczył się szkole we Flèche, a od 14.09.1774 w szkole wojskowej w Paryżu. Był aspirantem na gardemaryna od 6.05.1776 i gardemarynem od 1.04.1777 (w 1778 gardemarynem został jego młodszy brat). Przedostał się do Brestu na 12-działowej korwecie Sylphide i zaokrętował się na 64-działowiec Réfléchi w eskadrze du Chaffaulta, eskortującej konwoje u wybrzeży Bretanii. Przeszedł do gwardzistów flagi admiralskiej 1.07.1777. Od 1.01.1778 służył na 74-działowcu Fendant w eskadrze La Motte-Piqueta, skierowanej z konwojem do Ameryki. Uzyskał rangę "chorążego liniowca" 1.04.1778. Zaokrętował się 8.05.na 64-działowiec Sphinx i walczył w bitwie pod Ouessant 27.07.1778. Uczestniczył w wyprawie brygadiera Vaudreuila do Senegalu, zdobyciu Saint-Louis 31.01.1779, potem w składzie floty wiceadm. d'Estaing w bitwie pod Grenadą 6.07.1779 i ataku na Savannah (16.09-9.10.1779). Brał udział w bitwie koło Dominiki 17.04.1780 i dwóch bitwach koło Martyniki 15.05 i 17.05.1780 w eskadrze generała-porucznika Guichena. W tej ostatniej został ranny. Sphinx wrócił do Brestu 14.01.1781 i tu wycofano go do rezerwy. Jego kadrę oficerską przenoszono w całości na 64-działowiec Indien, 110-działowiec Bretagne, w końcu na 74-działowiec Pégase. Okręt ten brał udział w operacjach połączonej floty hiszpańsko-francuskiej na podejściach do kanału La Manche, ale Aymar-Joseph-Emmanuel-Raphaël de Blois de La Calande znalazł się wśród tych, którzy ciężko zachorowali i musiał zejść z pokładu 31.01.1782. Z tego powodu od 8.06.1782 do 4.10.1785 pracował w biurze konstrukcji okrętowych w Breście, chociaż próbował wrócić na morze (2.04- 17.09.1783) na 28-działowej gabarze Lourde, wożącej amunicję z Brestu do różnych portów Francji. Wszedł 4.10.1785 w skład załogi 32-działowej fregaty Railleuse, wysłanej na Wyspy Podwietrzne. Awansował 1.05.1786 na "porucznika liniowca".
CDN.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6221
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Sob 6:38, 27 Lip 2019    Temat postu:

CD.
Wrócił do Francji (wyjście z Saint-Pierre 26.05, zawinięcie do Lorient 31.07.1786) na 8-działowej gabarze Durance. Krótko został zatrudniony w porcie, a potem dostał 3-miesięczny urlop na ślub. Ożenił się 30.01.1787 w Azay-sur-Cher z Angélique-Elizabeth Péan de Livaudière. Mieli dzieci. Od 2.06 do 3.10.1787 był porucznikiem na 8/20-działowej gabarze Bayonnaise w rejsie szkoleniowym elewów marynarki. Od 4.10.1787 przebywał tymczasowo na 74-działowcu Téméraire w Breście. Od 24.10 do 28.11.1787 zajmował stanowisko majora przy szefie eskadry de Soulanges na 80-działowcu Deux-Frères. Od 17.05.1788 służył na 74-działowcu Léopard, na którym przybył na San Domingo. W 1789 przyjęto go na członka-korespondenta Akademii Marynarki. W 1790 szef eskadry Thomassin de Peynier, gubernator generalny Wysp Podwietrznych, obarczył go zadaniem zawiezienia do Francji informacji o rewolucyjnych zamieszkach i kłopotach w koloniach. De Blois de La Calande dotarł do kraju 22.06.1790 jako pasażer na Courrier du Cap. W latach terroru wycofał się przezornie najpierw w 1791 do swych dóbr w Grand Launay, a po krótkim i wielce ryzykownym pobycie w Paryżu (do września 1792) - do Blois. Wrócił do Bretanii dopiero w 1797. W 1800 znalazł zajęcie jako pomocnik mera Ploujean. Od 1806 był radcą generalnym w Finistère, a od 1809 - tymczasowym prefektem tego departamentu. Po restauracji Burbonów zwrócił się o przywrócenie do marynarki - przyjęto go 11.01.1815 w stopniu "kapitana liniowca", ale jako nieaktywnego od 31.12.1815. W 1815 został też kawalerem Orderu Św. Ludwika. Na krótko wrócił do aktywnej służby, jednak definitywnie przeszedł w stan spoczynku już 1.11.1817. Tym niemniej występował na listach floty 1.01.1816 i 30.10.1817 jako "kapitan liniowca 2 klasy". Udzielał się na wielu polach - był członkiem komisji sanitarnej w Morlaix w 1825 i odznaczył się podczas zwalczania epidemii cholery w 1832. Został w 1825 kawalerem Legii Honorowej. Zamiłowany w archeologii, pomagał w zakładaniu lokalnych towarzystw z tego zakresu w 1843 i 1846. Zmarł 7.09.1852 w Ploujean, w domu/pałacu Le Grand Launay.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1452
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Nie 19:43, 28 Lip 2019    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziekuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Claude Beauharnois des Roches Baritaud (16.01.1717 - 1784) oraz Joseph-Philippe de Quiqueran-Beaujeu (08.07.1745 - 18.10.1788).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6221
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Wto 5:11, 30 Lip 2019    Temat postu:

Claude (Charles-Claude) de Beauharnais (Beauharnois), hrabia des Roches Baritault (des Roches Baritaud), urodził się 16.01.1717 w Rochefort. Pochodził z bogatej rodziny mieszczańskiej z Orleanu, późno uszlachconej. Jego rodzicami byli Claude de Beauharnais (pan de La Laudanière i La Pivoterie) oraz Renée Hardouineau. Został gardemarynem w Rochefort 2.01.1734. W latach 1734-1750 służył w Kanadzie Już 9.03.1734 miał tam rangę chorążego. Obiecano mu 20.03.1736 stopień porucznika. W 1736 był dowódcą fortu Frontenac. Został 26.03.1736 oficerem pomocniczym artylerii. Awansował 1.04.1737 na porucznika, w 1738 na pomocnika majora, a 1.04.1739 na kapitana - wszystko w piechocie marynarki wojennej. W latach 1740-1743 służył w forcie Saint-Frédéric. Otrzymał stopień porucznika artylerii 1.04.1745. Został 1.05.1749 kawalerem Orderu Św. Ludwika. Przeniósł się do Francji w 1750. Ożenił się 1.03.1753 (lub pięć dni później) w Paryżu z Marie-Anne-Françoise Mouchard de la Garde (czy Mouchard de Chaban). Mieli dzieci. Awansował na „porucznika liniowca” w 1757. W latach 1757-1759 kawaler de Beauharnais dowodził 32-działową fregatą Bellone, która 30.04.1758 wyszła z Rochefort na Martynikę i służyła na Antylach. Zaatakowany 21.02.1759 na Atlantyku przez 32-działową fregatę HMS Vestal poddał się po czterogodzinnej, bardzo zaciętej walce. W głodnej sukcesów Francji (w wojnie siedmioletniej ponosili na morzu klęskę za klęską) tę porażkę ogłoszono wielkim tryumfem. W nagrodę Ludwik XV w czerwcu 1759 związał z senioratem Roches Baritault tytuł hrabiego. Claude de Beauharnais awansował w 1762 na „kapitana liniowca i artylerii” w Rochefort. Przeszedł w stan spoczynku 24.07.1766 z honorową rangą szefa eskadry. Zmarł 25.12.1784 w Paryżu.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach


Ostatnio zmieniony przez kgerlach dnia Czw 10:42, 01 Sie 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6221
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Śro 6:24, 31 Lip 2019    Temat postu:

Joseph-Philippe de Quiqueran-Beaujeu (de Quiqueran de Beaujeu, de Quinqueran de Beaujeu) urodził się 8.07.1745 w Arles. Jego rodzicami byli Nicolas de Quiqueran-Beaujeu (inżynier królewski w Arles) i Louise Roux. Został gardemarynem w Tulonie w 1762. Uzyskał rangę "chorążego liniowca" w 1771. W 1776 należał do marynarki Tulonu i nadal był „chorążym liniowca”, ale w piechocie marynarki miał od 1772 stopień porucznika regimentu z Marsylii, a od 1782 kapitana fizylierów. Został 3.11.1781 kawalerem Orderu Św. Ludwika. Około 1781 awansował na „porucznika liniowca”. Od reformy marynarki w 1786 miał rangę "majora liniowca" (niższą od "kapitana liniowca"). Nie uzyskał wyższych stopni. Ożenił się 3.10.1788 w Tulonie z Anne Volpelière (czy Volpillière). Mieli syna i trzy córki, co mogłoby się wydawać dość osobliwe, skoro zmarł w Tulonie 15 dni po ślubie (18.10.1788), ale ich syn urodził się już w 1780 w Lavalette, a najstarsza córka - w 1781.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1452
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Czw 21:43, 01 Sie 2019    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Jean Armand de Maillé (18.10.1619 - 14.06.1646) oraz Jean d'Estrées (1624 - 1688).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6221
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Sob 8:45, 03 Sie 2019    Temat postu:

Obaj oficerowie to postaci z czasów, kiedy wyżsi dowódcy morscy często walczyli równie dobrze (albo równie źle) na lądzie, na morzu, udzielali się w dyplomacji, intrygach dworskich i spiskach, a o samym żeglowaniu mieli zwykle pojęcie dość słabe.

Jean-Armand de Maillé, markiz (tytułowany potem na wyrost także diukiem) de Brézé, książę de Fronsac, zwany na ogół Armandem de Maillé-Brézé, urodził się 18.10.1619 (ale podaje się też datę 18.04.1619) w Milly-le-Meugon, z małżeństwa zaaranżowanego przez wszechmocnego kardynała Richelieu. Jego matką (tu dużo ważniejszą od ojca) była ulubiona młodsza siostra kardynała, Nicole du Plessis, dość już stara wg ówczesnych kryteriów i niezbyt zdrowa na umyśle, której wątpliwymi wdziękami Richelieu obdarzył dużo od niej młodszego Urbana de Maillé-Brézé (pana de Thévalle, zawdzięczającego kardynałowi karierę, z czasem nawet - od 1632 - marszałka Francji, ale pochodzącego z dużo „lepszej” niż du Plessisowie rodziny). Jean-Armand był więc siostrzeńcem Richelieugo, chrześniakiem i stał się jego absolutnym ulubieńcem, co samo w sobie zapewniłoby mu w ówczesnej Francji najwyższe zaszczyty, gdyby nawet nie okazał się wybitnie zdolny. Po potężnym wuju, w cywilu Armandzie du Plessis, wolał używać swojego drugiego imienia. W dzieciństwie wychowywał go opat Aubignac, pod nadzorem wuja. Początkowo - już od wieku 15 lat - służył w armii, walcząc w Pikardii i Flandrii pod okiem swego ojca, między innymi w zwycięskiej bitwie pod Avein 20.05.1635. Z uwagi na wujaszka piętnastoletni czy szesnastoletni chłopiec został od razu pułkownikiem i dowodził regimentem. Kardynał dał 10.11.1635 temu dziecku gubernatorstwo Brouage oraz wysp Ré i Oléron, a w 1636 ściągnął do marynarki. 20 marca 1639 powierzył mu stanowisko/tytuł generała galer królewskich. Dowodząc oczywiście na Morzu Śródziemnym, Armand de Maillé-Brézé, wspierany przez doświadczonych oficerów marynarki, jak kawaler Paul i książę d’Harcourt, opanował Villafranca i zmusił Genueńczyków do neutralności. W październiku 1639 lub w 1640 został dowódcą Floty Ponantu (dla zaradzenia jego szczenięcości i braku wiedzy miał u boku wybitnego żeglarza, Philippe Desgouttesa czyli des Gouttesa, który jako nie spokrewniony z samym kardynałem, albo chociażby ostatecznie z królem, nie miał szans na najwyższe stanowiska). Przypuścił 22.07.1640 z wielką przewagą liczebną atak pod Kadyksem na eskortę hiszpańskiego konwoju wybierającego się do Ameryki i zatopił jeden okręt, co francuska historiografia (patrz Taillemite) do dziś nazywa „zniszczeniem floty hiszpańskiej”. W 1641 został wysłany jako ambasador do Portugalii, aczkolwiek na czele 19 okrętów. W sierpniu 1641 nie potrafił zatrzymać wielkiej ekspedycji hiszpańskiej adm. de Cárdenas w Cieśninie Gibraltarskiej; walczył z Hiszpanami 11 i 12.09, zawinął do La Rochelle 22.10.1641. W 1642 znów objął naczelne dowództwo na Morzu Śródziemnym (rezygnując z generalstwa galer). Korzystając z przewagi liczebnej pokonał flotę księcia Ciudad-Real w czterodniowej bitwie koło Barcelony (30.06-3.07.1642), co miało duże znaczenie strategiczne. Wrócił do Tulonu 27.10.1642. Po śmierci kardynała Richelieu w grudniu 1642 został Wielkim Mistrzem i Nadintendentem generalnym żeglugi i handlu, nie mogąc zresztą w lipcu 1643 otrzymać od parlamentu patentu na to stanowisko z powodu nadal żenująco młodocianego wieku (zrzekł się go więc, zachowując faktyczne naczelne dowództwo jako Wielki Admirał Nad Morzami). Dano mu też tytuły gubernatora Brouage i La Rochelle, a po kardynale odziedziczył 30.04.1643 tytuł księcia de Fronsac. W kolejnej bitwie z flotą hiszpańską odniósł sukces 3.07.1643 koło przylądka Gate. Zwyciężył też w starciach pod Kartageną 9.08.1643 i 4.09.1643. Był bliski zwycięstwa nad silniejszą flotą hiszpańskich galeonów i galer w wielkiej bitwie pod Orbitello 14.06.1646, gdy zginął rozszarpany kulą.
Bezwstydnie płaszczący się przed kardynałem Richelieu książę de Condé (czyli przedstawiciel rodziny królewskiej), który w 1641 wydał swego syna, diuka d’Enghien za opóźnioną w rozwoju umysłowym siostrę Armanda de Brézé (zatem siostrzenicę kardynała), próbował również wyswatać samego Armanda za własną córkę, ale Richelieu (i tak oskarżany o chęć rozwiedzenia Ludwika XIII z Anną Austriaczką i wydania za swoją krewniaczkę) nie chciał już przeciągać struny, więc nic z tego nie wyszło.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6221
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Nie 7:01, 04 Sie 2019    Temat postu:

Jean d’Estrées urodził się w 1624 w Solurze w Szwajcarii, chociaż dom d’Estrées należał do starej i zasłużonej pikardyjskiej szlachty. W myśl kryteriów feudalnych pochodził ze znakomitej rodziny, ponieważ jego ciotka, słynna Gabrielle d’Estrées (1573-1599), była kochanką króla Henryka IV (aczkolwiek jej mąż nie postępował jak należało i nie chciał godnie nosić rogów - ale nazywał się d’Amerval, więc go „nie liczono”). Jego rodzicami byli François-Annibal d’Estrées (zm. 1670 jako marszałek Francji) i Marie de Béthune (1602-1628). Wzorem ojca bardzo wcześnie wstąpił do armii i długo w niej służył. Początkowo jako ochotnik w regimencie piechoty, z uwagi na koneksje błyskawicznie awansował. Dano mu najpierw rangę kapitana, a gdy osiągnął wiek 13 lat - pułkownika regimentu Nawarry. Pierwszą prawdziwą kampanię wojenną odbył w 1644 pod rozkazami księcia Orleanu podczas oblegania Gravelines. Odniósł wtedy ranę prawej ręki, zostając kaleką. Ogólnie biorąc walczył z Hiszpanami oraz w obozie królewskim przeciwko zwolennikom Frondy. Brał udział w zwycięskiej bitwie pod Lens 20.08.1648 pod dowództwem Kondeusza. Otrzymał stopień „marszałka obozowego” (odpowiednik generała brygady) 8.02.1649. Uczestniczył tego dnia w bitwie z frondystami pod Charenton-le-Pont. W latach 1652-1653 bił się w Lotaryngii, a następnie we Flandrii. W sierpniu 1554 walczył pod Arras. W 1655 został generałem-porucznikiem. Wyróżniał się zdolnościami i odwagą. W 1656 dostał się do niewoli w bitwie pod Valenciennes. Ożenił się w 1658 z Marie-Marguerite Morin. Mieli dzieci. W 1659 zawarto pokój z Hiszpanią, ale d’Estrées nadal służył pod marszałkiem Turenne. Uczestniczył w wojnie dewolucyjnej (1667-1668) w hiszpańskich Niderlandach. Pokłócił się jednak w 1668 z świeżo wtedy mianowanym ministrem wojny Louvoisem i za namową Colberta przeniósł do marynarki. Utrzymał w niej swoją rangę generała-porucznika. Dowodził w 1669 eskadrą wysłaną do Indii Zachodnich. W 1669 lub 1670 dostał tytuł/stanowisko wiceadmirała Ponantu. W 1670 dowodził połączonymi eskadrami Brestu i Rochefort, skierowanymi poprzez Lizbonę przeciwko korsarzom z marokańskiego Salé, ale nie odniósł sukcesu z powodu zbyt późnego wyruszenia ekspedycji - za to zdążył się pokłócić z podwładnymi, Duquesnem i Gabaretem, którzy jawnie okazywali swoją niechęć i pogardę względem żołnierza lądowego, wyniesionego ponad ich głowami mimo braku jakichkolwiek doświadczeń w wojnie morskiej. Zaraz po powrocie, nadal w 1670, krążył z eskadrą nowych okrętów między Wyspami Kanaryjskimi a Zielonym Przylądkiem. W 1672 i 1673 wiceadmirał d’Estrées dowodził flotą francuską współpracującą z Anglikami księcia Yorku w wojnie przeciwko Holandii. Brał udział w bitwach pod Solebay (7.06.1672), Schooneveld (14.06.1673) i Texel (21.08.1673). Mocno krytykowany za swoją postawę, zwłaszcza przez Anglików, w rzeczywistości niemal na pewno spełniał tajne rozkazy króla, zabraniające mu narażania francuskich okrętów. Tym niemniej wygodnie go też było Ludwikowi XIV chwilowo poświęcić, odsuwając na jakiś czas od dowodzenia, kiedy w 1674 - uskarżając się na zdradę ze strony Francuzów - Anglia wycofała się z wojny.
CDN.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6221
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pon 6:09, 05 Sie 2019    Temat postu:

CD.
Jean d’Estrées, nudząc się bez zajęcia i zdając sobie sprawę z niechęci, jaka otaczała go w marynarce królewskiej, skierował w listopadzie 1675 prywatną propozycję do Colberta - poprowadzenia małym kosztem wojny morskiej przeciwko Hiszpanii i Holandii na modłę quasi-korsarską. Ofiarował się za własne pieniądze wyposażyć pewną liczbę okrętów oraz zaciągnąć 700 żołnierzy, w zamian za udział w łupach. Do kwietnia 1676 skrystalizowała się koncepcja uderzenia 9 okrętami na Curaçao. Ludwik XIV zaakceptował plan i przydzielił hrabiemu d’Estrées 1/3 wartości przyszłych zdobyczy. Jednak w sierpniu 1676, otrzymawszy wieści o zdobyciu przez Holendrów Cayenne, splądrowaniu Marie Galante, zabiciu gubernatora wyspy Saint Martin, zniszczeniu flotylli statków korsarskich w Petit Goâve, przejęciu zbiorów tytoniu z San Domingo i zasiedleniu Tobago, Colbert skierował ekspedycję pod hrabią d’Estrées ku Cayenne, zmieniając jej zadania. Wyprawa miała najpierw odbić Cayenne, potem wypędzić Holendrów z Tobago i dopiero wtedy zająć się atakiem na Curaçao. Wiceadm. d’Estrées wyszedł z Brestu 6.10.1676 na czele 4 liniowców oraz 8 mniejszych okrętów (albo 10 większych okrętów, 2 fregat i 3 slupów), pojawiając się pod Cayenne 17.12.1676. Wysadził na ląd 800 ludzi i uformował ich w dwie kolumny. Jedną dowodził sam, a dowódcą drugiej był kapitan Panetié z 54-działowego okrętu Précieux. Komodor Louis Gabaret z 56-dzialowca Intrépide blokował redę Armire z 5 okrętami wojennymi, podczas gdy pozostałe francuskie jednostki zbliżyły się 2 dni później do stolicy Cayenne, aby wesprzeć kolumny d’Estréesa. Przed świtem 21.12.1676 Francuzi przypuścili szturm i po 1,5 godzinie zwyciężyli, tracąc 40 zabitych oraz 105 rannych. Po odświeżeniu zapasów na okrętach i wysłaniu 260 holenderskich więźniów do Europy (gdzie ich bardzo źle traktowano), d’Estrées podążył na północ. Pożeglował ku Martynice, dokąd dotarł 19.01.1677. Tam zebrał dodatkowo 300 lub 400 ochotników i żołnierzy, po czym 12.02.1677 wyruszył w kierunku Tobago, pojawiając się u brzegów wyspy trzy dni później. Jego siły urosły tymczasem do 10 dużych i średnich okrętów wojennych, 6 mniejszych, brandera, grupy statków zaopatrzeniowych i ponad 4000 ludzi. Dowodzący na Tobago holenderski wiceadmirał Jacob Binckens miał do obrony 1700 ludzi oraz 6 dużych i średnich okrętów wojennych, ponadto siedem jednostek małych lub służących tylko jako zaopatrzeniowce. Wieczorem 21.02.1677 d’Estrées wysadził w małej zatoczce nieco ponad 1000 ludzi. Oddziały pomaszerowały ku odległej twierdzy Sterreschans, gdzie znalazły się pod koniec lutego 1677. Po niepowodzeniu pierwszego ataku d’Estrées poprowadził 3.03.1677 na swym flagowym 62/66-działowcu Glorieux desperacki szturm wszystkimi siłami od strony lądu i morza. Na lądzie francuscy żołnierze zostali odparci z dużymi stratami, w porcie pożar ogarnął okręty obu eskadr. Ostatecznie spłonęło 10 z 13 jednostek holenderskich (przetrwały dwie duże i jedna mała). Jednak Francuzi mieli dwa liniowce (w tym okręt flagowy!) i jedną korwetę zatopione, dwa liniowce oddane Holendrom, ponad 1000 zabitych i rannych (gdy Holendrzy około 350) i musieli się wycofać.
CDN.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6221
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Wto 7:53, 06 Sie 2019    Temat postu:

CD.
Trzy dni później, po utracie czterech liniowców, poniesieniu ogromnych strat w ludziach i odpartym przez obrońców ataku, d’Estrées z trudem pożeglował ku Grenadzie i Martynice, wszem i wobec ogłaszając swoje wielkie zwycięstwo. Większość francuskich historyków przyznaje, że łgał bezczelnie, ale są i tacy, którzy próbują mu sekundować przez dwu- lub trzykrotne zaniżanie jego sił oraz kłamliwie charakteryzowanie ciężkich liniowców jako słabych i lekkich jednostek. W każdym razie umiejętna propaganda zrobiła swoje - kiedy w początkach lipca 1677 był już w Wersalu, król pamiętał mu tylko pomyślne odbicie Cayenne, a do klęski pod Tobago podszedł jak do kwestii niezałatwionej - kazał wiceadmirałowi wrócić do Indii Zachodnich z nowymi siłami i dokończyć dzieła przez zajęcie Tobago i Curaçao. D’Estrées opuścił Brest 3.10.1677 ze jeszcze silniejszą niż poprzednio eskadrą. Okrętem flagowym był 68/70-działowiec Terrible. Podążył najpierw ku wybrzeżom Afryki, gdzie na początku listopada 1677 zniszczył holenderską faktorię niewolniczą w Gorée, po czym skierował się ku Tobago. Nagłe pojawienie się 6.12.1677 francuskiej floty zastało obrońców wyspy zupełnie nieprzygotowanych. Holendrzy nie przysłali im żadnych posiłków na miejsce utraconych w marcu. D'Estrées przystąpił do regularnego oblężenia, ale przypadkowo już trzecia salwa z francuskich baterii lądowych spowodowała 12.12.1677 wybuch magazynu prochu w forcie, śmierć dowódcy i ciężkie straty, co doprowadziło do szybkiego tryumfu Francuzów. Zajęli 16 żaglowców (w tym 11 cywilnych), wzięli 525 jeńców i zdobyli 45 dział. D’Estrées pozostał na miejscu do stycznia 1678, niszcząc wszystko i uprowadzając całą ludność. Następnie wrócił na Grenadę, potem wypoczywał w marcu 1678 u wyspy Saint Christopher. W kwietniu 1678 przesunął swoją flotę na Martynikę, wzywając wszędzie flibustierów do ataku na Curaçao, ostatnią holenderską placówkę w regionie. Miejsce spotkaniowe z korsarzami ustalono przy wybrzeżu wyspy Saint Christopher. Ekspedycja opuściła je 7.05.1678. Liczyła 18 okrętów królewskich oraz ponad tuzin jednostek flibustierów. Wiceadmirał zamierzał podążyć wzdłuż kilku wysp z grupy Małych Antyli, a potem skręcić na zachód, mimo ostrzeżeń lokalnych pilotów, że taka trasa może być niebezpieczna. Wyprawa zakończyła się już 11.05.1678 wejściem całej eskadry na skały otaczające wyspy Aves. Utracono 7 lub 8 okrętów liniowych (w tym oczywiście flagowy), jeden transportowiec, dwa mniejsze żaglowce marynarki i 3 okręty korsarskie, stracono może nawet pół tysiąca ludzi, cały sprzęt oblężniczy i blisko 500 dział okrętowych. D’Estrées nie miał wyboru i musiał wycofać się 16.05.1678 na San Domingo. Teraz jego flagowcem został 48/54-działowy Duc. Zanim wrócił do Francji, wojna z Holandią praktycznie wygasła (traktaty pokojowe podpisano 10.08.1678). Tak kompromitująca klęska nie mogła oczywiście przejść bez echa, więc wiceadmirał był bardzo fetowany przez króla i rząd. Dano mu zaraz nową flotę i znów wysłano na Morze Karaibskie by w czasie pokoju "pokazywał banderę". D'Estrées wyszedł z Brestu w lipcu 1679, zawinął m.in. na Jamajkę, do Kartageny i Hawany, wrócił jesienią 1679. Podobny rejs powtórzył w 1680. Ostatnio, próbując zracjonalizować nieustanne faworyzowanie tego dzielnego żołnierza, ale niewydarzonego admirała, podnosi się większą, strategiczną trwałość jego dokonań na Morzu Karaibskim i w Afryce w porównaniu ze stratą okrętów, którą francuskie stocznie mogły wyrównać. W każdym razie łaski królewskie sypały się na niego już do końca życia. W 1681 (podawane są też nieco inne daty) został marszałkiem Francji i tytularnym Wicekrólem Ameryki (czy Wysp Amerykańskich), miał też tytuły/urzędy gubernatora Brytanii (od 1701), Nantes i inne. Bez powodzenia bombardował w 1686 Trypolis, a w 1688 Algier. Zmarł 19.05.1707 w Paryżu (skąd pomysł o śmierci w 1688?).
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1452
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Śro 10:13, 07 Sie 2019    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Jérome-Augustin du Vernay de Beaulieu (1630-1703) oraz Jacques Davy d'Amfreville (1660 - 11.12.1696).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6221
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Czw 9:24, 08 Sie 2019    Temat postu:

Jérôme-Augustin de Beaulieu de Vernay, pan de Barneville, de Vernay, de Mauroux i de Pavilly (Pavilli), pochodził z rodziny osiadłej w Rouen, trudniącej się ekwipowaniem korsarzy, służbą w marynarkach Francji i Hiszpanii, a także parającej się korsarstwem. Jeden z jego braci, François, oraz dwóch stryjów (Augustin i David) walczyło we flotach Ludwika XIII i Ludwika XIV, siostra wyszła za markiza Ponce de León, admirała floty hiszpańskiej. On sam urodził się najprawdopodobniej 19.12.1633 w Sanlúcar de Barrameda w Andaluzji (w Hiszpanii). [Rozpowszechniana na angielskich stronach internetowych informacja o dacie urodzenia 1630, miejscu urodzenia - Rouen - i ojcu Davidzie, dotyczy raczej syna owego stryja]. Jego rodzicami byli Jérôme de Beaulieu (koniuszy, pan de Barneville) i Sibila (Isabele) de Suera de Gammea (de Suarez de Gomez). Był początkowo korsarzem. Być może to on - opisywany w źródłach jako Beaulieu z Rouen - obrabował w 1652 koło Tortugi własnych rodaków z Grenady, pozbawiając ich angielskiego pryzu pod pretekstem, że nie mieli listu kaperskiego. Operował w 1657 na Antylach, w 1658 otrzymał patent do diuka de Vendôme na wystawienie fregaty korsarskiej mającej działać na wodach Nowej Holandii, w 1659 był znów na Antylach. Wracał do Indii Zachodnich w latach 1663-1664 oraz 1668-1669. Został w 1665 w marynarce francuskiej "kapitanem liniowca" i arsenału w Tulonie. W 1666 sprawował komendę nad 34-działowcem Écureuil pod księciem Beaufort. W latach 1667-1668 dowodził 36-działowcem Mercoeur, w latach 1668-1669 był kapitanem 36-działowca Infante. W 1672 dowodził 68-działowcem Admirable; walczył na nim 7.06.1672 w bitwie pod Solebay. W 1673 był dowódcą 64-działowca Illustre; brał udział w pierwszej i drugiej bitwie pod Schooneveld 7.06 i 14.06.1673. Walczył w bitwie pod Texel 21.08.1673. W 1676 dowodził 66-działowcem Grand. Uczestniczył w tzw. drugiej bitwie pod Stromboli (bitwie pod Alicudi) 8.01.1676, a także w bitwach pod Augustą 22.04.1676 i pod Palermo 2.06.1676. W 1682 był kapitanem 52-działowca Vaillant. Uczestniczył w bombardowaniu Algieru od 23.07 do 12.09.1682. Został w 1684 kawalerem Św. Ludwika. Ożenił się 4.10.1690 w Avignon z Marie-Thérèse de Cambis. Mieli syna. Jérôme-Augustin de Beaulieu de Vernay zmarł w 1703 w Tulonie.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6221
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pią 6:13, 09 Sie 2019    Temat postu:

Jacques Davy d'Amfreville, zwany kawalerem d'Amfreville, urodził się około 1660. Jego rodzicami byli Pierre-Louis Davy d'Amfreville i Jeanne Gigault de Bellefonds. Był bratem dużo słynniejszego Charles-Françoisa, markiza d'Amfreville, którego losy już tu przedstawiałem i znacznie mniej słynnego, René-Hervé Davy d'Amfreville, o którym prawie nic nie wiem poza tym, że też - jak Jacques - był "kapitanem liniowca", też był nazywany kawalerem d'Amfreville i zginął razem z nim jako zastępca kapitana. W 1682 Jacques Davy d'Amfreville dowodził 44-działowcem Éole. Uczestniczył w bombardowaniu Algieru od 23.07 do 12.09.1682. W 1687 był dowódcą okrętu Soleil (prawdopodobnie Soleil d'Alger). W 1690 sprawował komendę nad 44-działowcem Cheval Marin; brał udział w bitwie pod Beachy Head 10.07.1690. W 1692 dowodził 64-działowcem Gaillard; walczył w bitwie pod Barfleur 29.05.1692; jego okręt Anglicy spalili w La Hougue 1.06.1692. W 1694 był dowódcą 56-działowca Bon. Zginął 11.12.1696, kiedy dowodzony przez niego okręt 50-działowy Fougueux został zatopiony przez dwa żaglowce angielskie (50-działowce Weymouth i Dover), idąc na dno z całą załogą.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna -> Okręty wiosłowe, żaglowe i parowo-żaglowe / Pytania, odpowiedzi, polemiki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 85, 86, 87 ... 135, 136, 137  Następny
Strona 86 z 137

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin