Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna www.timberships.fora.pl
Forum autorskie plus dyskusyjne na temat konstrukcji, wyposażenia oraz historii statków i okrętów drewnianych
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Royal Navy - Skład i personalia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 149, 150, 151  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna -> Okręty wiosłowe, żaglowe i parowo-żaglowe / Pytania, odpowiedzi, polemiki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1445
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Nie 17:21, 11 Wrz 2011    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedź.
Poproszę o opisanie losów (kariery) Admirała Sir Richarda Hussey Bickertona ((11 October 1759 – 9 February 1832).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6202
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Nie 23:21, 11 Wrz 2011    Temat postu:

Richard Bickerton urodził się 11.10.1759 w Southampton, w rodzinie o długich tradycjach w marynarce brytyjskiej. Jego dziadek, Henry, był komandorem, a ojciec, też Richard – świeżo upieczonym (21.08.1759) komandorem (w przyszłości, od 1778 baronetem, a od 1787 kontradmirałem, w latach 1790-92 członkiem Parlamentu). Matka, Mary Anne, pochodziła z rodu Hussey. Richard junior został zapisany w księgach okrętowych w listopadzie 1771, naprawdę wstąpił do marynarki w czerwcu 1774. Już po trzech latach zdał egzamin na porucznika i otrzymał ten stopień 16.12.1777. Rangę „nawigatora i dowódcy” uzyskał 20.03.1779. Awansował na komandora 8.02.1781. Od grudnia 1781 do lutego 1782 dowodził fregatą Amazon. Od września 1782 do maja 1783 był dowódcą stojącej w porcie fregaty Brune. W styczniu 1787 objął dowództwo małej fregaty Sibyl, na której w kwietniu wyruszył na Wyspy Podwietrzne. Okręt ten wycofano do rezerwy w 1790. Bickerton odziedziczył po ojcu tytuł baroneta 25.02.1792. Od kwietnia 1793 dowodził 64-działowcem Ruby we Flocie Kanału. W maju 1794 Ruby wszedł w skład eskadry kontradm. Montagu, który nie zdołał znaleźć szukanych Francuzów, przez co Bickertona ominęła okazja walki w bitwie Sławnego Pierwszego Czerwca. Od sierpnia 1794 był dowódcą 74-działowca Ramillies, na którym 20.10.1794 udał się do Indii Zachodnich. Od lutego 1796 służył na Morzu Północnym. Od października 1797 dowodził 74-działowcem Terrible. Przyznano mu około 1798 rangę pułkownika piechoty morskiej. W końcu października 1798 Terrible wchodził w skład eskadry, która bez powodzenia ścigała do Rochefort francuski zespół komodora Savary. Bickerton został kontradmirałem Niebieskiej Flagi 14.02.1799 (Białej Flagi – 1.01.1801, Czerwonej Flagi – 23.04.1804). W maju 1799 objął dowodzenie blokadą Kadyksu. Pełnił funkcję zastępcy głównodowodzącego (adm. Keitha) we flocie, która w marcu 1801 osłoniła desant armii w Egipcie – jego flaga powiewała wówczas na 74-działowcu Swiftsure. Od 8.10.1801 miał tytuł Królewskiego Doradcy. Po zawarciu pokoju w Amiens pozostał na Morzu Śródziemnym i do 8.07.1803 (formalnie do 16.05.1803, ale wtedy tę decyzję podjęto dopiero w Londynie) sprawował tu naczelne dowództwo z pokładu 74-działowca Kent (na który przeszedł w 1802), potem pozostawał pod rozkazami wiceadm. Nelsona. Od czerwca 1804 flaga Bickertona powiewała na 100-działowym Royal Sovereign. Kiedy Nelson rzucił się w pogoń za Villeneuve’m do Indii Zachodnich, pozostawił kontradmirała na Morzu Śródziemnym, ale Bickerton musiał oddać trójpokładowiec i przenieść czasowo swą flagę na fregatę Amphitrite. Dowodził potem eskadrą 4 liniowców i najpierw blokował Cartagenę, a 22.08.1805 dołączył do Collingwooda pod Kadyksem. Z powodu pogorszenia zdrowia, wkrótce udał się do Anglii na fregacie Décade. Rangę wiceadmirała (od razu Białej Flagi) uzyskał 9.11.1805 (Czerwonej Flagi – 25.10.1809). Od 6.04.1807 do 25.03.1812 sprawował urząd Lorda Komisarza Admiralicji. W latach 1808-1812 był członkiem Parlamentu. Otrzymał rangę generała-majora piechoty morskiej 20.04.1810. Od 31.07.1810 był admirałem Niebieskiej Flagi (Białej Flagi – od 4.06.1814; Czerwonej Flagi – od 12.08.1819 lub – wg Clowesa – 27.05.1825). We wrześniu 1812 przejął dowodzenie bazą w Portsmouth na hulku Puissant. Nagrodzono go krzyżem komandorskim Orderu Łaźni 2.01.1815. Przyznano mu rangę generała-porucznika piechoty morskiej 5.01.1818. Dopiero kiedy odziedziczył dobra i dom Wood Walton, wstawił sobie 16.05.1823 (za zezwoleniem króla) przed nazwisko ojca nazwisko panieńskie matki – Hussey. Został generałem piechoty morskiej 28.06.1830. Zmarł 9.02.1832 w Bath.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JacekZet




Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sieradz

PostWysłany: Pon 20:12, 12 Wrz 2011    Temat postu:

Wielu wybitnych oficerów owego okresu zmarło w Bath.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1445
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Pon 22:14, 12 Wrz 2011    Temat postu:

Dziękuję Panie Krzysztofie za odpowiedź.
Poproszę o opisanie karier (losów) dwóch braci: Sir Edwarda Pellewa (09.04.1757 – 23.01.1833) oraz Sir Israela Pellewa (25.08.1758 - 19.07.1832).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6202
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Wto 17:17, 13 Wrz 2011    Temat postu:

Edward i Israel Pellew urodzili się w Dover (Kent) niemal rok po roku, odpowiednio 19.04.1757 i 25.08.1758. Edward był drugim, a Israel trzecim synem skromnego kapitana statku pocztowego z Dover, który zmarł już w 1765.
Edward uczył się krótko w szkole ogólnokształcącej w Truro, ale – jak sam później przyznawał - był niedouczony, brakowało mu manier, prezencji, znano go też z bardzo cholerycznego charakteru. Miał niezwykle silną budowę ciała (przy nieprzeciętnym wzroście), prawie do pięćdziesiątego roku życia wspinał się szczyty masztów, wielokrotnie wyskakiwał za burtę, by ratować swoich marynarzy, gdy spadli z rei. Okazał się jednym z najśmielszych i najbardziej aktywnych dowódców marynarki, pełnym zaufania we własne siły, mistrzem sztuki żeglarskiej. Wstąpił do Royal Navy w 1770 jako służący, i to nie kapitana, lecz intendenta. Brakowało mu jakiejkolwiek protekcji, pieniędzy, a nawet ubrań. Jednak mustrując na pokład fregaty Juno Edward trafił na kryzys w stosunkach z Hiszpanią wokół Wysp Falklandzkich i w związku z tym od razu mógł rozpocząć aktywną karierę – jego okręt był wśród tych, które w 1771 pożeglowały na południowy Atlantyk, by przejąć Falklandy. W 1772 służył na Morzu Śródziemnym na pokładzie fregaty Alarm w charakterze służącego kapitana, zanim nie awansował na pomocnika nawigatora 2.11.1772. Niestety, 14.08.1775 miał jakiś konflikt z kochanką dowódcy, umilającą kapitanowi życie na pokładzie, i został wysadzony na ląd w Marsylii, by radził sobie sam. Po powrocie do Anglii zaciągnął się na skierowaną na wody amerykańskie fregatę Blonde, której dowódca, komandor Philomen Pownoll, stał się pierwszym patronem Pellewa. Wybuchła wojna z kolonistami – początkowo Pellew współdziałał z siłami lądowymi, wyróżnił się podczas bitwy koło wyspy Valcour 11.10.1776 na jeziorze Champlain, potem zyskał wielkie pochwały za postawę w bitwie pod Saratogą w październiku 1777, w której poległ jego brat John, chorąży w armii. Uznanie zwierzchników w armii i flocie, artykułowane w listach do pierwszego lorda Admiralicji, bardzo pomogło w uzyskaniu stopnia porucznika 9.01.1778, natychmiast po zdaniu egzaminu. Po krótkiej służbie na okręcie strażniczym w Spithead i na fregacie Licorne, został ściągnięty przez Pownolla na oficera jego fregaty Apollo. Pownoll poległ w starciu z korsarską fregatą francuską koło Ostendy, 15.06.1780, a wtedy Pellew przejął dowództwo i zniszczył wroga. Awansowano go za to na nawigatora i dowódcę 1.07.1780, powierzając slup Hazard. W 1782 Pellew przejął dowództwo 24-działowego okrętu Pelican. Wyróżnił się w działaniach u wybrzeży Francji i z rozkazu samego pierwszego lorda admiralicji mianowany został komandorem 31.05.1782. Istotne znaczenie miał fakt, że tym lordem był admirał Keppel, bowiem Pellew związał się politycznie z wigami, zwyżkując w oczach admiralicji, gdy u władzy byli wigowie, i spadając w faworach, gdy rządy przejmowali torysi. W każdym razie miał wielkie szczęście osiągając ten stopień jeszcze przed zakończeniem wojny, bowiem później na dekadę większość oficerów wysłano na pół-żołdu i nie awansowano. Tymczasem jemu udało mu się nawet uzyskać dwa czynne dowództwa w latach pokoju – fregaty i 50-działowca, o łącznym czasie trwania prawie 4,5 roku! Kiedy zbliżała się nowa wojna z Francją, tym razem rewolucyjną, został 11.01.1793 dowódcą 36-działowej fregaty Nymphe. Miał znowu fantastyczne szczęście, że już 18.06.1793 natknął się na francuską fregatę 40-działową Cléopâtre i stoczył z nią walkę. Zwycięstwo w bardzo krwawym starciu zawdzięczał głównie sobie, lecz fakt, że było to pierwsza zdobyta przez Royal Navy fregata francuska w tej wojnie i na dodatek w pojedynku jeden na jeden, procentował do końca życia Pellewa – zdobył nieprawdopodobny rozgłos i sławę (trwającą do dziś). Nagrodzono go 28.06.1793 tytułem rycerskim (z którego zresztą nie był wcale zadowolony, domagając się tytułu baroneta!). Dostał też wysokie pryzowe. Dowodząc kolejnymi fregatami (w tym tak słynnymi jak „ostrzyżony” liniowiec Indefatigable) oraz zespołami fregat, dokonywał wyczynów, których samo wymienienie tutaj musiałoby zająć wiele stron (o niektórych zresztą pisałem w „MSiO”, jak o zatopieniu francuskiego liniowca 74-działowego Droits de l’Homme w styczniu 1797). Tu wystarczy powiedzieć, że w latach 1793-1798 zagarnął ponad 10 tysięcy funtów pryzowego. Nadano mu też – 5.03.1796 - tytuł baroneta, jednak wcale nie za dowodzenie fregatami, lecz za prywatny udział w uratowaniu setek ludzi z rozbitego w styczniu 1796 żaglowca wschodnioindyjskiego. W lutym 1799 został nagrodzony – ku jego irytacji – dowództwem 74-działowca Impetueux we Flocie Kanału; musiał się na razie pożegnać ze swobodnym uganianiem po morzach. Po okresie niezbyt dobrych stosunków z lordem Bridport, został bardzo doceniony przez lorda St Vincent, który rozpływał się nad Pellewem (obaj byli służbistami i zwolennikami ostrej dyscypliny). Otrzymał rangę pułkownika piechoty morskiej 1.01.1801. Po chwilowym wycofaniu okrętu Impetueux z aktywnej służby (w 1802), Pellew zajął się polityką. Od 1802 do lipca 1804 był członkiem Parlamentu, niezmiennie wspierając gabinet, w którym St Vincent sprawował urząd pierwszego lorda Admiralicji. W marcu 1803 wrócił jednak do dowodzenia liniowcem (80-działowym Tonnant) i zespołami liniowców. Awansował na kontradmirała, od razu Białej Flagi, 23.04.1804 (Czerwonej Flagi – 9.11.1805). W 1804 powierzono mu naczelne dowództwo Royal Navy w Indiach Wschodnich (sprawował je do 1809, z pewnymi przeszkodami, od kiedy latem 1805 nowy rząd torysów dość złośliwie podzielił obszar dowodzenia między dwóch partyzantów wiga St Vincenta – ale niecierpiących się – Pellewa i Troubridge’a). Słynął z rycerskości wobec Francuzów, lecz przejawiał też mniej przyjemne cechy, jak ślepy konserwatyzm w kwestach społecznych czy nieprawdopodobny nepotyzm względem swoich synów (który zresztą nie wyszedł na dobre ani im, ani jemu). Został wiceadmirałem Niebieskiej Flagi 28.04.1808 (z przeskokiem od razu do Czerwonej – 31.07.1810). Jak sam przyznawał, w Indiach zbił fortunę. W czerwcu został głównodowodzącym na Morzu Północnym (z zadaniem blokady Skaldy), a od 21.04.1811 do 1816 był dowódcą Floty Śródziemnomorskiej. Otrzymał tytuł barona Exmouth 1.06.1814 i odtąd występował w dokumentach jako lord Exmouth. Rangę admirała Niebieskiej Flagi uzyskał 4.06.1814 (Białej Flagi-19.07.1821, Czerwonej Flagi – 22.07.1830). Nagrodzono go krzyżem komandorskim Orderu Łaźni 2.01.1815, a krzyżem wielkim tego orderu – 16.03.1816. Dowodził wielką eskadrą, która w sierpniu 1816 zbombardowała Algier i kosztem ogromnych strat w ludziach (Pellew jak zwykle nie został nawet draśnięty) wymusiła uwolnienie chrześcijańskich niewolników. Został za to wicehrabią Exmouth 10.12.1816 i otrzymał podziękowanie obu izb Parlamentu. Obsypano go też odznaczeniami zagranicznymi – dostał w 1816 wielki krzyż Orderu Karola III z Hiszpanii, Order Św. Ferdynanda i Zasługi z królestwa Obojga Sycylii, Order Św. Maurycego i Łazarza z Sardynii-Sabaudii. Od września 1817 do 1.02.1821 był dowódcą bazy w Plymouth, na morze już nie wrócił. Otrzymał tytuł wiceadmirała Zjednoczonego Królestwa 15.02.1832. Zmarł 23.01.1833 w swoich dobrach Canonteign koło Teignmouth.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6202
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Śro 22:23, 14 Wrz 2011    Temat postu:

Israel Pellew wstąpił do marynarki w 1771. Egzamin na porucznika zdał 4.02.1779, a otrzymał ten stopień 1.04.1779, ździebko za blisko końca wojny. Awansował na nawigatora i dowódcę dopiero 22.11.1790. W czasie walki Edwarda z francuską fregatą Cléopâtre, Israel był ochotnikiem na pokładzie Nymphe. W nagrodę za udział w tym głośnym zwycięstwie został komandorem 25.06.1793. Od 1795 dowodził 32-działową fregatą Amphion, która 22.09.1796 z nieznanych przyczyn wyleciała w Plymouth w powietrze, ale Israel z garstką ludzi ocalał. Od maja 1804 do 1807 dowodził 74-działowcem Conqueror, początkowo we Flocie Kanału, w 1805 na Morzu Śródziemnym w eskadrze wiceadm. Nelsona – brał przy tym udział w pościgu za Villeneuve’m do Indii Zachodnich i w bitwie pod Trafalgarem 21.10.1805, za co dostał złoty medal. W 1807, wciąż na Conqueror, podlegał kontradm. Sidney Smithowi dowodzącemu blokadą Tagu. Rangę kontradmirała Niebieskiej Flagi uzyskał 31.07.1810 (Białej Flagi – 12.08.1812, Czerwonej Flagi – 4.06.1814). Przynajmniej w okresie 1813-1815 był Kapitanem Floty (czyli szefem sztabu) na pokładzie 120-działowca Caledonia, z którego Flotą Śródziemnomorską dowodził jego brat, Edward. Nagrodzono Israela krzyżem komandorskim Orderu Łaźni 2.01.1815. Został wiceadmirałem Niebieskiej Flagi 12.08.1819 (Białej Flagi – 19.07.1821, Czerwonej Flagi – 27.05.1825). Od 22.07.1830 był admirałem Niebieskiej Flagi. Zmarł 19.07.1832 w Plymouth.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1445
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Czw 18:55, 15 Wrz 2011    Temat postu:

Dziękuję za odpowiedź Panie Krzysztofie.
Poporoszę o opisanie losów (kariery) Admirała Sir Philipa Charlesa Calderwooda Hendersona Durhama (29.07.1763 – 02.04.1845).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
de Villars




Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 124
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Czw 22:29, 15 Wrz 2011    Temat postu:

Czy kmdr Charles Gudgeon Nelson (1828-1892) był jakoś spokrewniony ze zwycięzcą spod Trafalgaru? Wiem, że wnukiem siostry admirała był kontradm. Maurice Horatio Nelson (1832-1914). Czy w rodzinie było może więcej admirałów?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6202
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pią 6:37, 16 Wrz 2011    Temat postu:

W posiadanych przeze mnie opracowaniach nie ma żadnych wzmianek „rodzinnych” na temat komandora Charlesa Gudgeona Nelsona.
Faktycznie kontradm. Maurice Horatio Nelson (1832-1914) był wnukiem siostry Horatio Nelsona, Susannah.
Natomiast naturalna córka Nelsona i lady Hamilton, Horatia, miała wśród swoich dzieci Chirurga Floty, Marmaduke’a Warda (1825-1885), który osiągnął stopień admirała. Poza tym jej najstarszy syn, kolejny wielebny, miał za syna admirała Philipa Nelson-Ward (1866-1930).
Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6202
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pią 7:36, 16 Wrz 2011    Temat postu:

Philip Charles Durham urodził się w 1763 w Largo (Szkocja). Data 29.07. to dzień chrztu, zazwyczaj różny od dnia urodzin. Był trzecim synem Jamesa Durhama z Largo oraz Anny, z domu Calderwood z Polton. Zaciągnął się do marynarki 1.05.1777 jako „służący kapitana” Johna Elliotta na 64-działowcu Trident. Uczestniczył na wodach amerykańskich w starciach z kolonistami i Francuzami (oraz z tyrańskim komandorem Anthony Molloy’em, który sprawował dowództwo Tridenta od kwietnia do grudnia 1778, co niemal zakończyło morską karierę Durhama, zanim się na dobre zaczęła). Przeszedł w maju 1779 za Elliottem na 74-działowiec Edgar, dzięki czemu brał udział w odsieczy Gibraltaru przez Rodneya w 1780 i w bitwie z Hiszpanami „Pod Światłem Księżyca” 16.01.1780. Służył potem przez kilka miesięcy na kanonierkach w Gibraltarze, w lipcu 1781 został „pełniącym obowiązki porucznika” na Victory pod kontradm. Kempenfeltem. W maju 1782 przeszedł z Kempenfeltem na następny 100-działowiec, Royal George, a 29.08.1782 był jednym z nielicznych ocalałych z załogi, kiedy okręt ten zatonął na Spithead. Zatrudniony zaraz na 90-działowcu Union, uczestniczył w odsieczy Gibraltaru przez Howe’a, a potem służył w Indiach Zachodnich. Otrzymał rangę porucznika 26.12.1782. Od marca 1783 do czerwca 1784 był oficerem na 64-działowcu, potem 20-działowcu. Następnie przez blisko dwa lata pozostawał na pół żołdu, żyjąc we Francji. W marcu 1786 dołączył na 50-działowcu Salisbury do Johna Elliotta, wówczas głównodowodzącego na Nowej Fundlandii. Zmienił okręt pozostając porucznikiem flagowym Elliotta, by 12.11.1790 otrzymać promocję na „nawigatora i dowódcę”. Powierzono mu wówczas 20-działowy okręt Daphne. Dowodził potem rozmaitymi małymi żaglowcami, głównie w Indiach Zachodnich, a 13.02.1793 pochwycił francuski okręt korsarski, pierwszą jednostkę zdobytą na Francuzach w nowej wojnie, co przyniosło mu talerz od Lloyda, „wartości 100 gwinei”, a 24.06.1793 awans na komandora fregaty Narcissus. Na różnych fregatach walczył z francuskimi jednostkami tej kategorii i z powodzeniem osłaniał konwoje. W nagrodę dano mu 30.10.1794 dowództwo wielkiej fregaty („ostrzyżonego” liniowca) Anson, którą dowodził przez ponad 6 lat. Uczestniczył w tym czasie w wielu znanych akcjach, jak bitwa pod Groix 23.06.1795 czy desant rojalistów francuskich w zatoce Quiberon. Zdobył lub zniszczył 8 okrętów korsarskich i 30 do 40 statków handlowych, brał udział w przechwyceniu lub zniszczeniu 4 fregat francuskich. We wrześniu 1798 wielce się przyczynił do rozgromienia eskadry komodora Bomparta. Dostał podziękowanie od Parlamentu, medal, oraz szpadę i pas od księcia Clarence’a. Ożenił się 28.03.1799 z jedyną córką hrabiego Elgin (zmarła 1816). Służył potem na Morzu Śródziemnym, a 27.02.1801 przejął dowództwo fregaty Endymion. Ponownie się wyróżnił i dostał kolejną salaterkę, tym razem „wartości 500 gwinei”. Od kwietnia 1803 był dowódcą różnych liniowców, służył we Flocie Kanału pod Cornwallisem, odegrał ważną rolę w bitwie Caldera u przylądka Finisterre (22.07.1805) i w bitwie pod Trafalgarem 21.10.1805, gdzie został lekko ranny w nogę i bok, otrzymując złoty medal od króla i szpadę od Funduszu Patriotycznego Lloyda. Od początku 1806 znów działał na Morzu Śródziemnym. Jako dowódca 74-działowca Renown oraz komodor, przyczynił się do zniszczenia dwóch francuskich liniowców 26.10.1809. Awansował na kontradmirała Niebieskiej Flagi 31.07.1810 (Białej Flagi – 12.08.1812, Czerwonej Flagi – 4.06.1814), a 4.11.1811 podniósł swoją flagę na 64-działowcu Ardent, jako tymczasowy głównodowodzący na Bałtyku podczas nieobecności Saumareza. Potem z 74-działowca Hannibal dowodził eskadrą blokującą Texel, na 74-działowcu Venerable ścigał Francuzów, którzy wyszli z Lorient, na 74-działowcu Bulwark dowodził blokadą Rochefort, a końcu 16.12.1813 pożeglował (na pokładzie Venerable) na Wyspy Podwietrzne, gdzie objął naczelne dowództwo. Po drodze zdobył (16 i 20 stycznia 1814) dwie francuskie fregaty. W Indiach Zachodnich wyplenił amerykańskich korsarzy na podlegających mu wodach. W czerwcu i sierpniu 1815 współdziałał w zajęciu Martyniki i Gwadelupy na rzecz Ludwika XVIII. Otrzymał krzyż komandorski Orderu Łaźni 2.01.1815, od mieszkańców Barbados następny talerz „wartości 500 funtów”, od mieszkańców Trynidadu miecz „wartości 100 funtów”, od mieszkańców St. Thomas wspaniałą gwiazdę do jego Orderu Łaźni. Ludwik XVIII uczynił go posiadaczem Wielkiego Krzyża Orderu Militarnej Zasługi dla Francji. W kwietniu 1816 Philip Durham wrócił do Anglii. Ożenił się 16.10.1817 z jedyną córką i dziedziczką Johna Hendersona, baroneta, dodając do swojego nazwiska nazwisko teścia. Odtąd zwał się Sir Philip Charles Henderson Durham. Jego promocja do stopnia wiceadmirała Niebieskiej Flagi miała miejsce 12.08.1819 (Białej Flagi – 19.07.1821, Czerwonej Flagi – 27.05.1825). Od 22.07.1830 był admirałem Niebieskiej Flagi (Białej Flagi – 10.01.1837, Czerwonej Flagi – 23.11.1841). W okresie 28.03.1836-04.1839 był głównodowodzącym bazy w Portsmouth, jego flaga powiewała na 120-działowcu Britannia. Nagrodzono go krzyżem wielkim Orderu Łaźni 17.11.1830. W 1830 oraz w latach 1834-1836 zasiadał w Parlamencie. Kiedy 6.02.1840 zmarł jego starszy brat, generał James Durham, admirał odziedziczył majątek Polton (niegdyś matki, z domu Calderwood) i odtąd nosił przed nazwiskiem kolejny przydomek – Calderwood. Dopiero teraz był Sir Philipem Charlesem Hendersonem Calderwoodem Durhamem. Zmarł 2.04.1845 w Neapolu podczas podróży po Włoszech.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1445
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Pią 20:44, 16 Wrz 2011    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedź na moje pytanie.
Poproszę o opisanie kariery (losów) kolejnego Admirała z rodu Hoodów: Sir Samuela Hooda (1762 – 24.12.1814).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6202
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Sob 13:45, 17 Wrz 2011    Temat postu:

Ten Samuel Hood jest jedną z moich ulubionych postaci, więc odpowiedź muszę podzielić na dwie części, aby się zmieściła.
Urodził się 27.11.1762 w Kingsland (koło Netherbury w Dorset). Był trzecim i najmłodszym synem (obaj starsi bracia też służyli w marynarce wojennej) płatnika Royal Navy, takoż Samuela, a zarazem kuzyna opisywanych już przeze mnie admirałów Samuela (z czasem wicehrabiego Hooda) oraz Alexandra (z czasem wicehrabiego Bridport).
Pokrewieństwo było bliskie, ale dość zawiłe do opisania, z uwagi na koszmarną predylekcję rodziny Hoodów do powtarzania w kółko tych samych imion i zawodów. Otóż ojciec admirałów Samuela i Alexandra, wielebny Samuel Hood, miał starszego brata, wielebnego Alexandra (niektórzy twierdzą, że Arthura) Hooda. Tenże Alexander (albo Arthur) miał syna Samuela, właśnie owego płatnika Royal Navy, ojca trzech oficerów marynarki brytyjskiej, w tym Samuela, o którym tu mowa.
Nasz aktualny bohater zaciągnął się w listopadzie 1776 jako midszypmen na 74-działowiec Courageux, okręt strażniczy w Portsmouth, dowodzony wtedy przez kuzyna Samuela. W tym czasie nie żył już najstarszy brat Samuela młodszego, porucznik Arthur Hood, który zginął w sierpniu 1776 na slupie Pomona, posłanym na dno przez huragan na Karaibach. Natomiast drugi brat, Alexander, był już po egzaminie na porucznika, ale nadal służył jako pomocnik nawigatora. Kiedy wojna z kolonistami amerykańskimi zmieniła się w wojnę z Francją, Samuel przeszedł na 74-działowiec Robust, dowodzony wówczas (od grudnia 1777) przez kuzyna Alexandra i wchodzący w skład Floty Kanału. Uczestniczył w wielu walkach, a także w bitwie pod Ouessant 27.07.1778. Przerzucony potem na slup Lively, który chronił szlaki handlowe na kanale La Manche w latach 1778-1779. Kiedy starszy Samuel (ten urodzony w 1724) awansował we wrześniu 1780 na kontradmirała, podniósł (w październiku) swoją flagę na 98-działowcu Barfleur i został wysłany (w listopadzie) do Indii Zachodnich, nie omieszkał zabrać ze sobą (dla roztaczania opieki i protekcji) obu pozostałych przy życiu synów Samuela-płatnika. Alexander był już wówczas porucznikiem od 1777, natomiast „nasz” Samuel uzyskał ten stopień 11.10.1780. W ten sposób znalazł się w ogniu wszystkich dużych bitew z Francuzami na Karaibach - pod Martyniką (29.04.1781), pod Chesapeake (5.09.1781), koło St Kitts (25-26.01.1782), pod Dominiką (9.04.1782), koło Saintes (12.04.1782), na Mona Passage (19.04.1782). Kuzyn zadbał o jego szybki awans na „nawigatora i dowódcę” 31.01.1782 i powierzył mu nominalnie slup Renard, wówczas tylko huk szpitalny na Antigui. Jednak Samuel wolał pozostać faktycznie jako ochotnik na aktywnym trójpokładowcu Barfleur niż dekować się na hulku. Jego dalsze promocje zostały wstrzymane na skutek gwałtownej animozji, jaka rozwinęła się między kontradmirałem Samuelem Hoodem a admirałem Rodneyem, zaś tylko ten ostatni - jako głównodowodzący - miał prawo awansowania podwładnych. W rezultacie wojna się skończyła, a Samuel młodszy pozostał bez kluczowego awansu na komandora (jego brat Alexander dostał go w lipcu 1781) i oczywiście jedynie na pół żołdu. Zamieszkał więc we Francji, dla szkolenia języka. Tymczasem pozycja polityczna kuzyna Samuela Hooda w Anglii bardzo urosła, był więc w stanie załatwić krewniakowi (maj 1785) dowództwo slupa Weazle, wysłanego do Halifaxu. Samuel młodszy został dzięki temu komandorem 24.05.1788, kiedy tamtejszy głównodowodzący powierzył mu dowództwo fregaty Thisbe. Wycofano ją do rezerwy w grudniu 1789, lecz kuzyn Samuel był już wtedy lordem komisarzem Admiralicji, więc „nasz” Samuel w maju 1790 został dowódcą 32-działowej fregaty Juno i popłynął na Jamajkę. Tam zwrócił na siebie uwagę opinii publicznej śmiałym uratowaniem ludzi z wraka w porcie St Anne (3.02.1791) podczas sztormu, za co władze Jamajki podarowały mu szpadę „wartości 100 gwinei”. Po powrocie do Anglii zwalczał przemytników, a potem kuzyn załatwił wyznaczenie Juno do eskortowania wizyt królewskich w Weymouth podczas jesieni 1791 i 1792. Zdobycie królewskiej uwagi i uznania bardzo się młodemu komandorowi w przyszłości opłaciło, ale na razie, by właściwie ugościć króla przy swoim stole, musiał pożyczyć 700 funtów przy swojej miesięcznej pensji 11 funtów 4 szylingi (czyli, jak łatwo policzyć, zapożyczył się na 4 lata 9,5 miesiąca). Oczywiście Admiralicja nigdy nie zaproponowała mu zwrotu tych kosztów, pewno przez delikatność.
Kiedy w 1793 wybuchła wojna z Francją, Samuel Hood mógł się wreszcie trochę „odkuć” finansowo przez chwytanie nieprzyjacielskich jednostek na kanale La Manche, a potem Juno została dołączona do skierowanej na Morze Śródziemne floty starszego Samuela Hooda. Nie siedział jednak w zajętym w sierpniu Tulonie, tylko krążył po Morzu Egejskim i Adriatyku, wypełniając różnorakie zadania, typowe dla dowódców fregat. Kiedy wpłynął 9.01.1794 do Tulonu, nie miał pojęcia, że kuzyn w grudniu 1793 musiał stąd uciec i nagle Juno znalazła się na mieliźnie, w samym środku nieprzyjacielskiego portu, a na pokład weszli przedstawiciele nowych, rewolucyjnych władz. Brawurowa ucieczka w tych warunkach przyniosła Samuelowi wielki rozgłos a Anglii. Na razie pozostał na Morzu Śródziemnym, uczestniczył w walkach o Korsykę, a we wrześniu 1794 objął dowództwo 36/38-działowej fregaty Aigle. Jako komodor małego zespołu na Morzu Egejskim musiał sprostać arcytrudnej roli utrzymania jak najlepszych stosunków z Turkami w interesie brytyjskiego handlu i polityki, a zarazem bezwzględnego zwalczania francuskiej żeglugi, bardzo Turcji potrzebnej. O sprostaniu temu wyzwaniu świadczą podziękowania od brytyjskiego ambasadora w Stambule, Kompanii Lewantyńskiej i angielskiej faktorii w Smyrnie. Tymczasem przybycie na Morze Egejskie pod koniec 1795 dużo silniejszej eskadry francuskiej zakończyło misję Samuela Hooda. W kwietniu 1796 powierzono mu dowodzenie 74-działowcem Zealous pod Tulonem. Żaglowiec ten wszedł na skałę w zatoce Tangeru i odniósł na tyle poważne uszkodzenia, że - mimo wysiłków Hooda – nie był w stanie dołączyć do reszty ex-Floty Śródziemnomorskiej, gdy ta pod admirałem Jervisem gromiła Hiszpanów 14.02.1797 w bitwie koło Przylądka Św. Wincentego. Jednak wkrótce potem Nelson wybrał go dla towarzyszenia sobie w znanym, nieudanym ataku na Santa Cruz na Teneryfie (lipiec 1797) – to właśnie Samuel Hood pertraktował z Hiszpanami (znał ich język) w sprawie honorowej kapitulacji i ewakuacji oddziałów brytyjskich, kiedy Nelson odniósł ciężką ranę, zakończoną amputacją ręki, a dowództwo przejął Troubridge. Zawiązało to specyficzne braterstwo między obecnymi komandorami a Nelsonem, umocnione w 1798, gdy wszyscy znaleźli się w składzie eskadry Troubridge’a wysłanej przez St Vincenta na Morze Śródziemne dla wzmocnienia sił kontradmirała Nelsona. Jak wszyscy wiedzą, kampania zakończyła się sławną bitwą pod Abukirem 1/2.08.1798, w której Zealous brał aktywny udział, za co Hood otrzymał złoty medal.
CDN.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6202
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Sob 20:40, 17 Wrz 2011    Temat postu:

Cd Samuel Hood.
Kiedy po bitwie pod Abukirem Nelson wrócił na środek Morza Śródziemnego, pozostawił Hooda z małą eskadrą pod Aleksandrią. Samuel Hood objawił tam wielką aktywność wojskową i talent dyplomatyczny, współpracując z Rosjanami, Turkami i władcami miejscowymi. W lutym 1799 dołączył znów do Nelsona i walczył we Włoszech. Dostał podziękowanie Parlamentu, szpadę od miasta Londyn, szkatułkę ozdobioną diamentami od tureckiego wielkiego wezyra oraz Order Św. Ferdynanda i Zasługi od króla Neapolu. Jednak potem Hood powrócił do Anglii dla uregulowania spraw rodzinnych ciągnących się po śmierci brata Alexandra (zginął już 21.04.1798 jako dowódca 74-działowca Mars w zwycięskim pojedynku z francuskim 74-działowcem Hercule). Tam, w maju 1800, Zealous został wycofany na remont. Hood dowodził potem 74-działowymi liniowcami Courageux (od 05.1800) i Venerable (od 01.1801) we Flocie Kanału, uczestniczył w wielu udanych i nieudanych operacjach, blokadzie Kadyksu, obu bitwach pod Algeciras (6.07.1801 oraz 12/13.07.1801). To właśnie walka jego Venerable z francuskim Formidable, zakończona ciężkimi uszkodzeniem brytyjskiego okrętu i ucieczką francuskiego liniowca do Kadyksu, dała komandorowi Troude okazję do napisania mocno podkoloryzowanego raportu, a propagandzie napoleońskiej możliwość kłamliwego opowiadania o zatopieniu wrogiego liniowca, które to kłamstwo powtarzane jest czasem do dzisiaj! W rzeczywistości Venerable został odholowany do Gibraltaru, a w listopadzie wrócił do Anglii, gdzie go wycofano do rezerwy w związku z zawarciem pokoju w Amiens. Dzięki sympatii hrabiego St Vincent, wówczas Pierwszego Lorda Admiralicji, który Hooda niezwykle wysoko cenił, choć nie lubił jego kuzynów admirałów, Samuel dostał na wiosnę 1802 naczelne dowództwo na Wyspach Podwietrznych, dokąd udał się jako komodor na pokładzie 74-działowca Centaur (miał pozostać na tym okręcie do 1810!). Kiedy do Indii Zachodnich dotarły wieści o wznowieniu wojny w 1803, Hood natychmiast zajął Wyspę Św. Łucji (poddała się 22.05.), Tobago (kapitulacja 1.06.), holenderskie kolonie w Ameryce Południowej (Demerara i Essequibo 19.09., Berbice 24.09.). Agresywnie blokował Martynikę i w styczniu 1804 ufortyfikował wysepkę Diamond u wejścia do jej głównego portu, dając przykład nadzwyczajnej pomysłowości inżynierskiej. Wykazał też pomysłowość na innym polu, ogłaszając Diamond Rock slupem Jego Królewskiej Mości. Na przełomie kwietnia i maja 1804 podbił holenderską kolonię Surinam. Miał jednak zbyt niski stopień (wciąż był tylko komandorem), by dowodzić długo w tak ważnym rejonie i w kwietniu 1805 został zastąpiony przez kontradmirała Cochrane’a. Wrócił do Anglii z żoną (poślubioną w listopadzie 1804 córką gubernatora Barbados), całym zestawem talerzy ufundowanych przez wdzięcznych mieszkańców Indii Zachodnich, listów z podziękowaniami, a w kraju czekały na niego insygnia Orderu Łaźni (przyznanego 26.09.1804) i tytuł pułkownika piechoty morskiej (15.08.1805). W przeciwieństwie do swego słynnego kuzyna i imiennika, ten Samuel Hood nie wykazywał jednak ani podobnego talentu do samochwalstwa, ani pazerności, ani politykierstwa (w wyniku czego jest oczywiście znacznie niżej ceniony przez większość zawodowych historyków) i w lutym 1806 odmówił wejścia do Admiralicji, preferując aktywną służbę na morzu. Dowodził eskadrą blokującą Rochefort (wciąż na okręcie Centaur) i 25.09.1806 w walce z próbującymi się przedrzeć francuskimi fregatami stracił prawą rękę, która wymagała amputacji po strzaskaniu przez kulę muszkietową. Król, pamiętający dobre obiadki w czasie wypadów do Weymouth, wyraził się elegancko, że wolałby, aby Francuzi zatrzymali swoje fregaty, a Hood swoją rękę. Na pociechę komodor dostał roczną pensję 500 funtów (za inwalidztwo), dwie wazy i sporo pieniędzy pryzowych. Jako nowy bohater narodowy był przydatny dla polityków i został nakłoniony przez premiera do wejścia w 1806 do Parlamentu, gdzie pozostał do 1812. Jednak już w listopadzie 1806 powrócił na morze jako komodor i od grudnia dowodził eskadrą przy Wyspach Kanaryjskich i Zielonego Przylądka. W czerwcu 1807 wrócił do Anglii i pomagał przygotować flotę, która dokonała ataku na Kopenhagę, sam zresztą dowodząc w niej eskadrą. Obarczono go też zadaniem przeprowadzenia zdobytej duńskiej floty. Został kontradmirałem Niebieskiej Flagi 2.10.1807. W grudniu wyszedł z Cork z 4 liniowcami, 4 fregatami i 3658 żołnierzami, po czym (24.12.1807) zajął Maderę z szybkością i dyskrecją wielce wychwalaną przez wszystkich zainteresowanych. Promowany 28.04.1808 na kontradmirała Białej Flagi, został zaraz wysłany na Bałtyk, jako zastępca Saumareza. Znów odznaczył się energią, szybkością posunięć i instynktem dyplomatycznym. Działania na wyższym szczeblu operacyjnym nie przeszkodziły mu zresztą w bezpośredniej walce – Centaur razem z liniowcem Implacable zniszczyły 26.08.1808 rosyjski 74-działowiec Sevolod. Król szwedzki odznaczył Hooda krzyżem wielkim Orderu Miecza. Kontradmirał służył w 1809 na wodach hiszpańskich i w mistrzowski sposób dowodził ewakuacją wojsk Moore’a z Coruny (16/17.01.1809). Przeprowadzenie z sukcesem tej złożonej i bardzo trudnej operacji morsko-lądowej przy świetnej współpracy z oficerami armii uważane jest za najwyższe osiągnięcie zawodowe Hooda. Został nagrodzony aplauzem przez członków Parlamentu, a król przyznał mu 13.04.1809 tytuł baroneta. Wiosną 1809 wrócił na pozycję zastępcy Saumareza na Bałtyku, lecz wieloletni, niemal nieustanny pobyt na morzu i częste zmiany klimatu w końcu nadszarpnęły jego zdrowie, więc w maju musiał wrócić do Anglii. Admiralicja nie zamierzała dać mu wypoczywać, tylko wysłała zaraz na Morze Śródziemne, o łagodnym klimacie. Tam działał pod Collingwoodem, a po jego rychłej śmierci (7.03.1810) pod innymi admirałami, przy czym 31.07.1810 otrzymał awans na kontradmirała Czerwonej Flagi. Nie czuł się jednak dobrze we flocie, gdzie był dopiero piątym-w-dowodzeniu i poprosił o samodzielne dowództwo. W kwietniu 1811 oferowano mu placówkę na Jamajce, ale zanim zdążył tam wyruszyć, awansował 1.08.1811 na wiceadmirała Niebieskiej Flagi i otworzył się wakat w Indiach Wschodnich, dokąd ostatecznie się skierował wczesnym latem 1812. Wybór okazał się pechowy, ponieważ tymczasem wybuchła wojna z Amerykanami i dowodzący na Jamajce znalazł się w centrum intensywnych operacji, a na Oceanie Indyjskim pozostali tylko nieliczni piraci i korsarze, zaś głównym zajęciem naczelnego dowódcy miało być obcinanie nadmiernych w tej sytuacji wydatków marynarki. Tym niemniej Samuel Hood zabrał się do tego ze zwykłą u niego energią. Otrzymał awans na wiceadmirała Białej Flagi 4.06.1814. Niestety, zaraził się w Madrasie malarią i po trzech dniach choroby zmarł tam 24.12.1814.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1445
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Sob 21:34, 17 Wrz 2011    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziekuję za bardzo obszerną odpowiedź.
Poproszę o opisanie losów (kariery) Admirała Sir Thomasa Troubridge`a (1758 – 01.02.1807).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6202
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pon 7:38, 19 Wrz 2011    Temat postu:

Tu czeka Pana pewna niespodzianka. We wszystkich książkach historycznych, encyklopediach czy wikipediach znajdzie Pan Thomasa Troubridge’a jako wybitnego i nieskazitelnego oficera Royal Navy. Jeśli zna Pan te opisy, mój może spowodować lekki szok. A dzieci w ogóle nie powinny tego czytać! No i jeszcze – ten życiorys jest fragmentem mojego przyszłego opracowania, więc „wszelkie prawa zastrzeżone”.

Thomas Troubridge urodził się w Londynie, zapewne około 1758 r. Pochodził z niższej klasy, a osiągnął rangę admirała, co w Wielkiej Brytanii przełomu XVIII i XIX wieku było dużą rzadkością i świadczyło o sile charakteru. Jego ojciec, Richard Troubridge, był londyńskim piekarzem. W latach 1768-1773 młody Thomas zdobywał podstawowe wykształcenie, po czym został dostrzeżony przez potężnego admirała Charlesa Saundersa. Jakim cudem ów możny człowiek zwrócił uwagę na syna piekarza i jak dostrzegł w szkolnym żaku materiał na przyszłego dowódcę floty, historycy nie mogą lub nie chcą zdradzić, ale jedna z mniej oficjalnych wersji głosi, że admirał tak naprawdę zainteresował się malutką siostrą Thomasa, jakoby całkiem „dobrodusznie”. W wyniku tej osobliwej znajomości Thomas Troubridge trafił na morze, na razie tylko jako chłopiec kabinowy statku wschodnioindyjskiego, ale od razu pod wpływową i bardzo widoczną opieką Saundersa, który sam udawał się na te wody. Według innej wersji Troubridge najpierw odbył rejs do Indii Zachodnich na statku handlowym, a dopiero potem los skojarzył go z Saundersem. W każdym razie do marynarki wojennej wstąpił w październiku 1773 r. Protekcja wpływowego admirała zapewniła mu miejsce na fregacie Seahorse. Spotkał się tam ze swoim równolatkiem, Nelsonem, i już od tego czasu datuje się ich późniejsza, bardzo silna oraz długa przyjaźń. W marcu 1774 r. Troubridge awansował na midszypmena. Chociaż w 1775 r. zmarł jego protektor, wkrótce opieką otoczył go nowy dowódca Royal Navy w Indiach Wschodnich, Edward Hughes, którego uwagę zwrócił początkowo brawurowy udział młodego człowieka w abordażu nieprzyjacielskiej fregaty, lecz który szybko docenił też jego ogólną biegłość w każdym aspekcie zawodu marynarza. Zaczęła się kariera oficerska Troubridge, dzięki protekcji przebiegająca w zdumiewająco ekspresowym tempie. Z dniem 1 stycznia 1781 został porucznikiem (aczkolwiek egzamin na ten stopień zdał podobno dopiero półtora roku później!), 11.10.1782 - kapitanem marynarki (commander), a komandorem już 1.01.1783. Przejście w dwa lata od midszypmena do komandora było szokujące (chociaż nie rekordowe), ale trzeba pamiętać, że działo się to w epoce, w której nepotyzm i protekcja królowały we wszystkich dziedzinach życia. Oczywiście aż tak bezczelne nadużycia mogły się zdarzać niemal wyłącznie na odległych od Anglii wodach, gdzie głównodowodzący miał pełnię niczym nie ograniczonej władzy, bez żadnej kontroli.
Thomas Troubridge stale pogłębiał umiejętność dowodzenia okrętami i realizowania różnorodnych zadań marynarki. Poświęcając się bez reszty swojemu zawodowi, nie dbał o słabości własne czy innych. Stał się mistrzem, ale zarazem poniżał podwładnych, odstręczał niektórych kolegów oficerów (tych pochodzących z wyższych klas społecznych) prostackim językiem i gwałtownym zachowaniem. Miał szczęście do prawie ciągłego zatrudniania, mimo że po podpisaniu w Wersalu traktatu kończącego wojnę amerykańską nastała dekada pokoju i okręty Royal Navy w większości wycofano do rezerwy. Na początku nowego konfliktu, z rewolucyjną Francją, Thomas Troubridge dowodząc fregatą Castor eskortował konwoje. W maju 1794 r. fregata i osłaniane przez nią statki zostały zdobyte przez eskadrę francuską. W niewoli Troubridge znajdował się jednak bardzo krótko – przeniesiony ze swojego żaglowca na okręt liniowy Sans Pareil, był świadkiem bitwy „Sławnego Pierwszego Czerwca” i zdobycia przez Anglików tego liniowca. Po powrocie do kraju został w listopadzie 1794 mianowany dowódcą 74-działowca Culloden.
Z okrętem tym wiążą się najwspanialsze momenty kariery Troubridge’a. Jednak dowodzenie zaczęło się od bardzo ponurej karty. W grudniu 1794 r. żaglowiec został poważnie poturbowany przez burzę. Na rozkaz dowódcy ostro poganiana załoga w bardzo krótkim czasie naprawiła zniszczony ster. Troubridge uznał sprawę za załatwioną i udał się na ląd. Tymczasem marynarze uważali, że uszkodzenia kadłuba czynią żeglugę śmiertelnie niebezpieczną i zażądali poważnego remontu w stoczni lub przeniesienia ich na inne jednostki. Podniesionego buntu długi czas nie udawało się uśmierzyć. W końcu uczynił to komandor Pakenham, tak formułując warunki porozumienia, aby marynarze byli przekonani, że spełnione zostaną ich najważniejsze żądania, w tym amnestia dla całej załogi. Kiedy przystąpili do wypełniania obowiązków, powrócił Troubridge, skorzystał z pretekstu, że to nie on się umawiał i kazał ująć tych, których uznał za przywódców buntu. W styczniu 1795 pięciu z nich wisiało już na rejach Cullodena. Angielscy i przepisujący od nich polscy historycy lubią nazywać to postępowanie „godną podziwu (cudowną) stanowczością”. Na krótką metę przyniosło spodziewany skutek. Jednak podczas słynnych buntów floty w Spithead i Nore w 1797 r. marynarze przypominali tę sprawę jako dowód, że kasta oficerska pozbawiona jest honoru i gotowa podeptać wszelkie umowy i obietnice.
W maju 1795 r. Culloden skierowany został na Morze Śródziemne i wziął udział w lipcowej bitwie adm. Hothama koło wyspy Hyéres, zaś Troubridge mógł znowu zacieśniać więzy przyjaźni z Nelsonem, jako że obaj dowodzili teraz liniowcami w tej samej eskadrze. Po objęciu naczelnego dowództwa pod koniec roku przez adm. Jervisa, zaczęli też odgrywać pierwszorzędną rolę w działaniach bojowych, najczęściej operując samodzielnie, jako komodorzy wydzielonych zespołów. Troubridge realizował m.in. bliską blokadę Tulonu, co wymagało znajomości lokalnych prądów, zmiennych wiatrów przybrzeżnych, przewidywania sztormów, błyskawicznej reakcji na szkwały. Do takiego zadania potrzebne więc było świetne opanowanie sztuki żeglarskiej. Jeśli dodamy do tego te same poglądy jak Jervisa na obowiązkowość, dyscyplinę, ciężką pracę i marnotrawstwo, trudno się dziwić, że Troubridge wkrótce należał do faworytów admirała. Odegrał też jedną z czołowych ról w słynnej bitwie z 14 lutego 1797 r. pod Cabo de Sao Vicente, chociaż oczywiście prawdziwą „gwiazdą” był w niej Nelson. Każdy z dowódców liniowców otrzymał złoty medal.
Następnie Troubridge wziął udział w znanym wypadzie na Santa Cruz, gdzie przejął dowództwo po ciężkim zranieniu Nelsona.
Drugi złoty medal dostał za udział w bitwie pod Abukirem, chociaż właściwie „nieprawnie”, gdyż jego Culloden utkwił na mieliźnie jeszcze przed dojściem do nieprzyjacielskiego szyku i wcale nie walczył! Jednak Nelson, który wiele mu zawdzięczał pod względem organizacyjnym przed starciem, a niemal wszystko po nim, który traktował go nielegalnie jako swojego zastępcę, pisywał o Troubridge’u w tym czasie jako o „posiadającym moje pełne zaufanie..., najwybitniejszym oficerze marynarki w służbie Jego Królewskiej Mości”, wymusił na Admiralicji przyznanie także jemu złotego medalu.
CDN
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna -> Okręty wiosłowe, żaglowe i parowo-żaglowe / Pytania, odpowiedzi, polemiki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 149, 150, 151  Następny
Strona 4 z 151

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin