Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna www.timberships.fora.pl
Forum autorskie plus dyskusyjne na temat konstrukcji, wyposażenia oraz historii statków i okrętów drewnianych
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Personalia - Marine Royale XVII-XVIIIw
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 38, 39, 40 ... 135, 136, 137  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna -> Okręty wiosłowe, żaglowe i parowo-żaglowe / Pytania, odpowiedzi, polemiki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6210
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Wto 6:38, 23 Maj 2017    Temat postu:

Bernard-Marie Boudin de Tromelin, zwany zwykle w dokumentach z epoki kawalerem de Tromelin, urodzony 15.02.1735 w Morlaix, w szlacheckiej rodzinie bretońskiej, to osoba, której losy bardzo trudno rzetelnie opisać. Tak się bowiem składa, że nie tylko jego rodzice, Jacques Boudin de Tromelin, pan de Tromelin (dowódca straży wybrzeża w Plougasnou) oraz Marie Françoise Le Drouguet (Le Diougel) de Panaru (de Penanru) mieli czterech synów, z których aż trzech służyło mniej więcej w tym samym czasie w marynarce - oprócz Bernarda-Marie był jeszcze Maurice Boudin de Tromelin, kawaler de Launay (1740-1825) (ALBO Jean-Marie Boudin de Tromelin, urodzony w Morlaix 21.02.1740!) i Jacques-Marie Boudin de Tromelin, kawaler de La Nuguy (1751-1798) - ale ponadto szeroko pojęta rodzina de Tromelin dostarczyła francuskiej marynarce wojennej całe stada oficerów. Jak zwykle w dokumentach prawie zawsze i prawie wszyscy występują jako M. de Tromelin, czyli pan de Tromelin, natomiast związki między konktretną (z imienia) osobą a danym faktem z życia, nawet jeśli wydają się oczywiste jednym historykom, to żarliwie zaprzeczają im inni. Można próbować "wypośrodkować" wspólny życiorys, w którym wszystkie ważne wydarzenia przypisane zostaną jednej postaci (najczęściej właśnie Bernardowi-Marie, jako najbardziej znanemu), ale to zakładany z góry fałsz. Zatem niżej podaję raczej zbiór luźnych faktów, w których uczestniczył któryś z oficerów marynarki o nazwisku de Tromelin, niż prezentuję pewność, że to właśnie epizody z życia tego jednego.
Podobno Bernard-Marie Boudin de Tromelin służył najpierw w armii. Od 1.04.1748 (czyli jako 13-latek!) miał stopień porucznika w regimencie Limousin i nawet faktycznie uczestniczył w oblężeniu Maastricht w kwietniu - maju 1748. Przeszedł do marynarki wojennej zostając 6.07.1750 gardemarynem w Breście. W 1752 podkreślano jego zdolności w dziedzinie geometrii, trygonometrii, nawigacji, rysunku. Został chorążym marynarki ("chorążym liniowca") 11.10.1755. Ćwiczył się na stanowiskach dowódczych kierując od sierpnia 1756 bateriami nadbrzeżnymi w Bretanii (w Morlaix i Tréguier). Od 7.12.1760 do 26.11.1761 był członkiem załogi 32-działowej fregaty Hermine, która 6.01.1761 została wysłana z Brestu na Antyle wraz z 74-działowcem Courageux oraz 32-działową fregatą Malicieuse; podczas rejsu powrotnego Courageux wpadł w ręce Brytyjczyków po walce koło przylądka Finisterre 14.08.1761, gdy obie fregaty uciekły do Vigo. De Tromelin miał szczęście schodząc w końcu listopada z Hermine, gdyż w grudniu fregata ta zatonęła z całą załogą w pobliżu Vigo. Od 18.01.1762 zatrudniono go w brygadzie artylerii w Breście i 15.01.1763 przyznano stopień porucznika tej formacji. Przede wszystkim został jednak "porucznikiem liniowca" 1.05.1763. Od 1.01.1767 był komendantem dwóch kompanii praktykantów artyleryjskich w Breście. Kawaler de Tromelin od 29.12.1767 do października 1769 dowodził 34-działową fluitą Normande, która od 31.12.1767 do 12.02.1768 realizowała przybrzeżne rejsy transportowe między Brestem, Rochefort i Lorient, a potem wyszła 19.03.1768 z Lorient skierowana ku Ile de France, gdzie rzuciła kotwicę 23.07.1768. Ten de Tromelin - prawdopodobnie właśnie Bernard-Marie Boudin de Tromelin - miał zacięcie naukowe (w dziedzinie matematyki i astronomii) i inżynierskie. Został skierowany na Ile de France nie tylko w roli oficera marynarki, ale i w charakterze inżyniera. Jego zadaniem było oczyszczenie torów wodnych w porcie z wraków i miał do tego skonstruować specjalną maszynę, ale brakowało mu drewna na jej budowę. Zajmował się też zaopatrywaniem kolonii w żywność z Madagaskaru - zrealizował w tym celu rejs do Foulepointe od 3.09 do 1.11, a drugi od 11.11 do początku stycznia 1769. Potem żeglował do wybrzeży Madagaskaru w lipcu i w sierpniu 1769. Po powrocie z ostatniego rejsu musiał uczestniczyć w tłumieniu rewolty niewolników na Ile de France. W październiku 1769 zdjęto go z dowództwa Normande, aby mógł zająć się całkowicie pracami w porcie. Jednak 1.04.1770 kawaler de Tromelin opuścił Ile de France jako pasażer na żaglowcu Beaumont, który dotarł 14.07.1770 do Lorient. Razem z nim podróżował na tej samej jednostce jego brat, dla łatwości rozróżniania zwany... kawalerem de Tromelin, mający wtedy stopień chorążego. Po drodze de Tromelin zajmował się problematyką wyznaczania długości geograficznej, a jego spostrzeżenia były w 1770 podstawą do dyskusji naukowej (już 24.04.1769 został przyjęty w poczet członków stowarzyszonych Akademii Marynarki).
CDN.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6210
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Śro 6:25, 24 Maj 2017    Temat postu:

Znalazł się 20.07.1770 w Wersalu, gdzie przedstawił swój projekt rozbudowy Port Louis na Ile de France. W zmodyfikowanej formie pomysł zaakceptowano, udzielono de Tremolinowi 2.03.1771 odpowiednich pełnomocnictw i wysłano na Ile de France. Zaokrętował się 26.04.1771 na 50-działowiec Berryer, na którym był tylko gościem (dowodził okrętem de Kerguelen). Dotarł na Ile de France 9.08.1771. Tutaj zaczęły się problemy, ponieważ miejscowe władze nie chciały uznać części prerogatyw przyznanych de Tromelinowi przez ministra. Trwały kłótnie, wysyłano wzajemne oskarżenia, chociaż w gładkiej wersji historii, przeznaczonej dla dzieci (zdaniem niektórych prawdziwa historia, bez brązowienia, nadaje się tylko do tabloidów) de Tromelin po prostu pilnie pracował w porcie. Ostatecznie główny oponent ustąpił w 1772 i od tego czasu "porucznik liniowca" de Tromelin był już w miarę bez przeszkód administratorem (dyrektorem) portu w Port Louis, chociaż koterie wśród urzędników nadal wpływały na tempo i zakres prac. Z jakiejś przyczyny otrzymał 1.05.1772 stopień kapitana-porucznika pierwszego batalionu regimentu w St Malo (jeśli to na pewno o TEGO de Tromelina chodziło). Przedsięwziął wielkie prace zmierzające do przekształcenia Port Louis w ważny port i bazę dla operacji morskich w rejonie Oceanu Indyjskiego. Pomagał w usunięciu skutków niszczycielskich cyklonów (ten z 9/10.04.1773 zburzył 300 domów i kościół w Port Louis, oraz wyrzucił na brzeg 32 statki), ponadto zbudował groblę do zamykającej wejście do portu wysepki, zwaną groblą Tromelina. Awansował na "kapitana liniowca" 4.04.1777. Datę zakończenia przez niego kierowania pracami określa się bardzo różnie, np. na 1777, 1780, 1781 albo 1782, co wydaje się często niezbędne tym, którzy utożsamiają tego de Tromelina ze znanym adwersarzem Suffrena z lat 1781-1783. Jednak to wcale nie takie oczywiste, jak się im wydaje, ponieważ ostatnie dokumenty dotyczące robót w Port Louis, podpisywane były przez kierującego nimi kawalera de Tromelin we wrześniu (albo nawet październiku) 1783. Kawaler de Tremolin został członkiem zwyczajnym Akademii Marynarki 11.11.1779. Otrzymał Order Św. Ludwika.

Jakiegoś kawalera de Tromelin wyposażono w 1779 w instrukcje, uczyniono dowódcą 16-działowej korwety Argus i wysłano na Ile de France. Tam, 1.04.1779, kawaler de Tremolin (niekoniecznie ten sam, większość autorów za to utożsamia go z Bernardem-Marie rozbudowującym od 1772 port w Port Louis, chociaż inni uważają to za wysoce mało prawdopodobne) objął komendę nad 38/40-działową fregatą Consolante. Wziął udział w bezowocnym rajdzie komodora Tronjoly (z Ile de France) ku Przylądkowi Dobrej Nadziei, gdzie - wbrew planom - to raczej Holendrzy pomogli Francuzom, niż odwrotnie. Od 10.08.1780 do 26.10.1781 de Tromelin był kapitanem 64-działowca Brillant podczas kampanii eskadry hrabiego Thomasa d'Orves (Ile de France - Sumatra - Wybrzeże Koromandelskie - Ile de France). Kiedy 16.04.1781 w ataku eskadry komodora Suffrena w neutralnym porcie Porto Praya na brytyjską eskadrę komodora Johnstone'a zginął komandor dowodzący 74-działowcem Annibal, a Suffren dołączył do sił szefa eskadry d'Orvesa na Ile de France (dotarł tam 25.10.1781), hrabia zdecydował, że nowym kapitanem okrętu Annibal zostanie 26.10.1781 kawaler de Tromelin. Ponieważ było to wbrew życzeniom Suffrena, de Tromelin znalazł się od razu na straconej pozycji, gdy 9.02.1782 zmarł d'Orves i naczelne dowództwo przejął niezwykle pamiętliwy Suffren. Oczywiście już w pierwszej bitwie z Anglikami dowodzonymi przez wiceadm. Hughesa (pod Sadras 17.02.1782) de Tromelin został uznany za głównego winnego braku sukcesu. Zgodnie z francuską tradycją Paweł Wieczorkiewicz pisał, jak to "Tromelin nie tylko sam nie wszedł do akcji, ale i powstrzymał od tego kpt. Josepha Bouveta!", chociaż Suffren w liście zarzucił kawalerowi de Tromelin przede wszystkim to, że powtarzając rozkaz głównodowodzącego, nie przekazał go okrętom idącym za nim w szyku i przez złe manewrowanie nie włączył się do walki. W każdym razie, chociaż stosunki między nimi były złe (jak zresztą prawie ze wszystkimi podkomendnymi, ponieważ to cechowało styl dowodzenia Suffrena, że miał zawsze i do wszystkich pretensje), de Tromelin dowodził jeszcze okrętem Annibal w bitwach pod Providien 12.04.1782, Negapatam 6.07.1782 i Trincomalé 3.09.1782, zanim został zmuszony do złożenia dymisji. Pod Providien i pod Negapatam nawet się wyróżnił, ale nie mogło to powstrzymać wrogości Suffrena, którego drażnił autorytet naukowy i inżynierski Tromelina, mającego mir u innych kapitanów, więc potencjalnie zdolnego stanąć na czele "opozycji".
CDN.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6210
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Czw 6:13, 25 Maj 2017    Temat postu:

Zresztą właśnie o wywieranie złego wpływu na pozostałych go podejrzewał i w końcu oskarżył. Gdy w bitwie pod Trincomalé Tromelin nie zdołał zbliżyć się do linii brytyjskiej na odległość efektywnego ognia (tłumacząc się niepomyślnym wiatrem), został usunięty, chociaż zbiegło się to z prośbą samego zainteresowanego o zwolnienie (z uwagi na stan zdrowia) i zgodę na powrót do Francji. Mściwy Suffren nie poprzestał na postawieniu na swoim, lecz wysyłał do króla oskarżenia o tchórzostwo i zazdrość, rozciągając złe postępowanie komandora na wszystkie bitwy i proponując pozbawienie go wszelkiej komendy. Suffren zakończył swoje kampanie wprawdzie bez zysków, ale z uwagi na wielką śmiałość, energię i zdecydowanie był bardzo podziwiany w Wielkiej Brytanii i Francji; stał się wręcz dla Francuzów bożyszczem narodowym. Każdy, kto mu się naraził, miał przekreśloną karierę. Kiedy de Tromelin wrócił do Francji w lutym 1784, Ludwik XVI skreślił go z listy marynarki już 25.07.1784. Nie dał mu żadnych szans na obronę i pozbawił pensji wypłacanej normalnie oficerom w stanie spoczynku. Wpłynięto też na Akademię Marynarki, aby usunęła Tromelina w 1784 ze swoich szeregów.

W drugiej połowie XVIII w., a zwłaszcza w czasie wojny o niepodległość Ameryki, nie brakowało oficerów o nazwisku de Tromelin służących we francuskiej marynarce wojennej:
- w sierpniu 1772 zdecydowano w Wersalu, że w składzie ekspedycji de Kerguelena znajdzie się 6-działowy kuter Lézard, którego dowódcą został kawaler de Tromelin, ale tu mamy pewność, że chodziło o Tromelina de Launay
- szeroko omawiane jest (m.in. w sieci), przybicie 29.11.1776 do leżącej nieopodal Madagaskaru wysepki, zwanej odtąd Tromelin, korwety Dauphine, której dowódcą był kawaler de Tromelin, "porucznik liniowca". Wiązało się bowiem z dramatycznym podjęciem ostatnich rozbitków ze statku niewolniczego, który zatonął tu 15 lat wcześniej. Niektórzy uważają, że chodzi właśnie o Bernarda-Marie de Tromelin, ale inni - że o jego brata (czasem pisze się zresztą, że to był kuzyn, a nie brat) Jacquesa-Marie Boudina de Tromelin
- de Tromelin był między 1779 a 1781 "porucznikiem liniowca" na 64-działowcu Actionnaire, walczącym do 1779 w eskadrze generała-porucznika d'Orvilliers, a potem w eskadrze Guichena
- inny de Tromelin był od stycznia 1780 do sierpnia 1782 gardemarynem na 64-działowcu Indien, walczącym w tym czasie w rejonie Antyli w składzie eskadry generała-porucznika de Guichen
- "porucznik liniowca" de Launay Tromelin służył od kwietnia 1780 do kwietnia 1782 (data zdobycia okrętu przez Brytyjczyków w bitwie u Wysepek Świętych) na 64-działowcu Ardent w eskadrze szefa eskadry i potem generała-porucznika de Grasse.

Bernard-Marie Boudin de Tromelin został 1.01.1793 wiceadmirałem. Być może dlatego, że to jednak jego sekowali Suffren i Ludwik XVI, a gdy króla zdetronizowano (i potem ścięto 21.01.1793), wrogość monarchy stała się dobrą rekomendacją w oczach rewolucjonistów. W każdym razie de Tromelin i tak nie dostał żadnej realnej komendy. Przeszedł w stan spoczynku 6.07.1795. Zmarł 4.12.1815 w Lyonie.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1447
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Pią 21:50, 26 Maj 2017    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów oficerów francuskich, są nimi Pierre Jacques Longer (31.10.1743 - 08.04.1824) oraz Pierre Nicolas Robin (06.04.1765 - 03.03.1820).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6210
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Nie 20:00, 28 Maj 2017    Temat postu:

Pierre-Jacques Longer urodził się w Hawrze 31.10.1743. Jego rodzicami byli Pierre-Jacques Longer i Marie-Marguerite Cramolet. Zaczął służbę na morzu 30.05.1763 w marynarce handlowej, jako praktykant na 300-tonowym statku Tamise wysłanym w maju 1763 z Hawru na San Domingo, skąd wrócił w listopadzie 1763. W kolejny rejs (kwiecień 1764 - kwiecień 1765), wiodący z Hawru do Angoli i San Domingo, popłynął na tym samym żaglowcu w roli drugiego chorążego. Według wykazu służby Longera, zaciągnął się 21.04.1765 jako pilot na królewski okręt Bachelier stacjonujący u brzegów San Domingo i pozostał na nim do sierpnia 1765, aczkolwiek nie wiadomo o jaką jednostkę tu chodzi, ponieważ marynarka wojenna nie miała nigdy okrętu takiej nazwy. Wrócił do floty handlowej, służąc jako drugi chorąży na szeregu wyposażanych w Hawrze statkach do transportu niewolników, odbywających regularne rejsy po "żywy towar" do Angoli i zawożących tych co przeżyli na San Domingo. Były to: Tamise (od sierpnia 1765 do marca 1766), 230-tonowy Thésée (od grudnia 1766 do stycznia 1768) i 200/260-tonowy Ajax (od stycznia 1769 do sierpnia 1770). Służył od lisopada 1770 w stopniu chorążego, pełniąc funkcję pisarza na Tamise w rejsie z Hawru do Brestu (30.11.1770-19.04.1771), potem był drugim oficerem na statku niewolniczyn Ajax (od lipca 1771 do września 1772). Otrzymał patent kapitana żeglugi wielkiej 29.04.1773. Dowodził wychodzącymi z Nantes statkami niewolniczymi Réfléchi od 1.07.1773 do 28.08.1774 oraz Pacifique od 14.05.1775 do 24.05.1777. Przyjęty do marynarki wojennej 5.05.1778 w stopniu "porucznika fregaty na czas kampanii", wszedł 16.11.1778 w Rochefort na pokład 24-działowej fregaty Lively, należącej do eskadry komodora de Rigaud de Vaudreuil, wysłanej 25.12.1778 z Quiberon dla zniszczenia angielskiej żeglugi i angielskich pozycji w Senegalu (zajęła 28.01.1779 Saint-Louis). Na miejscu wykorzystywano doświadczenie Longera w wieloletnim handlu niewolnikami, gdyż właśnie o wydzieranie sobie tego lukratywnego handlu chodziło w owych działaniach. Otrzymał dowództwo 10-działowej korwety Lunette, na której operował u ujścia rzeki Gambia, uczestnicząc w zdobyciu angielskiego statku. Powierzono mu dowodzenie żaglowcem Marie-Anne, 361-tonowym statkiem handlowym wynajętym w czerwcu 1779 w Hawrze dla przewiezienia do Anglii brytyjskich jeńców wojennych. Jak to się czasem niestety zdarzało OBU STRONOM w epoce, w której na ogół bardzo respektowano prawa wojenne, ten statek płynący pod białą flagą (ale trzeba pamiętać, że francuska badera wojenna też była biała!) został 22.06.1779 zaatakowany przez angielską korwetę. Ostatecznie żaglowiec zwrócono Francuzom (i w listopadzie 1779 oddano Hiszpanom), jednak Longer, ranny w starciu, był przez 8 miesięcy przetrzymywany jako jeniec wojenny w Gorée, potem w Portsmouth. Po powrocie do Francji otrzymał 10.05.1782 stały stopień "kapitana fregaty". Po zakończeniu wojny pozwolono mu (formalnie pozostawał teraz na stałe w marynarce wojennej) dowodzić statkiem niewolniczym Nérée (rejs z Nantes do Angoli i na San Domingo od czerwca 1783 do czerwca 1784). Zaokrętował się na statek Ducrest z Nantes, krążący po wodach kanału La Manche od czerwca do lipca 1785. Znowu był na statku niewolniczym Aimable Marthe wysłanym z Nantes do Senegalu i przetrwał jego zatonięcie 14.09.1787. Awansował w 1788 w marynarce wojennej na "podporucznika liniowca". Służył w rewolucyjnej Gwardii Narodowej w Rouen od lipca 1789 do końca 1791. "Chorąży liniowca" od 1792, ten stary handlarz niewolników został w 1794 "kapitanem liniowca". Dowodząc 110-działowcem Républicain walczył pod kontradm. Villaret de Joyeuse w starciu 29.05.1794, a także w zakończonej wielką klęską taktyczną bitwie 1.06.1794, gdzie jego okręt został całkowicie pozbawiony masztów i miał 227 zabitych oraz 352 rannych. Mimo tego zdołał dotrzeć do Brestu. Nadal jako kapitan liniowca Républicain miał uczestniczyć w tragicznym i tragicznie głupim "Rejsie krążowniczym Wielkiej Zimy" floty Brestu 1794/1795, lecz już w dniu wyruszania 24.12.1794 wpakował swój okręt na skałę Mignant (Maingan, Maingam, Mengam, Mingan, Mengant), gdzie jednostka uległa zagładzie (ale tylko z 10 ofiarami śmiertelnymi). Informacja Pawła Wieczorkiewicza, jakoby Républicain zatonął już wcześniej, podczas powrotu do Brestu eskadry Nielly'ego z wypadu zaczętego w październiku 1794, jest podwójnie fałszywa - ani nie brał udziału w tym wypadzie, ani wcześniej nie zatonął. Longer awansował 21.03.1796 na "kapitana liniowca 1 klasy". Nie sprawował już jednak komendy na morzu, tylko był zatrudniony w służbie portowej Brestu, a potem Lorient. Umieszczono go na liście oficerów nieaktywnych 22.12.1800 i przeniesiono w stan spoczynku 8.09.1803. W wykazie marynarki z 24.12.1803 już nie figurował. Był dwukrotnie żonaty: po raz pierwszy ożenił się z Louise-Adélaide Vatier (wdowa), a po raz drugi z Anne-Julie Doriat. Zmarł Saint-Germain-en-Laye 8.04.1824.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6210
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Wto 10:23, 30 Maj 2017    Temat postu:

Pierre-Nicolas Robin urodził się 6.04.1765 w Tonnay-Charente. Jego rodzicami byli Pierre Robin (główny pilot) oraz Françoise Biraud. Zaciągnął się 31.07.1776 do marynarki handlowej w charakterze chłopca okrętowego na brygu Jeune Marguerite, wysłanym na Ile de France, gdzie statek ten wycofano z eksploatacji w lipcu 1777. Robin służył potem na brygu Maurepas, by powrócić do Lorient (lipiec 1777 - maj 1778). Wstąpił do marynarki wojennej 10.06.1778 jako uczeń pilota na 36-działowej fregacie Terpsichore, na której był do grudnia 1779. Od 18.04.1780 do stycznia 1781 służył jako ochotnik na 74-działowcu Guerrier, wysłanym z Rochefort w osłonie konwoju do Brestu i na Maderę. Nadal jako ochotnik był na 80-działowcu Triomphant w Breście (maj - czerwiec 1781) oraz od czerwca do października 1781 na 110-działowcu Invincible, który w składzie floty generała-porucznika de Guichen i potem wielkiej połączonej floty francusko-hiszpańskiej adm. Cordoby odbył kampanię z Brestu do Kadyksu i z powrotem w okresie 22.06 - 5.09.1781. Od kwietnia do sierpnia 1782 Robin był ochotnikiem na 32-działowej fregacie Fée z Rochefort. Uczestniczył w zdobyciu przez tę jednostkę brytyjskiego slupa 14-działowego Alligator koło wysp Scilly 26.06.1782. Służył od 15.09.1782 do lutego 1784 w charakterze pomocnika pilota na 16-działowej gabarze Adour, która zatonęła 13.02.1784 w pobliżu wyspy Ré, a potem (od września 1784 do lipca 1787 na 32-działowej fregacie Céres, wysłanej na wody San Domingo, ale w czerwcu 1786 należącej do eskadry ewolucji bitewnych i uczestniczącej w rewii morskiej przygotowanej dla Ludwika XVI w Cherbourgu 24.06.1786. Zajmował od 1.11.1787 do lutego 1789 stanowisko drugiego pilota, najpierw (w listopadzie 1787) na 16-działowej gabarze Cigogne, a potem na 32-działowej fregacie Flore, skierowanej ku brzegom Afryki. Robin od 21.07.1790 do grudnia 1790 służył jako nadliczbowy pierwszy pilot na 74-działowcu Apollon. Ożenił się 23.05.1791 w Rochefort z Adélaide-Marie-Renée Pinguet. Od 3.05.1792 miał rangę chorążego liniowca. Wszedł w tym charakterze na 18-działowy bryg-awizo Éveillé, który od maja do lipca 1792 krążył po Zatoce Biskajskiej, potem (od lipca 1792 do lutego 1793) na 18-działowy bryg-awizo Espoir, wysłany w lipcu z depeszami z Rochefort do Senegalu, skąd wrócił w styczniu 1793. Również jako chorąży rozpoczął w lutym 1793 służbę na 32-działowej fregacie Hermione, operującej u atlantyckich wybrzeży Francji w osłonie rozmaitych jednostek, a w czerwcu wysłanej do ujścia Loary, aby wspomóc obronę Nantes przed wendyjskimi siłami rojalistów. We wrześniu 1793 Hermione została odesłana z Saint-Nazaire do Brestu, w eskorcie jednostek z żywnością i artylerią. Już na początku rejsu weszła 20.09.1793 na mieliznę du Four (naprzeciwko Le Croisic). Fregata uległa zniszczeniu, jednak załogę w całości uratowano. Robin awansował 17.11.1793 do stopnia "porucznika liniowca". Służył od 19.11.1793 na 32-działowej fregacie Charente-Inférieure, wysłanej w eskorcie konwoju podążającego z Rochefort do Brestu (listopad-grudzień 1793). Otrzymał 7.12.1793 rangę "kapitana liniowca 2 klasy" i objął wtedy dowództwo tej samej fregaty, przemianowanej w 1794 na Tribune. Wyszedł 22.02.1794 z Brestu z dwiema korwetami dla przechwycenia konwoju idącego do Nowej Anglii, wrócił do Brestu 1.04 z tuzinem zdobytych brytyjskich statków handlowych. Od lipca 1794 dowodził zespołem trzech fregat i dwóch korwet - pochwycił 22.07 koło Wysp Scilly brytyjski slup 16-działowy Espion i osiem statków handlowych. Miał podobno udział w zdobyciu w grudniu 1794 u podejścia do kanału La Manche brytyjskiej 20-działowej fregaty Daphné i osłanianego przez nią konwoju 16 żaglowców, ale ta informacja państwa Quintin jest niepewna, bowiem angielskie dokumenty wymieniają z tej okazji zupełnie inne fregaty francuskie (zdobywcy należeli ogólnie do floty wiceadm. Villaret-Joyeuse'a). Robin przestał dowodzić fregatą Tribune 13.03.1795. Od 14.03.1795 do 9.01.1796 był kapitanem "ostrzyżonego" do 42-działowej fregaty ex-liniowca 74-działowego Flibustier. Wyruszając z redy wyspy Aix zrealizował na tym okręcie rejs patrolowy między Przylądkiem Św. Wincentego a Azorami i wrócił do punktu wyjścia. Awansował na szefa dywizjonu 22.09.1796. Przesunięty na listę oficerów nieaktywnych 23.09.1800, przeniesiony w stan spoczynku 8.09.1803. Powołany z powrotem do aktywnej służby i przydzielony do flotylli bulońskiej. Od 2.02 do 28.04.1804 dowodził korwetą rybacką Espérance i zespołem transportowców z Boulogne pod generałem de Cambis, następnie piątym dywizjonem łodzi pierwszego typu i bezpośrednio kanonierką nr 328 (od 29.04 do 13.09.1804). Został oficerem Legii Honorowej 14.06.1804. Oficjalnie przywrócony do aktywnej służby z datą 30.06.1804 w stopniu "kapitana liniowca 1 klasy". Zajmował rozmaite stanowiska we flotylli bulońskiej do 4.04.1809. Dowodził następnie (5.04.1809-14.01.1810) częścią flotylli na Skaldzie, z flagą na na kanonierce nr 402. Dekretem z 12.01.1810 został mianowany komendantem 37 batalionu marynarzy cesarstwa, objął tę funkcję 15.01.1810 jako kapitan 74-działowca Duguesclin w eskadrze na Skaldzie. Piastował nadal to stanowisko, kiedy dekrety z 12.11.1810 i 31.07.1811 zmieniły nazwę 37 batalionu marynarzy cesarstwa na 37 "ekipaż wysokiej burty", czyli - tłumacząc język napoleoński na ludzki - na 37 batalion załóg floty pełnomorskiej. Po udziale w działanich podczas oblężenia Antwerpii na początku 1814, pozostawał dowódcą okrętu Duguesclin w Breście od maja 1814 do 11.11.1814. Otrzymał Order Św. Ludwika 18.08.1814. Po 11.11.1814 zatrudniono Robina w Breście na lądzie. Przeszedł w stan spoczynku 1.01.1816. Dano mu honorowy tytuł kontradmirała (w stanie spoczynku) 21.08.1816. Zmarł 3.03.1820 w Rochefort.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1447
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Śro 15:52, 31 Maj 2017    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów oficerów francuskich, są nimi Jean-Andre Gassin (11.12.1753 – 11.11.1825) oraz Pierre-François-Louis Perrée (19.12.1761 – 04.01.1817).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6210
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pią 7:12, 02 Cze 2017    Temat postu:

Jean-André Gassin urodził się w Marsylii 11.12.1753. Przed rewolucją zdobywał morskie doświadczenie w marynarce handlowej. W 1793 dowodził w Tulonie, chyba w stopniu "porucznika liniowca", 32-działową fregatą Topaze. Jednostka zrealizowała w 1793 razem z 40-działową fregatą Arethuse rejs krążowniczy wzdłuż wybrzeży Katalonii. W połowie lipca doszło z tej okazji do zobaczenia w Zatoce Lwiej jakichś żaglowców angielskich, które mogły należeć do eskadry Johna Gella, wyprawionej ze Spithead na początku kwietnia; spotkanie musiało przebiec zupełnie bez historii, skoro trudno go znaleźć zarówno w opracowaniach brytyjskich, jak francuskich, ale w ustach Gassina chodziło o wspaniałe i skuteczne odparcie po godzinnej walce brytyjskiego 74-działowca i brytyjskiej fregaty 40-działowej. Mianowawszy sam siebie bohaterem, Gassin sprzeciwiał się w Tulonie współpracy z zaproszonymi do miasta Anglikami. Nie próbował jednak wyprowadzić swojej fregaty z portu (gdzie została zdobyta przez Brytyjczyków), tylko uciekł do Marsylii jeszcze przed przybyciem eskadry wiceadm. Hooda w sierpniu 1793, co reklamował wszem i wobec jako super bohaterskie i super patriotyczne postępowanie. Głośnym przechwałkom patriotycznym i prawdopodobnie donosom na innych oficerów zawdzięczał fakt, że jeden z najbardziej krwawych wysłanników Komitetu Ocalenia Publicznego, niejaki Joseph-François Laignelot, mianował go "kapitanem liniowca". Został przydzielony do floty Brestu. W bitwie zwanej przez Anglików Bitwą Sławnego Pierwszego Czerwca (1.06.1794) dowodził 80-działowcem Jacobin. Po klęsce został aresztowany i pozostawał w więzieniu ponad półtora roku. "Reprezentant Ludu", Jean Bon St. André, twierdził, że to właśnie głównie nieudolność Gassina, który uciekając na zawietrzną dopuścił do przerwania francuskiej linii za okrętem flagowym, spowodowała porażkę. Zresztą manewry kapitana z pewnością były niewłaściwe, trudno tylko powiedzieć czy chodziło o brak umiejętności, tchórzostwo czy po prostu brak możliwości sprostania sile ataku Brytyjczyków. Prawdopodobnie o to pierwsze, gdyż Gassin już wcześniej wywoływał zamieszanie we flocie, jeszcze bez kontaktu z nieprzyjacielem. Był 21.06.1794 indagowany przez okarżyciela publicznego. Razem z komandorem Bompard miał stanąć przed Trybunałem Rewolucyjnym, co w czasach rozkwitu potęgi Robespierre'a oznaczało niemal automatycznie wyrok śmierci już przed rozpoczęciem procesu. Od gilotyny uratował ich przewrót termidoriański 27.07.1794. Tym niemniej stanęli przed zwykłym sądem wojennym marynarki. W obronie skupili się nie na tym, co, jak i dlaczego robili, lecz na uczynieniu z siebie ofiar politycznych i na obszernej, ostrej krytyce postępowania kontradm. Villaret-Joyeuse'a. Gassin, który rozpoczął karierę jako zaciekły jakobin denuncjujący wrogów ludu, teraz skorzystał z obalenia jakobinów, by oglosić się ofiarą podłych terrorystów Robespierre'a, denuncjując admirała jako ohydnego ich przedstawiciela. Napisał nawet do Konwencji Narodowej obszerny memoriał w swojej obronie. Budziło to wszystko niesmak i nie zamazywało jego poczynań w bitwie, jednak marynarka wojenna dość miała rewolucyjnych czystek i zjadania teraz przez rewolucjonistów własnego ogona. Dlatego Bompard został w ogóle uniewinniony, a Gassin uznany winnym tylko jednego z czterech postawionych mu zarzutów (i to z zaznaczeniem, że da się jego postępowanie usprawiedliwić). Sąd wojenny obradujący w Breście skazał go 31.10.1795 wyłącznie na 3 miesiące zawieszenia w służbie, bez żołdu. Łatwo jednak się domyślić, że Jean-André Gassin wielkiej kariery w marynarce wojennej już nie zrobił. Wiem, że mianowano go 21.03.1798 szefem ruchu w porcie Bastia, ale dalszego przebiegu służby nie znam. Zmarł 11.11.1825.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6210
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Sob 5:56, 03 Cze 2017    Temat postu:

Pierre-François-Louis Perrée urodził się 13.04.1762 w Saint-Valéry w rodzinie o morskich tradycjach (jego bratem był urodzony 19.12.1761 kontradm. Jean-Baptiste-Emmanuel Perrée, a rodzicami François-Louis Perrée, szyper marynarki handlowej, i Marie-Marguerite Lenglacé, więc może pomieszał Pan daty urodzenia obu braci. Takiego, który zmarłby w 1817 w ogóle nie znam, chociaż trzeba przyznać, że w opracowaniach rozbieżność dat życia obu oficerów o nazwisku Perrée jest gigantyczna, a jeden z oryginalnych dokumentów wymienia dla Pierre'a-Françoisa-Louisa datę 4.01.1817; ale jest pisany ręcznie, ozdobnym pismem z zawijasami, i z tego powodu nie potrafię go odczytać). Od 9.05.1781 służył jako sternik. Zaokrętował się 1.07.1782 na 2-działową gabarę Boulonnaise. Uczestniczył w dwugodzinnym starciu z lugrem brytyjskim. W marynarce handlowej dostał 18.07.1787 patent kapitana żeglugi wielkiej. W marynarce wojennej przyznano mu 25.01.1793 tymczasowy stopień chorążego. Został zatwierdzony w tej randze 12.03.1794. Od 24.08.1794 służył jako "porucznik liniowca" na 24-działowej korwecie Badine na Morzu Śródziemnym. Był kawalerem Legii Honorowej od 27.09.1811. Awansował na "kapitana fregaty" 7.05.1812. Odznaczono go Orderem Św. Ludwika 23.09.1814. Zmarł 11.04.1842 (lub już w styczniu 1817?).
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1447
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Sob 22:07, 03 Cze 2017    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi, faktycznie poprzestawiały mi się daty urodzin poprzedniego Perrée'go
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Jean-Baptiste-Emmanuel Perrée (19.12.1761 - 18.02.1800) oraz Daniel Savary (01.02.1743 – 22.11.1808).
Pozdrawiam Janusz.


Ostatnio zmieniony przez Janusz Kluska dnia Sob 22:07, 03 Cze 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6210
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Nie 20:14, 04 Cze 2017    Temat postu:

Jean-Baptiste-Emmanuel Perrée urodził się 19.12.1761 (podaje się też inne daty dzienne i inne niesiące) w Saint-Valéry w rodzinie o morskich tradycjach (jak już pisałem, jego bratem był "kapitan fregaty" Pierre-François-Louis Perrée, a rodzicami François-Louis Perrée, szyper marynarki handlowej, i Marie-Marguerite Lenglacé). Zaczął karierę w wieku 12 lat jako chłopiec okrętowy na statku handlowym Glorieuse dowodzonym przez jego ojca. Mimo okresowego powoływania do marynarki wojennej (np. gdzieś w okresie 1777-1784 był krótko pomocnikiem pilota na 2-działowej gabarze Boulonnaise - o ile nie jest to pomylenie z bratem), w zasadzie służył na żaglowcach handlowych, w charakterze praktykanta, sternika, pomocnika pilota, porucznika i zastępcy kapitana. Patent kapitana uzyskał w 1785. W 1792 ożenił się z Marie-Françoise Ravin. Do marynarki wojennej przeszedł na stałe dopiero w 1793, otrzymując stopień "chorążego liniowca na okres kampanii", szybko zmieniony 17.05.1793 na "porucznika liniowca". Dowodząc 42-działową fregatą Proserpine krążył po Atlantyku przez 8 miesięcy, przechwytując (i odsyłając do Brestu) lub zatapiając 63 statki angielskie i rzekomo jedną 32-działową fregatę holenderską (naprawdę chodziło o wspólne - z 40-działową fregatą Seine- zdobycie 20/24-działowej korwety holenderskiej Waakzaamheid 20.05 czy 21.05.1794). Awansował na "kapitana liniowca" 8.11.1794 (albo już 13.09.1794). Dokonał wielu udanych wypadów na Morzu Śródziemnym. Pierwszy jego zespół składał się z Proserpine, 34-działowej fregaty Alceste i 18-działowego brygu Hazard; operował do 10.10.1794, wracając wtedy do Tulonu. Z drugim rozpoczął kampanię 15.11.1794; tworzyły go flagowa fregata 40-działowa fregata Minerve, Alceste oraz 26/28-działowa korweta Brune; zakończył rejs w Tulonie 29.12.1794. Po raz trzeci Perrée opuścił Tulon 4.02.1795 na Minerve, mając obok siebie 32-działową fregatę Sérieuse. Tym razem Minerve wróciła do Tulonu 24.02, a Sérieuse 20.05.1795. Perrée obnażał słabość brytyjskiej blokady Tulonu prowadzonej przez wiceadm. Hothama. We wrześniu 1795 dano mu komendę nad eskadrą 4 fregat i dwóch korwet, aby szarpał brytyjską żeglugę i niszczył punkty handlowe Anglików u zachodnich wybrzeży Afryki. Zdobył wtedy 54 statki i 2 małe żaglowce wojenne (kolejności, umiejscowienie i datowanie tych rejsów budzą jednak kontrowersje i duże wątpliwości). Od 10.06.1796 miał stopień szefa dywizjonu. Od 26.04.1796 do 14.11.1796, jako dowódca 38-działowej fregaty Diane przewoził personel dyplomatyczny, zapasy i amunicję do Konstantynopola. Od kwietnia 1797, nadal na Diane, która otrzymała nowego kapitana, dowodził na Adriatyku eskadrą złożoną jeszcze z 26/28-działowej korwety Brune, 3-działowej kanonierki Frimaire i 20-działowego brygu Jason, zajmując się przede wszystkim transportem. Wrócił do Tulonu w kwietniu 1798. W kampanii egipskiej generała Bonaparte szef dywizjonu Perrée dowodził 74-działowcem Mercure. Nie uczestniczył jednak w bitwie pod Abukirem (1/2.08.1798), kiedy ten okręt został zdobyty przez Anglików (i 30.08 przez nich spalony), bowiem na początku lipca 1798 generał Bonaparte kazał mu objąć dowództwo flotylii ośmiu lekkich jednostek, przejść z nimi z Aleksandrii do miejscowości Rosetta i wspomagać od strony Nilu dywizję pod generałem Dugua podczas jej marszu w górę rzeki. Decydując się 10.07 na stoczenie bitwy z Mamelukami koło Shubra Khit (Khobrakitt, Chebreiss, Szebreis, Chabreis), Bonaparte nakazał przejście flotylii do tej miejscowości i pojawienie się tam przed świtem 13 lipca. Na jednostkach flotylli (oprócz okrętów do walki miała w składzie także zarekwirowane egipskie łodzie rzeczne użyte jako transportowce, w sumie wg niektórych ocen 15 jednostek z 600 marynarzami), umieszczono też nie-bojowy personel ekspedycji (przede wszystkim grupę uczonych). Na pokładzie flagowej jednostki, 10/12-działowej szebeki Cerf pojawił się na polecenie Bonapartego generał Andréossy, aby nadzorować poczynania szefa dywizjonu Perrée. Oprócz transportowców i tej szebeki flotylla miała wówczas trzy-cztery kanonierki i galerę. Flotylla Mameluków, obsadzona przez greckich żeglarzy, składała się z 7 kanonierek. W przeciwieństwie do starcia na lądzie, walka na rzece była bardzo ciężka i nie przebiegała po myśli Francuzów. Po krótkim czasie Perrée, sam lekko ranny, zmuszony był zostawić nieprzyjacielowi 2 lub 3 kanonierki i galerę. Cerf i ostatnia kanonierka znajdowały się pod ciągłym ogniem z rzeki i brzegów, ponosząc ciężkie straty. Ostatecznie jednak flagowa kanonierka Mameluków wyleciała w powietrze, co rozstrzygnęło starcie. Perrée otrzymał szablę honorową i został awansowany przez Bonapartego na kontradmirała (rangę tę zatwierdzono 7.11.1798). Wrócił do Aleksandrii i objął dowództwo nad zgromadzoną tam małą eskadrą - liczyła trzy fregaty (flagową, 40-działową Junon, 36-działową Alceste, 34-działową Courageuse), 16/18-działowy bryg Salamine i 14-działowy bryg Alerte. W trakcie kampanii syryjskiej Bonaparte nakazał kontradmirałowi osłonę transportu artylerii oblężniczej, kluczowej dla zdobycia Akky, bronionej skutecznie przez Turków, Anglików komodora Sidneya Smitha i francuskiego inżyniera, emigranta, de Phélipeaux. Perrée wyszedł z portu 8.04.1799, po tym gdy sztorm odsunął brytyjski 80-działowiec Lion blokujący Aleksandrię. Po drodze Francuzi uzyskali dwa małe sukcesy, bowiem bryg Salamine zdobył 8.05.1799 w pobliżu Jaffy polakkę Fortune, którą Smith wysłał spod Akky do patrolowania wybrzeża; pochwycono również i zatopiono transportowiec Dame de Grace, odesłany przez brytyjskiego dowódcę w tym samym celu. Jednak Perrée większość dział (albo raczej nawet wszystkie) z artylerii dla generała Bonaparte musiał wyładować już w Jaffie, z paroma dotarł może (mało prawdopodobne) do Tanturah (Tantura), jeszcze za daleko na południe od Akky. Gdy 13.05 Smith otrzymał wiadomość o francuskich fregatach, wysłał przeciwko nim 74-działowiec Theseus. Przeciwnicy spotkali się 14.05.1799 w pobliżu Cezarei (na południe od Tanturah). Francuzi natychmiast rzucili się do ucieczki. Właśnie wtedy na pokładzie 74-działowca wydarzył się tragiczny wypadek, o którym niektórzy pozujący na znawców wszystkich aspektów epoki napoleońskiej historycy nie słyszeli (mimo że jest znakomicie udokumentowany źródłowo), co każe im formułować opinie, jakoby pisanie o tym incydencie stawia piszących "na granicy śmieszności", chociaż naprawdę jest to tylko granica, którą oni sami przekraczają. Otóż dowodzący brytyjskim okrętem kmdr Ralph Willet Miller, człowiek szerokich zainteresowań, podczas uczestniczenia w obronie Akry postanowił zapoznać się bliżej z właściwościami francuskich granatów (używanie pocisków wybuchających na pokładach zwykłych okrętów Royal Navy było wtedy zakazane, wkrótce podobny zakaz miał się pojawić w marynarce francuskiej). Zdążył zgromadzić na pokładzie rufowym Theseusa spory zapas (niektórzy podają liczbę 70 sztuk). Akurat 14.05.1799 marynarz próbujący usunąć zapalnik z takiego granatu (czynność całkowicie standardowa, wbrew rojeniom ignorantów) uderzył weń młotkiem (prawdopodobnie metalowym, zamiast przepisowego drewnianego), a skrzesana iskra wywołała potworną eksplozję. Zabiła komandora i 39 innych członków załogi, raniąc następnych 47. Oczywiście górna część partii rufowej okrętu rozpadła się na kawałki. W tej sytuacji nie mogło być już mowy o pościgu za Francuzami. Perrée skierował się do Tulonu, ale kiedy jego eskadra była od tego portu w odległości zaledwie 60 mil, została przechwycona 18.06.1799 przez zespół czterech brytyjskich 74-działowców i dwóch fregat, w konsekwencji czego wszytkie jednostki francuskie opuściły bandery. Perrée dostał się do angielskiej niewoli. Brytyjczycy dość złośliwie (chociaż ogólnie go bardzo szanowali i lubili) opublikowali znalezione przy nim listy, jak te, w których chwali się zaradnością w pozyskiwaniu w Egipcie niewolnic do rozrywek seksualnych francuskiej wyższej kadry, co zapewne nie uradowało jego żony. Prędko uwolniony w ramach wymiany jeńców, stanął wprawdzie przed sądem wojennym (sesja od 6.10 do 25.11.1799) za utratę okrętów eskadry, jednak został w pełni uniewinniony. Postawiono go 28.11.1799 w Tulonie na czele eskadry (flagowy 74-działowiec Généreux, 3 korwety i transportowiec), która miała dostarczyć 3000 żołnierzy i zaopatrzenie dla obleganej przez Anglików Valetty na Malcie. Wyszedł z portu 26.01.1800, ale musiał wrócić niemal natychmiast z powodu utraty stengi fokmasztu (czy też stengi bezanmasztu i bramstengi grotmasztu) na okręcie flagowym koło Hyères i ostatecznie opuścił Tulon 6.02 lub 10.02.1800. Jego eskadra została przechwycona przez Brytyjczyków 18.02 na południowy wschód od Malty i rozbita. Przed poddaniem się liniowca Généreux Jean-Baptiste-Emmanuel Perrée odniósł śmiertelną ranę, zmarł wieczorem tego samego dnia.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6210
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pon 18:53, 05 Cze 2017    Temat postu:

Daniel Savary urodził się 1.02.1743 w Salles. Osierocony w wieku 4 lat, był wychowywany przez wuja czy stryja. Uczył się podstaw sztuki żeglarskiej na statku handlowym wysłanym do Indii Zachodnich. Do marynarki wojennej wstąpił w 1761 jako ochotnik i uczeń pilota. Pozostał w niej do 1764. W latach 1765-1770 był porucznikiem na statkach Kompanii Indyjskiej, pływał we flocie handlowej do 1780. Od 17.01.1780 do 17.06.1784 miał stopień "chorążego liniowca na czas kampanii" na 64-działowcu Ajax, należącym w latach 1782-1783 do floty kontradm. Suffrena na Oceanie Indyjskim i obecnym w bitwach pod Sadras 17.02.1782, Providien 12.04.1782, poza linią (na skutek utraty steng w gwałtownym szkwale 5.07) w bitwie pod Negapatam 6.07.1782, walczył w bitwach pod Trincomalé 3.09.1782 i Cuddalore 20.06.1783. Savary odniósł ranę w czasie pierwszego z tych starć, zyskał pochwały Suffrena po czwartym. Awansował na "kapitana brandera" 15.07.1784 i na "porucznika liniowca" 1.05.1786. W 1789 odznaczono go Orderem Św. Ludwika. Około 1790 ożenił się z Françoise Busseau. Mieli czterech synów. W 1791 został wysłany na San Domingo i podniesiony do rangi "kapitana liniowca" (lub ten ostatni awans w 1793). Eskortował konwoje, na początku 1793 (przed kwietniem) jako komendant 32-działowej fregaty Capricieuse zwalczał powstańców wandejskich w rejonach Nantes, Saint-Nazaire i Paimboeuf. Dowodził małą eskadrą u wyspy Aix, potem w 1795 liniowcem 80-działowym Victoire w Tulonie. W składzie floty kontradm. Martina walczył w bitwie u przylądka Noli 13-15.03.1795 (przez Anglików zwanej najczęściej bitwą pod Genuą). W 1798 otrzymał rangę szefa dywizjonu. Był na 44-działowej fregacie Concorde (miała innego kapitana) komodorem eskadry (3 fregaty i korweta) obarczonej zadaniem przewiezienia do Irlandii 1150 żołnierzy i 4 dział gen. Humberta; opuścił redę wyspy Aix 6.08.1798, prześliznął się niezauważony przez brytyjską blokadę i zakotwiczył 22.08 przy Kilcummin Head u wejścia do zatoki Killala. Wysadzeni żołnierze gen. Humberta poddali się Anglikom już 8.09.1798 pod Ballinamuck, ale Savary dzień wcześniej wrócił bezpiecznie do ujścia Żyrondy. Z tą samą eskadrą wysłano go 12.10.1798 z Rochefort, aby dowiedział się o losy ekspedycji Humberta i skierowanej 16.09 z Brestu znacznie większej wyprawy generałów Ménage'a i Hardy'ego pod opieką komodora Bomparta (rozgromionej 12.10.1798 przez komodora Warrena koło Lough Swilly, o niedobitkach wyłapywanych w kolejnych akcjach aż do 20.10 pod Brestem). Savary dotarł szczęśliwie do zatoki Sligo 27.10, dowiedział się o klęskach Francuzów i wrócił do Rochefort, mimo że tym razem ścigany (bezowocnie) przez brytyjskie okręty 28-30.10.1798. Został dowódcą zespołu sił w eskadrze kontradm. Latouche-Tréville, wysłanej na San Domingo. Bezpośrednio był kapitanem 74-działowca Héros. Obarczono go przynoszącym mało chwały zadaniem zawiezienia do Francji murzyńskiego dowódcy, generała Toussaint-Louverture, pojmanego zdradziecko przez Francuzów 7.06.1802. Savary dostarczył go z Gonaives do Brestu 12.07.1802 (na rozkaz Bonapartego Toussaint-Louverture został osadzony w cytadeli Joux, gdzie pośpiesznie zamorzono go głodem albo otruto już 7.04.1803). Daniel Savary awansował 23.07.1802 do stopnia kontradmirała. Dowodził jedną z sześciu dywizji we flocie bulońskiej (w lipcu 1805 była to druga dywizja, zwana lewą w centrum, stacjonująca w Boulogne i przeznaczona do przerzucenia na Wyspy Brytyjskie części sił Soulta). Został komandorem Legii Honorowej 14.05.1804. Wyróżnił się 2.10.1804 podczas odpierania ataku Anglików adm. Keitha i komandora Smitha na flotyllę bulońską. Zmarł w Mauzé 22.10.1808 (lub dokładnie miesiąc później).
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1447
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Wto 18:10, 06 Cze 2017    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów oficerów francuskich, są nimi Pierre-Marie Raillard (06.10.1753 – 28.02.1821) oraz Pierre-Félix de Lapalisse (26.08.1753 – 29.10.1820).
Pozdrawiam Janusz.


Ostatnio zmieniony przez Janusz Kluska dnia Wto 18:21, 06 Cze 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6210
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Czw 7:52, 08 Cze 2017    Temat postu:

Pierre-Marie Raillard urodził się w Landernau 6.10.1753. Jego rodzicami byli Jacques-Nicolas Raillard (mistrz perukarski z Landernau i Brestu, dokąd rodzina przeniosła się między 1757 a 1760) oraz Michelle-Catherine Moes (Moies, Mouesse). Wstąpił do marynarki królewskiej 6.03.1770 w charakterze chłopca okrętowego na 12/18-działowej korwecie Écureuil, wysłanej z Brestu na Wyspy Zawietrzne (marzec 1770-lipiec 1771). Zaokrętował się 10.10.1771 jako majtek i uczeń pilota na 32-działową fregatę Flore, też skierowaną ku Wyspom Zawietrznym lub Podwietrznym (październik 1771-październik 1772) [warto przy tym pamiętać, że podział na Wyspy Podwietrzne i Zawietrzne (Nawietrzne) reprezentowany przez Anglików i przyjęty w Polsce, zupełnie nie pokrywa się z tak samo nazywanym podziałem, uznanym we Francji, Hiszpanii i hiszpańskiej Ameryce Środkowej. Ponieważ tu chodzi o biografię Francuza, przyjmuję terminologię francuską]. Od 18.03 do lipca 1773 Raillard był majtkiem i sternikiem na 10-działowej gabarze Faune, potem na 12/18-działowej korwecie Écureuil w rejonie Wysp Zawietrznych (listopad 1773 - sierpień 1774), w końcu na gabarze (używanej wtedy jako jednostka szkolna pilotażu) Vaillant, przez jeden tydzień od listopada do grudnia 1774. Od 7.01 do września 1775 pełnił funkcję pomocnika pilota na 38-działowej fregacie Pourvoyeuse, a od października 1775 do sierpnia 1776 służył w tym samym charakterze na 14-działowej korwecie Serin - w obu przypadkach na Antylach. Został 30.09.1776 drugim pilotem 10/12-działowej korwety Favorite i (od października 1777) stojącego w Breście 64-działowca Bizarre, by 1.01.1778 objąć stanowisko pierwszego pilota, kolejno na Bizarre i na 110-działowcu Bretagne (od kwietnia do września 1778), flagowym okręcie generała-porucznika d'Orvilliers w bitwie koło Ouessant 27.07.1778. Za postawę w tej bitwie Raillard dostał list pochwalny od kapitana okrętu, komandora du Plessis-Parscau. Od 20.09.1778 Raillard był oficerem pomocniczym na 32-działowej fregacie Iphigénie. Wziął udział w wyprawie komodora Kersainta (Iphigénie i 32-działowa fregata Aimable), która wyszła 8.10.1781 z wojskiem z Rochefort i do marca 1782 zdobyła pozycje zajmowane w Gujanie Holenderskiej przez Anglików. O 8.02.1782 do końca sierpnia 1782 Raillard dowodził 8-działowym awizem/jednostką obrony wybrzeża Henry, wysłanym na Martynikę z depeszami o wzięciu Demerary. Od 1.09.1782 do 1.02.1783 dowodził na Martynice 4-działowym awizem Félicité. Służył od 2.02.1783 do 17.03.1784 w Indiach Zachodnich jako oficer pomocniczy na 18/20-działowej korwecie Rossignol (zszedł z niej 17.03 w Breście po prawie 6 latach żeglugi na różnych okrętach), a od 18.03 do 14.04.1784 w Breście na 32-działowej fregacie Iphigénie. Ożenił się 28.07.1784 w Breście z Marie-Renée Ricard. Mieli sporą gromadkę dzieci (liczne umierały we wczesnym wieku). Od kwietnia 1785 do 7.10.1786 był pierwszym pilotem na 16-działowej gabarze Bayonnaise, operującej na Morzu Północnym. Zajmował stanowisko głównego pilota na 74-działowcu Léopard od sierpnia 1787 do września 1790. Okręt ten realizował zadania u wybrzeży Francji i w Indiach Zachodnich, wychodząc 30.10.1788 z Tulonu na Antyle pod dowództwem komandora Galissonnière. Odwiedzał porty na wschodnim wybrzeżu USA (w tym Boston, gdzie dowiedziano się o wzięciu Bastylii). Rewolucja francuska odbiła się bezpośrednio na żaglowcu na San Domingo. Sytuacja polityczna na wyspie była nadzwyczaj skomplikowana, bowiem ścierały się tu wpływy rojalistów i rewolucjonistów, a kiedy francuskie Zgromadzenie Narodowe uchwaliło zniesienie niewolnictwa, biali na San Domingo gwałtownie się temu przeciwstawili. Na okrętach załogi buntowały się przeciwko szlacheckim oficerom. Markiz de La Galissonnière znalazł się w dwuznacznej sytuacji, bowiem jako oficer marynarki państwowej miał obowiązek wypełniać wszystkie rozkazy rewolucyjnego rządu, a jako rojalista lokował sympatie po przeciwnej stronie. W nie całkiem jasnych okolicznościach pozbawiono go 1.08.1790 dowództwa, zaś 15.09.1790 na pokładzie liniowca miał miejsce incydent (pijany marynarz obraził oficera innego okrętu), który doprowadził do buntu załogi. Dekret Zgromadzenia Narodowego rozpuścił całą załogę Leoparda i właśnie w ten sposób Raillard stracił stanowisko na tej jednostce. Nadal jednak znajdował się na listach floty - 22.11.1791 był na nich wykazywany wciąż jako główny pilot. Od 13.04.1792 służył przez 5 tygodni na 80-działowcu Languedoc jako pierwszy pilot. Awansował 1.05.1792 na tymczasowego chorążego liniowca i pełnił służbę od 19.05 do października 1792 na 20-działowej korwecie Blonde, u wybrzeży Francji. Promowano go 17.10.1792 (czy 17.11.1792) do rangi tymczasowego "porucznika liniowca 3 klasy", zatwierdzono w tym stopniu 15.06.1793; pełnił funkcję majora pomocniczego w Breście. Od 20.10.1794 był już "kapitanem liniowca 3 klasy", od 21.12.1794 - "kapitanem liniowca 2 klasy", a od 21.03.1796 "kapitanem liniowca 1 klasy". Dowodził 74-działowcem Pelletier, formalnie od 12.06.1794, a faktycznie najwcześniej od 24.06 (objął komendę na redzie Brestu -Bertheaume, będąc jeszcze w stopniu porucznika) do 11.06.1795. Działał w ramach eskadry kontradm. Nielly, która 6.11.1794 pochwyciła w pobliżu wysp Scilly brytyjski 74-działowiec Alexander (Pelletier holował go po zdobyciu; wg niektórych relacji Raillard odegrał najistotniejszą rolę w walce) i wziął udział w tragicznym Rejsie Wielkiej Zimy (29.12.1794 - 2.02.1795), po którym nie wrócił z większością floty Villaret-Joyeuse'a do Brestu, tylko schronił się w Lorient, holując jeszcze od 29.01 do 6.02.1795 pozbawiony masztów 74-działowiec Convention (a w czasie poprzedniej fazy rejsu zdobył 3.01.1795 handlowy bryg brytyjski), co przyniosło mu wielkie uznanie władz. Po niezbędnych, prowizorycznych naprawach wyszedł z Lorient i 25.03.1795 zawinął do Brestu. Tam jego liniowiec (30.05 Pelletier wrócił do pierwotnej nazwy Séduisant) wycofano z aktywnej służby 11.06.1795. Raillard wchodził w skład sądu wojennego, który 22.08.1795 wydał wyrok w sprawie wielu dowódców oskarżonych przez wiceadm. Villaret-Joyeuse o niesubordynację. Szukał zatrudnienia i 28.01.1796 otrzymał tymczasową nominację na dowódcę wyremontowanego (z jego udziałem) 74-działowca Séduisant. Jednak flota Brestu pozostawała nieaktywna, blokowana skutecznie przez Brytyjczyków, i 5.10.1796 Raillard dostał rozkaz, by ponownie wycofać swój okręt do rezerwy. Od 13.05 do 4.12.1799 był w Breście kapitanem 74-działowca Dugommier. Przy reorganizacji marynarki obniżono stopień Raillarda 23.09.1800 do "kapitana liniowca 2 klasy", przeniesiono w stan spoczynku 1.12.1800, dwukrotnie zredukowano pensję 1.12.1802 i ostatecznie "zreformowano" (czyli usunięto z list aktywnych oficerów) 17.09.1803. Ta gwałtowna niechęć do zdolnego, odważnego i zasłużonego kapitana wynikała z przyczyn politycznych - Raillard miał zdecydowane poglądy republikańskie, nie do smaku Bonapartemu już gdy mianował się Pierwszym Konsulem, a zupełnie nie do przyjęcia, kiedy szykował się do namaszczenia na cesarza. Według legendy rodzinnej, gdy flota wysyłała wiernopoddańcze listy do Pierwszego Konsula, "jednogłośnie" błagając go, by zechciał zapanować nad Francją jak dziedziczny cesarz, Raillard miał odwagę napisać na takiej liście "nie" i podpisać się. Podobno potem proponowano mu w marynarce jeszcze rozmaite podrzędne funkcje, ale ponieważ tymczasem wielu młodszych od niego - miernych, ale służalczych, więc ulubionych przez Napoleona, który lubił rozprawiać o niskiej jakości kadry floty swojego państwa - awansowało na kontradmirałów, Raillard konsekwentnie odmawiał. Zmarł w Breście 28.02.1821.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6210
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pią 6:48, 09 Cze 2017    Temat postu:

Pierre-Félix de Lapalisse urodził się 26.08.1753 w Belvès. Jego rodzicami byli Gérard de Lapalisse (adwokat parlamentu) i Marguerite de Pujol. Wstąpił do marynarki królewskiej 18.04.1778 w charakterze ochotnika na 18/20-działowej korwecie Rossignol, wysłanej z Rochefort dla patrolowania Zatoki Biskajskiej w okresie kwiecień 1778 - styczeń 1779. Korweta ta zdobyła 10.06.1778 angielski szkuner korsarski Vanneau i przyprowadziła go do La Rochelle. De Lapalisse został 26.01.1779 mianowany "porucznikiem fregaty na czas kampanii" na wspomnianym szkunerze Vanneau, wcielonym przez Francuzów do ich floty w roli 8-działowej korwety. I ta jednostka patrolowała Zatokę Biskajską (od stycznia do maja 1779). Lapalisse zaczął 14.05.1779 służbę na 32-działowej fregacie Hermione, skierowanej w maju 1779 z Rochefort do Nowej Anglii, i przebywał na niej do marca 1782; uczestniczył zatem we wszystkich kampaniach, rejsach, potyczkach i bitwach rozegranych do tego czasu przez tę fregatę, opisanych przeze mnie w artykule "Fregata Hermione i jej replika" z MSiO nr 5-6/2015. Od 1.01.1780 zajmował na tej jednostce stanowisko oficera pomocniczego. Od 14.06.1782 był pomocniczym "porucznikiem fregaty" na świeżo zwodowanej 40-działowej fregacie Aigle. Jednostka ta opuściła 15.07.1782 redę wyspy Aix razem z 32-działową fregatą Gloire, mając jeszcze na holu 28-działową jednostkę Sophie, kupioną właśnie z marynarki handlowej; wieziono posiłki dla Amerykanów, a na Sophie także kochankę dowódcy fregaty, aby nie musiał się z nią rozstawać przez tak banalną rzecz jak wojna. Gloire oraz Aigle stoczyły 4.09.1782 (czy 5.09.1782) gwałtowną, nierostrzygniętą walkę z ex-francuskim 74-działowcem Hector (zdobytym przez adm. Rodneya w bitwie u Wysepek Świętych 12.04.1782, a teraz żeglującym samotnie do Anglii ze słabą załogą pryzową). De Lapalisse miał wyjątkowe szczęście, bowiem kiedy u wejścia do zatoki Delaware obie fregaty pochwyciły 12.09.1782, po pościgu, brytyjski bryg 14-działowy Racoon, on znalazł się (do października) w składzie załogi pryzowej tego żaglowca, który był wprawdzie atakowany następnego dnia przez angielski 50-działowiec Warwick, ale zdołał uciec w górę rzeki Delaware aż w okolice Filadelfii, podczas gdy macierzysta fregata Aigle już 14.09.1782 została zdobyta przez Brytyjczyków po wejściu na mieliznę. Lapalisse przeszedł w październiku 1782 na 28-działową fregatę Guadeloupe, wyposażoną 19.10.1782 w Baltimore (była to mała fregata Royal Navy, spuszczona na dno pod Yorktown rok wcześniej i potem podniesiona) i wycofaną do rezerwy w Rochefort 11.07.1783. W nagrodę za swą służbę dostał 18.06.1785 (lub 12.06) stopień stałego "porucznika fregaty". Wchodził w skład załogi 24-działowej korwety Badine wysłanej z Rochefort na Wyspy Zawietrzne (rejs od października 1785 do lipca 1786). Awansował 1.06.1786 na "podporucznika liniowca", wrócił do Rochefort na 20-działowej korwecie Perdrix (rejs od lipca do września 1786). Potem służył na królewskim żaglowcu pocztowym Nr 8 skierowanym z Bordeaux z pasażerami na Wyspy Zawietrzne i Podwietrzne (maj-październik 1787). Był dowódcą tego samego żaglowca podczas dwóch rejsów na Antyle, zrealizowanych od listopada 1787 do kwietnia 1788 i od maja do października 1788. Potem służył jako "podporucznik liniowca" na 14/18-działowej gabarze Pluvier, wyposażonej chwilowo w Rochefort do pełnienia funkcji jednostki szkolnej (maj-październik 1790). De Lapalisse był zatrudniony w służbie portowej w Rochefort i od 20.02.1792 do 8.12.1792 zajmował stanowisko pomocnika majora. Natomiast od 8.12.1792 (do stycznia 1793) należał do załogi 34-działowej fregaty Embuscade, stojącej wtedy w Rochefort. Został 21.01.1793 "porucznikiem liniowca" i znalazł się (od kwietnia do października 1793) na 74-działowcu Révolution, należącym do eskadry Brestu wiceadm. Morarda de Gallesa. Awansował 11.01.1794 na "kapitana liniowca 3 klasy" oraz 21.03.1796 na "kapitana liniowca 1 klasy". W dwóch turach dowodził 118-działowcem Sans Culotte (przemianowanym 21.05.1795 na Orient) - mianowicie od 19.02.1794 do 20.03.1796 oraz od 22.09 do 21.12.1796. Za pierwszym razem jego okręt pełnił rolę flagowca kontradm. Martina w bitwach pod przylądkiem Noli (pod Genuą) 13-15.03.1795 i koło Fréjus (pod Hyères) 13.07.1795. Od 4.02.1797 do 10.02.1800 zatrudniano De Lapalisse'a w służbie portowej w Rochefort. Powierzono mu 10.02.1800 dowództwo 44-działowej fregaty Africaine, skierowanej 11.02 na San Domingo, ale z powodu choroby musiał zawrócić i zawinąć do Pasajes w Hiszpanii, przestając pełnić funkcję 26.06.1800. Według nowej organizacji floty francuskiej z 23.09.1800 obniżono mu stopień do "kapitana liniowca 2 klasy". Od 23.09.1802 do 19.06.1805 zajmował stanowisko adiutanta marynarki w porcie Rochefort. Tymczasem ponownie promowano go 24.09.1803 do rangi "kapitana liniowca 1 klasy", zrobiono 5.02.1804 kawalerem Legii Honorowej i 14.06.1804 oficerem Legii Honorowej. W służbie portowej w Breście od 20.06.1805 do 15.02.1807.
Od 16.02 do 12.04.1807 był pułkownikiem pierwszego regimentu marynarzy i robotników marynarki w Breście, służył nadal w tym porcie do 31.08.1814, przy czym w okresie 24.07-3.08.1814 zajmował stanowisko majora generalnego marynarki. Nagrodzony Orderem Św. Ludwika 18.08.1814, przeniesiony w stan spoczynku 1.09.1814. Zmarł w Belvès 29.10.1826 (niekórzy podają jednak rok 1820, a przez to często spotyka się datę śmierci, w której ostatnia cyfra w zapisie po prostu nie istnieje; jednak rok 1826 jest zdecydowane najbardziej wiarygodny).
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna -> Okręty wiosłowe, żaglowe i parowo-żaglowe / Pytania, odpowiedzi, polemiki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 38, 39, 40 ... 135, 136, 137  Następny
Strona 39 z 137

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin