Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna www.timberships.fora.pl
Forum autorskie plus dyskusyjne na temat konstrukcji, wyposażenia oraz historii statków i okrętów drewnianych
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Personalia - Marine Royale XVII-XVIIIw
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 98, 99, 100 ... 136, 137, 138  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna -> Okręty wiosłowe, żaglowe i parowo-żaglowe / Pytania, odpowiedzi, polemiki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6545
Przeczytał: 3 tematy


PostWysłany: Nie 9:47, 01 Mar 2020    Temat postu:

Gaston-Jean-Baptiste de Lévis Mirepoix niewątpliwie istniał, ale nie jestem w stanie podać jego losów w sposób w miarę rzetelny, gdyż podejrzewam, że są mylone już w źródłach. Z tymi imionami i dwuczłonowym nazwiskiem (tytułem) pojawia się na kartach historii (np. w książce Davida F. Marleya "Wars of the Americas: A chronology of Armed Conflict...") jako dowódca 64/66-działowca Saint Louis w eskadrze de Pointisa, która zdobyła zachodnioindyjską Cartagenę w 1697; tytułował się tam lokalnie i tymczasowo wiceadmirałem. Po złupieniu miasta Francuzi zawinęli 29.08.1697 do Brestu, ale Gaston-Jean-Baptiste de Lévis Mirepoix miał umrzeć już 26.07.1697, czyli jeszcze w trakcie rejsu powrotnego. Tymczasem w innych źródłach i opracowaniach (np. Piotr Olender "Wojna Francji z Ligą Augsburską 1688-1697") nazwisko dowódcy okrętu Saint Louis podczas tej ekspedycji podawane jest w postaci de Lévy. Oczywiście normalnie nie byłoby w tym żadnej sensacji (wielość form zapisu nazwisk to cecha typowa dla tamtych czasów), gdyby nie fakt, że ów Gaston-Jean-Baptiste de Lévis Mirepoix, który wg wielu autorów (ale nie wszystkich!) miał umrzeć w 1697, urodził się dopiero w 1670 i nie ma śladu po wcześniejszych szczeblach jego kariery w marynarce, a jakieś musiałyby być, gdyby w 1697 miał faktyczną rangę "kapitana liniowca". Tymczasem ten kawaler de Lévy, którego dobrze znana służba i stopniowe awanse świetnie pasują do posiadania stopnia komandora w 1697 - uzyskał rangę "kapitana liniowca" 16.08.1689 (jego losy już tu opisywałem!) - żeglował na okrętach francuskich w 1671, więc nie mógł się urodzić zaledwie rok wcześniej. Niby wtedy ludzie żyli "szybciej", ale jednorocznych osesków służących na okrętach nie miewali nawet Francuzi.
Wygląda więc na to, że w marynarce karierę robił kawaler de Lévy, o którego pochodzeniu i życiu osobistym niewiele wiemy, natomiast na lądzie żył sobie Gaston-Jean-Baptiste de Lévis-Mirepoix, o którym zachowały się informacje personalne. Ktoś (może Taillemite?; nie mam jego nowszych wydań) utożsamił te postaci, jednak mnie brak informacji, które pozwoliłby przyjąć taką tożsamość, a te, które mam, wręcz przeciwnie, przeczą temu!
Skoro o losach kawalera de Lévy już kiedyś napisałem bardzo dużo, to teraz znane informacje o tym drugim.
Gaston-Jean-Baptiste de Lévis-Mirepoix urodził się w 1670 w znaczącej rodzinie szlacheckiej. Jego rodzicami byli Gaston-Jean-Baptiste de Lévis-Mirepoix (markiz de Mirepoix, gubernator Foix czy marszałek La Foi, seneszal Carcassonne) oraz Madeleine du Puy du Fou de Champagne de Pécheseul. Ożenił się 16.01.1689 z Anne-Charlotte-Marie de Saint-Nectaire (Marie-Angélique de Senneterre czy Isabelle-Angeline de Senneterre de la Ferté albo Marie-Angélique de La Ferté-Sennetere). Zmarł 26.07.1697 albo dopiero w 1699 w Paryżu, bezpotomnie. Niektórzy jednak uważają, że wśród dzieci owego Gastona-Jeana-Baptiste'a (nr 1) de Lévis-Mirepoix, markiza de Mirepoix (który zmarł 6.08.1687) i jego żony Madeleine du Puy du Fou wcale nie było syna o tych samych imionach, co ojciec. Natomiast inni podają, że Gaston-Jean-Baptiste (nr 2) de Lévis-Mirepoix BYNAJMNIEJ NIE SŁUŻYŁ W MARYNARCE WOJENNEJ, tylko całą karierę militarną spędził w gronie Muszkieterów Czarnych!
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1538
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Pon 12:11, 02 Mar 2020    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi de Courbon Saint-Léger (... - 21.04.1725, awans kapitański otrzymał w 1693) oraz Balthazar de Gratien (... - 28.03.1716, awans kapitański otrzymał również w 1693).
Pozdrawiam Janusz.


Ostatnio zmieniony przez Janusz Kluska dnia Pon 12:52, 02 Mar 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6545
Przeczytał: 3 tematy


PostWysłany: Wto 9:17, 03 Mar 2020    Temat postu:

Charles de Courbon de Saint-Léger pochodził z rozgałęzionej rodziny szlacheckiej, której wielka liczba członków służyła w tym samym czasie w marynarce wojennej (niejeden miał na imię Charles), co utrudnia wydzielenie losów indywidualnych. Od 15.01.1679 miał być w Tulonie "chorążym liniowca" na 48/56-działowcu Aimable. Od 23.01 do października 1681 służył w tym stopniu na 40-działowcu Ecueil w Hawrze, Breście, eskadrze Châteaurenaulta walczącej z korsarzami z Salé. Od kwietnia 1683 był chorążym na 60/62-działowcu Glorieux, flagowym okręcie generała-porucznika de Preuilly podczas ekspedycji na wody duńskie (pobyt w Kopenhadze 11.07-17.08, powrót do Brestu 25.10.1683). W 1685 miał służyć na 54/60-działowcu Prince, ale wdał się w maju w aferę z żoną oberżysty i został na lądzie. W latach 1685-1686 zajmował stanowisko chorążego na 12/24-działowej fregacie Bien Aimée, chroniącej atlantyckie wybrzeża Francji i przeszkadzającej prześladowanym hugenotom w ucieczce z tego kraju. W 1686 służył w tej samej randze na 64/72-działowcu Illustre w Rochefort i w eskadrze Estréesa u wybrzeży Hiszpanii. W 1688 mianowano go "porucznikiem liniowca" na 56/58-działowcu Fort, który chciano wprowadzić do służby korsarskiej na koszt armatorów z Brestu, ale do tego nie doszło. Planowano, że od 15.01.1689 będzie służyć na 64/72-działowcu Illustre w Breście, ale de facto należał najpierw do załogi bazującego w tym porcie 70/74-działowcu Tonnant, a od 15.03 do września 1689 był porucznikiem na 70/80-działowcu Couronne w eskadrze Brestu. Od 1.03 do 20.05.1690 zajmował w tej samej eskadrze stanowisko porucznika na 50/66-działowcu Ardent. Awansował w 1693 na "kapitana liniowca". W 1696 dowodził 58/60-działowcem Entreprenant, na którym żeglował z Bayonne do przylądka Finisterre i potem do Aiguillon. W latach 1705-1706 dowodził 48/52-działowcem François w La Rochelle oraz w rejsie na Antyle i z powrotem, kiedy osłaniał konwój. Zmarł w 1725. Miał skromny tytuł koniuszego.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6545
Przeczytał: 3 tematy


PostWysłany: Czw 8:05, 05 Mar 2020    Temat postu:

Balthazar (Balthazard) de Gratien (Gratian) pochodził ze szlacheckiej rodziny bretońskiej. Od 12.05 do października 1669 był "chorążym liniowca" na 36/56-działowcu Royale bazującym w Tulonie i walczącym z Turkami na Morzu Śródziemnym. Od 22.05.1670 służył w tym samym charakterze na 48/50-działowcu Fleuron w Tulonie i uczestniczył na nim w walkach z korsarzami afrykańskimi na Morzu Śródziemnym. Od 5.03.1671 do początku 1672 należał do załogi 42-działowca Duc, walczącego z korsarzami z Trypolisu i Tunisu. Od 16.01 do października 1672 był "chorążym liniowca" na 70/76-działowcu Saint-Esprit, flagowym okręcie szefa eskadry d'Almérasa w Tulonie i na Morzu Śródziemnym. W grudniu 1672 planowano, że będzie służył na 25/38-działowcu Soleil d'Afrique w Tulonie. Od lutego 1673 zajmował stanowisko chorążego na 44/46-działowcu Galant w Hawrze; brał na nim udział w operacjach eskortowych u atlantyckich wybrzeży Francji. W 1676 przebywał na Antylach, ale wrócił do Francji. Był od 11.10.1681 krótko "porucznikiem liniowca" na 10/18-działowej fregacie Bouffonne, używanej do celów szkoleniowych. W 1683 dowodził 10-działowa fluitą Fourgon, wyprawioną 2.06.1683 z Brestu w eskadrze Preuilly'ego na wody duńskie (pobyt w Kopenhadze 11.07-17.08, powrót do Brestu 25.10.1683). Od 19.02.1686 zajmował stanowisko porucznika na 50/60-działowcu Brave, będąc konkretnie dowódcą oddziału żołnierzy na pół żołdu; okręt operował do lipca w eskadrze Estréesa u wybrzeży Hiszpanii. Od 4.11.1688 do początków 1689 porucznik Balthazar de Gratien służył na 56/58-działowcu Fort w Breście i na Atlantyku. Od stycznia do lutego 1689 należał do kadry 72/74-działowca Terrible w Breście. Planowano, że od 15.03.1689 będzie porucznikiem na 64/72-działowcu Illustre w Breście, podobnie od 17.04.1689 miał być porucznikiem na 60/64-działowcu Sans Pareil w tym samym porcie. Od maja do września 1689 faktycznie służył jako porucznik na 54/60-działowcu Prince w Breście i eskadrze Atlantyku. Awansował w 1693 na "kapitana liniowca". W 1707 uczestniczył w obronie Tulonu jako dowódca artylerii na Faron, potem baterii Malgue; został wtedy ranny. W stopniu "kapitana liniowca" służył nadal aktywnie w 1708. Poślubił Anne de Carponte, jednak zmarł bezdzietnie w 1716.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1538
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Pią 11:48, 06 Mar 2020    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi François-Jacques de Here, de Lannion oraz Jean Rolland (w latach 1692-1693 mieli już stopień kapitański).
Pozdrawiam Janusz.


Ostatnio zmieniony przez Janusz Kluska dnia Pią 11:48, 06 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6545
Przeczytał: 3 tematy


PostWysłany: Nie 10:19, 08 Mar 2020    Temat postu:

François-Jacques kawaler de Here (de Hère, d'Aire, Daires) miał być w 1676 (projekt z sierpnia 1676) porucznikiem (prawdopodobnie właśnie w 1676 awansował na "porucznika liniowca") na 48/56-działowcu Précieux, ale do tego nie doszło. W latach 1676-1677 służył w charakterze porucznika na 64/68-działowcu Glorieux, flagowym okręcie eskadry d'Estréesa, która wyszła z Brestu 6.10.1676 na wyprawę do Ameryki Środkowej i Południowej; podczas ekspedycji zdobyto Cayenne 21.12.1676 (kawaler de Here uczestniczył w krwawych walkach na lądzie) i poniesiono klęskę przy ataku 3.03.1677 na Tobago, kiedy zatonął także Glorieux. Od 30.07.1677 de Hère był krótko porucznikiem na 70-działowcu Terrible w Breście. W latach 1677-1678 zajmował to stanowisko na 64/68-działowcu Tonnant w Breście i w eskadrze d'Estréesa, która wyruszyła 3.10.1677 do Indii Zachodnich (via zachodnia Afryka, gdzie zdobyto Gorée 31.10-1.11.1677) i zajęła Tobago 10.12.1677, po czym w większości rozbiła się 11.05.1678 na skałach wysp Avès, kiedy zatonął również Tonnant. Od 7.09.1678 do maja 1679 de Here wchodził w skład kadry oficerskiej 36/38-działowca Etoile, przybyłego do Indii Zachodnich w eskadrze komodora Foranta, którego zadaniem było odzyskanie dział z okrętów floty wygubionej przez Estréesa na skałach wysp Avès. Od 7.06.1681 François-Jacques kawaler d'Aire był porucznikiem na 12-działowej fregacie Favorite, pełniącej wtedy rolę szkolną na wodach w pobliżu Rochefort. W 1682 zajmował stanowisko porucznika na 28/30-działowcu Soleil d'Afrique, wyposażonym do służby korsarskiej. Od 16.04.1684 do drugiej połowy 1686 służył jako porucznik na 34/36-działowcu Joli w eskadrze skierowanej z Rochefort do ujścia Mississipi (ze słynnym kawalerem de la Salle jako szefem wyprawy). Wyróżnił się bardzo w czasie tej ekspedycji i zapisał w historii badań geograficznych. W 1686 był porucznikiem na 40/44-działowej fregacie wiosłowej Arc-en-Ciel w Rochefort, Lizbonie, Kadyksie, Tangerze. Od 25.04.1687, już w randze "kapitana liniowca", zajmował stanowisko drugiego kapitana 64-działowca Courtisan w Rochefort. Od 4.11.1688 do czerwca 1689 służył jako drugi kapitan 48/50-działowca Duc w Breście, na Atlantyku, Morzu Irlandzkim (wysadzenie w Kinsale obalonego króla angielskiego), w bitwie na wodach zatoki Bantry 11.05.1689. Od 15.03.1689 należał do kadry 88-działowca Grand w Breście. Pod koniec 1689 był dowódcą 64/72-działowca Florissant w Breście. Później nadal był aktywny, ale od 1690 w roli dowódców rozmaitych jednostek pojawia się kawaler de Here (de Hère, d'Aire, Daires) młodszy (aczkolwiek w 1690 jeszcze w randze "kapitana fregaty") i strasznie trudno ich potem odróżnić. Wiadomo o komendach nad okrętami Oiseau w latach 1690-1692 (tu bez wątpienia ten młodszy), Constant w 1704, Griffon w 1712 (tu bez wątpienia ten młodszy).
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6545
Przeczytał: 3 tematy


PostWysłany: Pon 6:58, 09 Mar 2020    Temat postu:

Claude, kawaler de Lannion, był młodszym synem w dobrze sytuowanej rodzinie szlacheckiej pochodzenia bretońskiego. Jego ojciec, Claude de Lannion (hrabia de Lannion, baron du Vieux-Châtel) pełnił funkcję gubernatora miast Vannes i Auray. Matką była Thérèse Huteau de Cadillac. Od 27.01.1682 do co najmniej stycznia 1683 kawaler de Lannion zajmował pozycję "chorążego liniowca" na 32/40-działowcu Comte w Breście, Tulonie i na Morzu Śródziemnym. W 1683 w tej samej randze służył na 50-działowcu Apollon w Breście, w osłonie na drodze do Kadyksu konwoju zmierzającego do Algieru; od czerwca Apollon wchodził w skład eskadry Preuilly'ego skierowanej na wody duńskie, operował na Bałtyku. Od 18.04.1684 kawaler de Lannion, już w randze "porucznika liniowca", był na 48/56-działowcu Aimable w Tulonie oraz w eskadrach Tourville'a i Duquesne'a na Morzu Śródziemnym. Od maja 1685 zajmował stanowisko porucznika na 44/48-działowcu Capable w Tulonie i eskadrze d'Estréesa od czerwca ścigającej korsarzy trypolitańskich oraz bombardującej Trypolis 22-24.06.1685. Od kwietnia 1686 był porucznikiem na 60/64-działowcu Constant w Tulonie i w eskadrze d'Estréesa pod Kadyksem. Od marca do grudnia 1687 służył w tym samym stopniu na 44/48-działowcu Fidèle w Tulonie i na Morzu Śródziemnym, walczył z Hiszpanami. Od maja do lipca 1688 był porucznikiem na 40/44-działowcu Aventurier w Tulonie i w eskadrze d'Estréesa podczas bombardowania Algieru 1-13.07.1688. W latach 1688-1689 należał do kadry oficerskiej 44-działowca Trident w Tulonie i na Morzu Śródziemnym, potem pod Kadyksem i Gibraltarem, przed powrotem do Tulonu 19.03.1689. Od maja 1689, już w randze "kapitana liniowca", był drugim kapitanem 56/60-działowca Fougueux w Tulonie, w eskadrze Tourville'a, która przeszła z Tulonu do Brestu (sierpień 1689) i potem operowała na Atlantyku. Claude, kawaler de Lannion, dowodził w 1693 konwojem wysłanym do Indii Zachodnich. W 1702 był dowódcą 36-działowej fregaty Volontaire w eskadrze markiza de Châteaurenault, skierowanej na Antyle. W bitwie pod Vélez-Malagą 24.08.1704 dowodził 50/52-działowcem Mercure i zginął w walce; ta sama kula działowa zabiła jednocześnie jego brata, Françoisa-Armela de Lannion, markiza de Crenan.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6545
Przeczytał: 3 tematy


PostWysłany: Wto 11:27, 10 Mar 2020    Temat postu:

Jean Rolland być może pochodził ze starej i bardzo rozgałęzionej rodziny szlacheckiej pochodzenia normandzkiego, osiadłej w Gujennie, ale jest też możliwe, że wiązało go z nią tylko nazwisko. Od lutego 1671 był "porucznikiem liniowca" na 24/34-działowcu Infante w eskadrze d'Estréesa. Od grudnia 1671 miał służyć w tym samym stopniu na 68/70-działowcu Orgueilleux. W 1672 planowano umieszczenie go wśród oficerów 36/40-działowca Tigre w Rochefort. Od 16.01.1672 realnie zajmował stanowisko porucznika na 70-działowcu Superbe w Breście i eskadrze d'Estréesa walczącej w bitwie pod Solebay 7.06.1672. Od 27.02 do sierpnia 1673 był porucznikiem na 48/54-działowcu Sage w Rochefort i eskadrze Atlantyku, biorąc udział w bitwach pod Schooneveldt 7.06 i 14.06 oraz w bitwie pod Texel 21.08. Od 15.02.1675 służył jako porucznik na 50/56-działowcu Fort w Rochefort i w eskadrze Granceya, która wyszła z La Rochelle pod koniec czerwca, kierując się przez Maderę ku Karaibom, skąd wróciła do La Rochelle 18.09.1675. Od 24.03.1677 był oficerem na 40/44-działowcu Hasardeux, operującym w eskadrze ochrony wybrzeży atlantyckich. Od 21.01.1679 krótko zajmował stanowisko porucznika na 36/44-działowcu Alcyon w Breście. Od 12.04.1679 do kwietnia 1680 służył na 46/48-działowcu Opiniâtre w eskadrze d'Estréesa wysłanej z Brestu w rejs na Martynikę, Bahamy, San Domingo, Jamajkę, Kubę. Od 19.04 do schyłku 1683 był porucznikiem na 48/54-działowcu Téméraire w eskadrze generała-porucznika de Preuilly, która wyruszyła 2.06.1683 w rejs do Danii (stała w Kopenhadze 11.07-11.08, wróciła do Brestu 25.10.1683). Od 23.03.1684 do maja 1685 służył na 50/60-działowcu Entreprenant w Breście, potem w eskadrze Duquesne'a na Morzu Śródziemnym, przed powrotem do Brestu 23.03.1685. Od 6.06.1685 zajmował stanowisko porucznika na 56/58-działowcu Fort w Breście i w eskadrze Pruilly'ego u wybrzeży hiszpańskich. Od 19.02 do 22.08.1686 wchodził w skład załogi 60-działowca Vermandois w Breście i w eskadrze d'Estréesa pod Kadyksem i Tangerem; potem dostał 3-miesięczny urlop. Od 13.05 do lipca 1688 był porucznikiem na 88-działowcu Grand w Rochefort i Breście. Od 4.11.1688 do około lutego 1689 służył na 50/56-działowcu Courageux na Atlantyku. Od 22.05 do września 1689 należał do kadry oficerskiej 70/74-działowca Fier w Breście i eskadrze Tourville'a na Atlantyku. Od stycznia do kwietnia 1689 był porucznikiem na 50/62-działowcu Bourbon. Awansował 1.11.1689 na "kapitana fregaty". Od września 1689 mając tę rangę zajmował stanowisko drugiego kapitana 54/60-działowca Prince w Breście i w eskadrze Amfreville'a. W 1693, już w stopniu "kapitana liniowca", został wyprawiony do Indii Zachodnich z zadaniem ochrony tamtejszego handlu - miał żeglować przez Maderę na Martynikę i do San Domingo; otrzymał w tej sprawie instrukcje od ministra marynarki.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1538
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Śro 19:23, 11 Mar 2020    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Henri d'Illiers (1663 - 26.11.1727) oraz Antoine Daire (Daires) (11.01.1658 - 21.06.1738).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6545
Przeczytał: 3 tematy


PostWysłany: Pią 7:28, 13 Mar 2020    Temat postu:

Henri d'Illiers pochodził z tak rozgałęzionej rodziny szlacheckiej, o powtarzających się imionach (dom d'Illiers był jednym z najstarszych w Pays Chartrain), że do dziś genealodzy francuscy nie mogą ustalić jego rodowodu. A raczej mogą, ale każdy robi to inaczej, przez co istnieje masa sprzecznych i wykluczających się wersji. To wpływa także na skąpość informacji dotyczących służby na morzu tego oficera (skoro nawet imię nie jest tak pewne jak się wydaje!), ponieważ z reguły nie wiadomo, o którym z d'Illiersów akurat mowa.
Został ochrzczony 2.08.1663 albo 2.10.1663. Wg jednego z wariantów jego rodzicami byli Léon (czy Jean-Léon) d'Illiers (zmarły w 1702 generał-porucznik, senior de Marcoussis) oraz Anne-Marie de Rieux. Wg innej wersji zmarły w 1664 r. Léon d'Illiers de Balsac (oraz jego żona Jacqueline) mieli być dziadkiem i babcią omawianego oficera, a ojcem - Henri d'Illiers de Balsac (markiz d'Illiers, podporucznik kompanii szwoleżerów gwardii królewskiej, zabity w bitwie pod Senef w 1674), matką - Louise-Magdeleine de Grimonville, zaś sam przyszły "kapitan liniowca" wcale niekoniecznie nosił takie imię jak ojciec, do czego jeszcze wrócę. Podpisywał się po prostu "d'Illiers", nie ułatwiając życia późniejszym biografom. Podaje się również inne ścieżki genealogiczne. Osobiste tytuły osoby, o którą Pan pyta, też budzą kontrowersje - zdaniem jednych to d'Illiers d'Entragues (ale inni wykluczają tę tożsamość) albo d'Illiers de Balzac; nazywano go czasem hrabią d'Illiers; miał także być panem de Beaumont-Pied-de-Boeuf, chociaż niektórzy temu gorąco zaprzeczają. Do wzrostu i tak już ogromnego zamieszania przyczynia się fakt, że żył w tym czasie jeszcze jeden kapitan Henri d'Illiers, tyle że pewni autorzy nie doczytują szczegółów jego kapitaństwa - a tymczasem był on kapitanem żandarmów (czasem zresztą utożsamianym z ojcem omawianej postaci). Jak już pisałem, trudno w tej sytuacji o jakieś szczegóły dotyczące kariery w marynarce królewskiej. Przypuszcza się, że przyszły "kapitan liniowca" został gardemarynem około 1677, ale inni przesuwają tę datę aż o 10 lat, na 1687, twierdząc, że wcześniej zdobywał doświadczenie jako kawaler maltański. Niewątpliwie zachowało się pokwitowanie, na którym d'Illiers (który?!) poświadcza swoje mianowanie gardemarynem 13.11 lub 13.12.1687. Chociaż autorzy podają rozmaite daty, tytuły, a czasem nawet imiona, to wiadomo, że chodzi im o tę samą osobę, ponieważ łączy je postać żony i data ślubu. Otóż nasz oficer ożenił się 5.11.1724 z Madeleine-Marguerite-Renée de Selle. Mieli córkę. Dla wcześniejszych lat istnieją tylko sygnalne informacje dotyczące rozmaitych d'Illiersów w marynarce wojennej. I tak kawaler d'Illiers służył w 1673 jako ochotnik na 104-działowcu Reine we flocie wiceadm. d'Estréesa walczącej u boku Anglików z Holendrami (bitwy pod Schoonveldt 7.06 i 14.06, bitwa pod Texel 21.08); Lazare d'Aulnay d'Illiers był gardemarynem w okresie 1686-1687 na 32/40-działowcu Aventurier; w 1688 Joseph kawaler d'Illiers d'Entragues był gardemarynem na 32-działowcu Lion. D'Illiers awansował na "kapitana liniowca" dopiero 11.11.1705 (lub dzień wcześniej), nie mógł więc dowodzić w wielkich bitwach swojej epoki (które skończyły się bitwą pod Vélez-Malagą w 1704). Jednak jego nazwisko pojawia się w roli dowódcy okrętów w schyłkowej fazie wojny o sukcesję hiszpańską (1701-1714), gdy Francuzi skupili się już tylko na atakowaniu konwojów i wojnie korsarskiej. Zaangażowany w takie działania dowodził w 1704 okrętem 44/46-działowym Dryade. Przyczynił się do jakiegoś drobnego sukcesu na Bałtyku 31.10.1705. W grudniu 1705 dano mu komendę nad 54-działowcem Mars. W 1707 dowodził 48/52-działowcem Protée w eskadrze korsarskiej Forbina i uczestniczył w dwóch jej głośnych akcjach: 12.05 w pobliżu Brighthelmstone Francuzi rozbili konwój angielski (razem z eskortą), aczkolwiek tu akurat zarzucano d'Illiersowi zbyt małe zaangażowanie; 26.10, w pobliżu Lizard, po połączeniu się z zespołem Duguaya-Trouina rozgromili angielski konwój idący z Plymouth do Lizbony. W 1708, wciąż dowodząc Protée, d'Illiers krążył po wodach kanału La Manche i sąsiednich, zdobywając pojedyncze jednostki holenderskie i brytyjskie. Znajdował się nadal w służbie, gdy 26.11.1727 zmarł w Pont Saint Esprit i to (poza ożenkiem) jedyny pewny fakt, co do którego wszystkie opracowania są zgodne.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6545
Przeczytał: 3 tematy


PostWysłany: Sob 7:58, 14 Mar 2020    Temat postu:

Antoine Daire (Daires, Haire, d'Aire, d'Hère) nie pochodził ze szlacheckiej rodziny, więc jego kariera w marynarce królewskiej musiała przebiegać niestandardowo. Urodził się 11.01.1658 w Cordes. Jego rodzicami byli Jean Daire (adwokat, pan de La Russe) i Anne de Martin. Został gardemarynem 1.03.1674 w Tulonie. Od sierpnia 1676 służył w tym charakterze na 48/54-działowcu Oriflamme; jeszcze w 1676 przeniesiono go na 48/54-działowiec Précieux, na którym uczestniczył w pierwszej ekspedycji d'Estréesa do Indii Zachodnich, znanej ze zdobycia Cayenne, ale zakończonej klęską pod Tobago 3.03.1677, kiedy Francuzi stracili także ten okręt. Francuski biograf, w sposób typowy niestety dla wielu historyków tego kraju (na szczęście absolutnie nie wszystkich) uderza w tarabany i głosi obecność Antoine'a Daire zarówno przy zdobyciu Tobago jak ("potem"!) Cayenne, więc nie wiadomo, czy Daire brał udział także w drugiej wyprawie d'Estréesa (zakończonej zdobyciem Tobago i utratą prawie całej eskadry na skałach wysp Avès), czy też jednak tylko w pierwszej, bardzo chętnie okraszanej kłamstwem o rzekomym sukcesie pod Tobago. Od czerwca 1681 Antoine Daire był gardemarynem na użytej do celów szkolnych fregacie 24/28-działowej Eveillé. W 1682, już w randze "chorążego liniowca" (rzekomy awans w 1680 nie jest prawdziwy), należał do załogi 10-działowego brandera Fin w Tulonie i eskadrze Duquesne'a zwalczającej korsarzy algierskich. Prawdopodobnie w 1682 awansował na "porucznika galiota". Od maja do października 1683 służył w tym stopniu na galiocie moździerzowym Ardente w Tulonie i w eskadrze Duquesne'a, która zbombardowała Algier w czerwcu. Od lutego do lipca 1684 (kiedy zachorował) był w tej samej randze oficerem na galiocie moździerzowym Brûlante w Tulonie i w eskadrze Duquesne'a, która zbombardowała Genuę w maju. Od 28.03.1686 służył (nadal w stopniu "porucznika galiota") na 56/60-działowcu Fougueux w Tulonie, w eskadrze Mortemarta i w siłach d'Estréesa pod Kadyksem. W 1688 był oficerem na galiocie moździerzowym Fulminante. W tym samym roku awansował na "kapitana galiota" i dowodził galiotem moździerzowym Menaçante w Tulonie oraz w siłach d'Estréesa, uczestnicząc m.in. w bombardowaniu Algieru 1-13.07. W 1689 był krótko drugim kapitanem 56/58-działowca Fort w Breście. Od 1689 do kwietnia 1690 dowodził galiotem moździerzowym Dur we flocie Brestu. W 1690 powierzono mu komendę nad 42-działowcem Oiseau wypożyczonym od Królewskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej. Do 1691 bazując w Breście brał udział w działaniach przeciwko Anglikom i Holendrom. W 1692 wrócił do Tulonu i uczestniczył w ataku na Niceę, ciągle w stopniu "kapitana galiota", z reguły rezerwowanym dla zasłużonych, ale "źle urodzonych". W 1694, pozostając na stanowisku drugiego kapitana, tak odznaczył się w walce, że w wyjątkowym trybie awansował na "kapitana liniowca". W latach 1704-1705 dowodził dwiema eskadrami korsarskimi i zdobywał liczne statki. W 1707 pomagał w obronie Tulonu, miał dowodzić zespołem korsarskim wynajętych okrętów królewskich, operował pod Gibraltarem i Kadyksem. Został kawalerem Orderu Św. Ludwika. Wyprawiono go (w 1714?) do Meksyku na fregacie Griffon (niektórzy uważają, że była to jednostka cywilna), aby pomógł w eskortowaniu do Europy hiszpańskiej floty skarbowej (a właściwie dwóch połączonych flot). Zespół 11 hiszpańskich żaglowców ze złotem, srebrem i innymi towarami wartymi przynajmniej 7 mln peso (niektórzy piszą o ponad 15 mln peso) wyruszył z Hawany 24.07.1715 pod osłoną okrętu Griffon, którym dowodził Antoine d'Aire. Gdy eskadra ta przechodziła między Bahamami a Florydą, uderzył w nią 31.07.1715 tak straszliwy sztorm, że do rana zatonęły wzdłuż wybrzeża Florydy wszystkie hiszpańskie jednostki. Ocalał tylko Griffon. Blisko połowa (a minimum 700 ludzi) z liczących w sumie 2500 ludzi załóg zginęła. Wybrzeże zaroiło się od ściągających ze wszystkich stron Ameryki Północnej i Karaibów byłych korsarzy, a obecnie piratów (dopiero co zawarto pokój w 1714) i prawie doszło do wznowienia działań wojennych, ponieważ Hiszpanie natychmiast przystąpili do prób odzyskania swojego skarbu (w ciągu paru miesięcy wydobyli ponad 4 miliony). "Przy okazji" angielscy piraci spustoszyli też strasznie angielskie Bahamy. Natomiast Antoine Daire został we Francji nobilitowany w 1715. Kupił sobie zamek Mailhoc za ogromne pieniądze i kazał się tytułować markizem de Mailhoc. W 1728 wycofał się ze służby w marynarce. Zmarł w Tulonie w 1738.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1538
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Sob 23:01, 14 Mar 2020    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Mam pytanie o kapitana liniowca Orgueilleux w 1692r pod Barfleur. Szefem eskadry na nim był Jean Gabaret, kapitanem natomiast był "jakiś" Courbon de Blénac.
No i tu jest problem.
Charles de Courbon de Blénac (1622 - 10.06.1696, i tego można wykluczyć, jego Pan już opisywał i nie ma tam wzmianki by był kapitanem owego okrętu).
A więc ze znanych mi osób tego nazwiska pozostają: Charles (11.1651 - 02.01.1700), Jean-Louis (1665 - 15.12.1714), Louis (… - 03.07.1722, awans kapitański 1689), Francois (29.01.1671 – 14.04.1719) i Francois (.. - 12.05.1700).
Pozdrawiam Janusz.


Ostatnio zmieniony przez Janusz Kluska dnia Sob 23:22, 14 Mar 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6545
Przeczytał: 3 tematy


PostWysłany: Nie 19:43, 15 Mar 2020    Temat postu:

Najpierw tak ogólnie. Z okrętami, na których w XVII w. przebywali francuscy oficerowie flagowi (a w szczególności faktyczny "szef eskadry") jest ten problem, że często zachowywano na nich archaiczny zwyczaj łączenia funkcji admiralskiej z funkcją dowodzenia okrętem. Jak wszyscy wiedzą, jeszcze na początku XVII w. większość rozmaitych admirałów, wiceadmirałów i kontradmirałów w wielu marynarkach tylko czasowo zajmowała tak nazywane stanowiska, mogąc je tracić zaraz po powrocie do portu. Natomiast prawie wszyscy z nich byli na co dzień kapitanami okrętów, więc po chwilowym wyniesieniu na wyższe stanowisko dowódcze w eskadrze, nadal dowodzili swoją jednostką. To podejście zostało wkrótce zarzucone (rosły i doskonaliły się same żaglowce, więc kierowanie nimi coraz bardziej absorbowało uwagę jednego człowieka; rosły floty i ich eskadry, komplikowały operacje, rozszerzały akweny działań, zatem oficer flagowy borykał się z coraz większym zakresem prac nadrzędnych). Rozdzielono stanowiska i okręt flagowy miał odtąd własnego kapitana. Podczas ważnych operacji samodzielnych admirał, wiceadmirał albo kontradmirał nie mieli czasu na wtrącanie się do dowodzenia jednostką, na której lokowali swój sztab. U Francuzów bardzo długo jednak ten osobny dowódca zajmował tylko stanowisko "drugiego kapitana" i był niezwykle często pomijany w zestawieniach bitewnych. Większość dokumentów i opracowań, czy to francuskich, czy innych, nie ma w ogóle w zwyczaju podawania drugich kapitanów. W rezultacie także w biografiach wielu oficerów francuskich okres, w którym nabywali doświadczeń pełniąc funkcje drugiego kapitana, jest całkowicie ignorowany, przechodzi się od razu do pełnionych dowództw. Proszę sobie spojrzeć np. na zestaw francuskich okrętów z bitwy pod Béveziers (pod Beachy Head) u pana Piotra [Piotr Olender "Wojna Francji z Ligą Augsburską 1688-1697", str. 115,116] - jeśli dobrze liczę, mamy tam dwanaście jednostek z oficerami flagowymi, a jednak przy żadnym z nich nie wymieniono kapitana, dowódcy liniowca. Jest to zgodne ze stosowanym wtedy systemem zapisów. Jeśli więc w biografii jakiegoś oficera nie wspominam o jego obecności w bitwie, w której mógł on być dowódcą okrętu flagowego, zwłaszcza pod "szefem eskadry", to jeszcze nie oznacza kategorycznego stwierdzenia, że w tej bitwie udziału nie brał, chyba że daty wyraźnie wskazują na przebywanie wtedy gdzie indziej. Podobnie jak podając możliwie dokładny przebieg służby każdego z nich opieram się na istniejących danych, nie gwarantując jednak, że to oznacza pokrycie każdej minuty życia i wymienienie każdego okrętu, z którym się zetknął. Warto mieć te fakty na uwadze.
A teraz wróćmy do bitwy pod Barfleur w 1692 oraz biorącego w niej udział liniowca Orgueilleux. Przebywający na nim Jean Gabaret nie był "szefem eskadry" w rozumieniu stopnia, tylko aż "generałem-porucznikiem", i dlatego - w przeciwieństwie do faktycznych "szefów eskadr" - u niego podaje się dowódcę okrętu. Nie mam stuprocentowej pewności (Charles de Courbon, hrabia de Blénac dorobił się bodaj pół tuzina synów, którzy doszli do rangi "kapitana liniowca", a żyli też i służyli w marynarce inni krewni), są jednak wskazówki, że kapitanem Orgueilleux w tym starciu był najprawdopodobniej Louis de Courbon-Blénac, markiz de Contré (de Coutré).
Jego ojciec, Charles de Courbon, kawaler, markiz de La Roche-Courbon, hrabia de Blénac, generał-porucznik, ożenił się 27.09.1649 z Angélique de la Rochefoucaut. Pierwszego syna mieli w 1651, zaś Louis de Courbon-Blénac, markiz de Contré (de Coutré), był ich drugim synem. Trzeci syn wymienionej pary, François, urodził się w 1658, więc najprawdopodobniejsza data urodzenia Louisa przypada na okres od 1652 do 1657. Młodzieniec początkowo zdobywał szlify dworskie jako paź króla (choć czasami ograniczało się to do samego tytułu). Do marynarki wojennej nie mógł wstąpić dopiero w listopadzie 1675, jak piszą niektórzy, ponieważ w tymże roku służył już w randze "chorążego liniowca" na 14/16-działowej fregacie Friponne w Rochefort, La Rochelle i na wodach Nowej Fundlandii. Od 24.03.1677 zajmował krótko to samo stanowisko na 32/34-działowcu Hardi w Rochefort, potem na 39/44-działowcu Hasardeux w eskadrze Châteaurenaulta (bitwa z konwojem holenderskim 12.07.1677 koło Ouessant). W samym roku był "chorążym liniowca" na 36/44-działowcu Alcyon w eskadrze ochrony wybrzeży atlantyckich. Od listopada 1682 do marca 1683 służył jako "chorąży liniowca" na 56/58-działowcu Fort w Tulonie, w eskadrze de Preuilly'ego, pod Algierem, u wybrzeży Hiszpanii, w Breście. Od maja do 21.10.1685 zajmował prawdopodobnie stanowisko porucznika (chociaż nadal w randze chorążego liniowca") na 4/12-działowej "długiej barce" Folle na wodach Zatoki Biskajskiej. W 1686 służył jako "chorąży liniowca" na 50/56-działowcu Excellent w Rochefort, eskadrze de Villette-Mursay'a, eskadrze d'Estréesa u wybrzeży Hiszpanii. Od czerwca do sierpnia 1688 dowodził wyposażonym do służby korsarskiej galiotem wiosłowym Ferme, mając najprawdopodobniej stopień "porucznika liniowca". Od 4.11.1688 do stycznia 1689 był porucznikiem na 50/56-działowcu Courageux w Rochefort, Breście i na wodach Zatoki Biskajskiej. Awansował 1.01.1689 na "kapitana liniowca". Od 16.06 do sierpnia 1689 zajmował stanowisko drugiego kapitana 64/72-działowca Illustre w Breście i w eskadrze atlantyckiej Tourville'a. Od 13.08.1689 do wiosny 1690 dowodził 40-działowcem Comte wysłanym we wrześniu 1689 od osłony łowisk w pobliżu Nowej Fundlandii; zdobył w 1689 angielski statek handlowy i przyprowadził go na przełomie 1689/1690 do Tulonu. Do 20.05.1690 był drugim kapitanem 44/50-działowca Maure w Dunkierce. W 1691 ubiegał się o tytuł hrabiego de Blénac i go po pewnym czasie uzyskał. Jak napisałem wcześniej, to prawdopodobnie on dowodził 90/94-działowcem Orgueilleux w bitwie pod Barfleur 29.05.1692. W 1698 sprawował komendę nad 34/44-działowcem Poli i 42-działową fluitą Gironde, skierowanymi do Kanady. Mianowano go 30.09.1712 gubernatorem San Domingo. Objął faktycznie ten urząd 13.06.1713, docierając na wyspę prawdopodobnie na pokładzie 46-działowca Héros. Był na stanowisku gubernatora do 1716, kiedy został na własną prośbę (jego zdrowie podupadło w Indiach Zachodnich) odwołany do Francji. Nie ożenił się. Zmarł bezdzietnie 10.07.1722 w Rochefort.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1538
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Pon 15:09, 16 Mar 2020    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedź.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Claude de Damas de Marillac (... - 06.07.1740) oraz Jean-Jacques de Francine (... - 22.08.1744).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6545
Przeczytał: 3 tematy


PostWysłany: Wto 22:52, 17 Mar 2020    Temat postu:

Claude de Damas de Marillac la Bastie (La Bastier) należał do rozgałęzionej rodziny szlacheckiej wywodzącej się z Forez. Jego rodzicami byli Claude de Damas de Marillac (kawaler, hrabia du Rousset, dowódca kompanii szwoleżerów) i Huguette de Becerel (dama de Marillac). Został gardemarynem w 1683. Od maja do września 1683 służył w tym charakterze na 44/46-działowcu Sirène w Tulonie oraz w eskadrze Duquesne'a bombardującej Algier w czerwcu, przed powrotem do Tulonu we wrześniu. Od maja 1684 należał do załogi 60-działowca Ferme w Tulonie i na Morzu Śródziemnym. W 1685 był na 60/66-działowcu Ardent, flagowym okręcie marszałka d'Estréesa podczas bombardowania Trypolisu 22-24.06 oraz pod Tunisem (w sierpniu/wrześniu). Od 1686 do lutego 1687 służył jako gardemaryn na 72/76-działowcu Magnifique w Tulonie i w eskadrze Mortemarta, potem d'Estréesa, u wybrzeży Hiszpanii i Afryki. W 1687 dano mu rangę "chorążego liniowca". We wrześniu 1687 planowano (bez konsekwencji), że będzie służył w tym stopniu na 58-działowcu Sérieux. W 1688 należał do załogi 40/44-działowcu Eole w Tulonie i w eskadrze d'Estréesa. Od maja do września 1689 był chorążym na 44/46-działowcu Ecueil w Breście i w eskadrze Atlantyku. Od 1689 do początków 1690 zajmował w tej samej eskadrze to samo stanowisko na 64/76-działowcu Foudroyant. Od 1.04 do 15.05.1690 służył jako chorąży na 36/40-działowcu Palmier w Dunkierce. Awansował w Tulonie na "porucznika liniowca" w 1691. Ożenił się z Marie-Françoise de Mareil. Mieli dzieci. Otrzymał 1.01.1703 w Breście stopień "kapitana fregaty". Już 24.07.1703 dano mu w Dunkierce rangę "kapitana liniowca". Dowodził w 1703 fregatą 30/32-działową Milford w eskadrze Saint-Pola d'Hercourt na Morzu Północnym; walczył w czerwcu w bitwie z eskadrą holenderską koło Orkadów. Został 25.11.1712 kawalerem Orderu Św. Ludwika. W 1717 dowodził 42-działowcem Amazone. Owdowiał 16.09.1722. Był w 1724 dowódcą 50-działowca Protée, wysłanego do Kadyksu. Zmarł 4.07.1740.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna -> Okręty wiosłowe, żaglowe i parowo-żaglowe / Pytania, odpowiedzi, polemiki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 98, 99, 100 ... 136, 137, 138  Następny
Strona 99 z 138

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin