 |
www.timberships.fora.pl Forum autorskie plus dyskusyjne na temat konstrukcji, wyposażenia oraz historii statków i okrętów drewnianych
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6689
Przeczytał: 5 tematów
|
Wysłany: Pią 9:48, 12 Wrz 2025 Temat postu: |
|
|
Nie znam losów oficera marynarki francuskiej Guillaume Le Testu, który żyłby w latach 1585-1626.
Jacques Forant (Forand, Foran), zwany „długowłosym”, urodził się raczej w 1585 niż 1588, aczkolwiek niektóre dokumenty sugerują nawet pobliże roku 1600 (żadna z dat nie jest pewna), na wyspie Ré. Jego rodzicami byli Job Forand i Thomasse Valleau. Tytułował się panem De Rochenoire albo nawet baronem de Rochenoire, chociaż nie miał szlachectwa. Walczył od 1621 w hugenockiej flocie z La Rochelle przeciwko francuskiej marynarce królewskiej; po klęsce hugenotów w 1627 emigrował. Tropy sugerujące znalezienie się w Karolinie są raczej mylne. Ostatecznie via Anglia wylądował w Niderlandach. Służył jako korsarz z ramienia Zjednoczonych Prowincji. Napadał głównie na jednostki hiszpańskie i sprzedawał je we Vlissingen. Istnieją w tym zakresie konkretne przykłady [karawela Saint Antoine z ładunkiem soku trzcinowego i cukru w 1631, statek Nostra Senhora de la Concession z cukrem w 1632] i inne żaglowce wymieniane z liczby dla lat 1631-32. Miał list kaperski z Zelandii, kilka lat potem - z admiralicji Fryzji. W 1634 kontynuował karierę holenderskiego korsarza. W końcu zaliczono go do grona kapitanów w admiralicji Amsterdamu. W 1636 dowodził 28-działowcem Gouda; należąc do eskadry wiceadm. Banckerta walczył na tym okręcie w bitwie pod Dieppe 20.02.1636, kiedy Holendrzy pochwycili dunkierskiego admirała Collaerta i wiceadmirała Romboutsa. Od 1637 służył w eskadrach admirała Trompa. W 1639 sprawował komendę nad 24/26-działowcem Overrijseel i walczył na nim w bitwie na Downs 16-21.10.1639, kiedy flota Trompa rozgromiła Hiszpanów pod Antonio Oquendo. Potem ścierał się z korsarzami z Dunkierki i brał udział w blokadzie tego miasta. W 1640 znajdował się na pokładzie okrętu admiralskiego Aemilia Trompa. Przed końcem maja 1642 odbił z rąk korsarzy dunkierskich holenderski statek Griffon. W latach 1643-1644 dowodził 2-działową fregatą Oranje, zbudowaną specjalnie w 1643 do blokowania Dunkierki. Uczestniczył w 1643 zdobyciu 6 wrogich jednostek korsarskich i w zdobyciu fortu Mardijk. W 1645 był może kapitanem 36-działowca Prinses Roijaal Maria, jednak w 1646 dowództwo tego żaglowca sprawował Job Forant, więc to nie jest rzecz pewna (w zasadzie już od 1643 Job i Jacques Forant są mieszani w źródłach i opracowaniach). Jacques Forant nie tylko przez kilkadziesiąt lat służył na morzu dla Holendrów, ale i w innych aspektach asymilował się w Niderlandach. Ożenił się z Esther (Hesther) Paris (Parijs, Pary) i miał z nią kilku synów (w tym Joba) i dwie córki, które weszły w związki z prominentnymi rodzinami niderlandzkimi. Chyba nic nie usprawiedliwia opisywania jego losów w dziale poświęconym oficerom francuskiej marynarki wojennej, chociaż w 1646 Zjednoczone Prowincje ograniczając wojnę z Hiszpanią przystąpiły do oszczędności, zwalniania części ludzi i wynajmowania swoich okrętów wszystkim chętnym (wkrótce nawet Hiszpanom!). Jacques Forant, jak inni żeglarze, miał więc szukać nowego pracodawcy, jednak rozsupłanie jego prawdziwych losów po 1646 jest bardzo trudne w świetle sprzecznych świadectw. Podobno w 1647 służył Wenecji jako kapitan okrętu Medemblink czy Medenblick; nazywanie go z tej okazji admirałem (a nawet tylko kontradmirałem) Republiki Weneckiej to gruba przesada. Inna wersja jego służby dla Wenecjan obejmuje jakiś ślad zaangażowania także w marynarce francuskiej, nie wiadomo na ile prawdziwy. Kiedy Kawaler Maltański François de Nuchèze (Neuchèze) przeszedł na służbę francuską jako admirał, został wykorzystany przez kardynała Mazarin w delikatnej misji pomocy dla atakowanej przez Turków Krety, w momencie gdy Francja i Turcja pozostawały w „najściślejszej przyjaźni”. Z przyczyn, o których już kiedyś bardziej szczegółowo pisałem, kardynał wykombinował sobie, że udzieli realnej pomocy Krecie, ale eskadra francuska będzie działała jako podległa Wenecji, z admirałem będącym komandorem Zakonu Kawalerów Maltańskich. Podobno właśnie w tej flocie kapitanem był Jacques Forant, co oznaczałoby, że przez moment należał do faktycznych oficerów marynarki francuskiej, a nominalnie – weneckiej. Sprawa jest jednak mocno niejasna – we flocie Neuchèze’a znajdowała się fregata Orange (ex-Oranje), ale nie Forant nią dowodził. Z kolei Medemblink (czy coś podobnego w nazwie) nie jest wcale wymieniany. Zresztą podobno Jacques Forant od grudnia 1647 dowodząc 28-działowym okrętem Overrijseel (Overijssel) wziął udział w wyprawie eskadry Witte de Witha do Brazylii, gdzie uczestniczył w bitwie z eskadrą hiszpańsko-portugalską na wodach Zatoki Wszystkich Świętych 28.09.1648, przed powrotem do Rotterdamu 28.04.1650. Tyle tylko, że udział w owej wyprawie jest oparty na pamiętnikach Jacquesa Foranta, natomiast James Bender uważa, że kapitanem okrętu Overijssel w tej wyprawie był zupełnie kto inny. Biografowie określają datę śmierci Foranta na 1649, ale jeśli uczestniczył w wyżej wymienionej wyprawie i z niej wrócił, nie mógł umrzeć przed 1650. Natomiast w dokumentach z 1652 Esther Paris występuje jako wdowa po nim. Ciągle nie wiem, co życie niderlandzkiego korsarza i kapitana Jacquesa Foranta ma do marynarki francuskiej.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Janusz Kluska
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1576
Przeczytał: 5 tematów
Skąd: Wodzisław Śląski
|
Wysłany: Czw 17:21, 18 Wrz 2025 Temat postu: |
|
|
Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedź.
Co do Guillaume'a Le Testu to sugerowałem się linkiem [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Janusz Kluska dnia Pią 7:48, 19 Wrz 2025, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6689
Przeczytał: 5 tematów
|
Wysłany: Pią 7:43, 19 Wrz 2025 Temat postu: |
|
|
|
No cóż, pisałem, że nic nie wiem o takim oficerze, a nie że go nie było. Informacja zacytowana tu przez Pana potwierdziła – oprócz faktu istnienia – przybliżone daty urodzenia i śmierci, małżeństwo i syna. Próbowałem pójść śladem żony (mogłaby należeć do jakiegoś rodu, którym ktoś się prywatnie zajmował), ale dostępne mi almanachy szlachty francuskiej ignorują nazwisko „de Sortambosc”. Znowu – nie znaczy to bynajmniej, że taka rodzina nie występowała (i nie musiała być szlachecka; owo „de” często dodawano sobie dla zasugerowania szlachectwa), tylko brak danych w moich zbiorach.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|