Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna www.timberships.fora.pl
Forum autorskie plus dyskusyjne na temat konstrukcji, wyposażenia oraz historii statków i okrętów drewnianych
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Personalia - Marine Royale XVII-XVIIIw
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 60, 61, 62 ... 134, 135, 136  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna -> Okręty wiosłowe, żaglowe i parowo-żaglowe / Pytania, odpowiedzi, polemiki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1438
Przeczytał: 2 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Nie 17:16, 10 Cze 2018    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Jacques-Mathieu Regnauld (08.05.1762 - 16.08.1833) oraz François-Elzéar de Pontevès-Gien (21.02.1764 - 18.06.1848).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6179
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pon 18:00, 11 Cze 2018    Temat postu:

Jacques-Mathieu Regnauld urodził się 8.05.1762 w Granville. Jego ojcem był Jacques-Jean Regnauld (adwokat), a matką Jeanne-Angélique Delarue (de la Rüe). Od 29.08.1780 służył w marynarce królewskiej jako ochotnik na 11-działowej korwecie (brygu) Pilote des Indes, operującej w rejonie Granville i Saint Malo (w w okresie sierpień - grudzień 1780) i na 14-działowej korwecie Serin (w grudniu 1780). Jednak w grudniu 1780 zaangażował się w charakterze porucznika na 40-działową fregatę korsarską Madame z Granville, pozostając na niej do kwietnia 1781. Od stycznia 1782 do czerwca 1786 pracował na statkach handlowych, dochodząc do stanowiska drugiego kapitana (w maju 1784). W czerwcu 1786 znów zgłosił się na ochotnika do marynarki wojennej, służąc do września na 74-działowcu Téméraire. Od listopada 1786 do października 1787 żeglował jako drugi kapitan statków handlowych, od listopada 1787 do stycznia 1788 był ochotnikiem na 64-działowcu Brillant stojącym w Cherbourgu. Od kwietnia 1788 do września 1792 dowodził żaglowcami handlowymi lub zajmował na nich stanowisko drugiego kapitana. Powołano go 9.12.1792 do marynarki wojennej w stopniu "nadliczbowego chorążego liniowca". We wrześniu 1793 służył na 40-działowej fregacie Pomone. Awansował 22.12.1793 na "porucznika liniowca". Był oficerem administracyjnym na 40-działowej fregacie Romaine (między lutym a majem 1795 przeszła z Hawru, gdzie ją zbudowano, do Cherbourga), zanim 2.07.1795 nie powierzono mu dowództwa 14-działowej korwety Tapageuse, wyposażanej wtedy w Rochefort. Z niej przeszedł na 18-działową korwetę Vesuve, a potem na 4-działowe awizo Aimée (chociaż Jean-Michel Roche twierdzi, że awizem tym - od stycznia do lipca 1794 eskortującym konwoje transportowców między Boulogne a Cherbourgiem - porucznik Regnauld dowodził w 1794). Od 21.12.1797 Regnauld był adiutantem sztabu w Breście. Awansował 3.03.1798 na "kapitana fregaty". W okresie 17.08 - 26.09.1800 oddelegowano go do pomocy inspektora zaciągów do marynarki wojennej. Wrócił do swoich obowiązków adiutanta w porcie Brestu 27.09.1800, pełniąc je do 12.09.1803. Na początku 1804 dostał rozkaz przeniesienia się do Boulogne, gdzie dano mu stanowisko szefa drugiej sekcji drugiego dywizjonu łodzi kanonierskich. Został kawalerem Legii Honorowej 14.06.1804. We flotylli bulońskiej pełnił zmieniające się funkcje do 1808. Mianowany 28.08.1808 majorem przy sztabie 44-tego batalionu flotylli, otrzymał polecenie dołączenia z 1200 marynarzami tej jednostki do armii Renu w marcu 1809. Walczył na lądzie w kampanii austriackiej (dowodził też grupą kanonierek podczas forsowania przeprawy przez Dunaj i pomagał przy budowie mostów). Wysłano go następnie na front hiszpański, gdzie po pewnym czasie objął dowództwo 44. batalionu flotylli. Awansował 22.06.1810 na "kapitana liniowca 2 klasy". Dano mu 30.07.1810 tytuł Kawalera Cesarstwa. Został 7.12.1810 dowódcą drugiego ekwipażu flotylli. Odbył kampanię w Portugalii pod Masséną i w Andaluzji pod Soultem. Do 1813 służył w armii Hiszpanii pod generałem Léry, komendantem wojsk inżynieryjnych. Wrócił do Francji w lipcu 1813. Razem ze swoją jednostką wszedł w skład tworzonej załogi 74-działowca Régulus, stojącego na Żyrondzie pod Bordeaux. Mianowano go 25.11.1813 dowódcą 90. ekwipażu wysokiej burty, co oznaczało komendę nad tym liniowcem. Jednak sukcesy armii Wellingtona sprawiły, że Régulus musiał być 7.04.1814 spalony (blisko baterii Meschers), aby nie wpadł w ręce Brytyjczyków. Jacques-Mathieu Regnauld dostał 18.08.1814 Order Św. Ludwika, a 1.01.1816 przeszedł w stan spoczynku. Uzyskał 11.06.1816 zatwierdzenie dziedzicznego tytułu kawalera (Regnauld). Zmarł 16.08.1833 w Granville.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6179
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Wto 18:52, 12 Cze 2018    Temat postu:

François-Elzéar de Pontevès-Gien (de Pontevès de Gien, de Pontevès-Giens) był oficerem, o którego drodze służbowej niewiele wiadomo, ponieważ służył efektywnie, ale bardzo mało efektownie, a we francuskich opracowaniach naukowych (nie tylko w internecie, chociaż i to ma miejsce) niemiłosiernie miesza się losy jego ojca, stryja i niego samego w sposób wołający czasem o pomstę do nieba. Pochodził z bardzo skoligaconej rodziny szlacheckiej, której jedno z dóbr (seniorat Giens) podniesiono do rangi markizatu (Pontevès-Giens) już w 1691. Wielu przodków robiło kariery w marynarce wojennej, dochodząc czasem nawet do rangi generała-porucznika. Jego ojciec, Jean-Baptiste-Elzéar de Pontevès-Gien (1736-1790), kawaler Order Św. Łazarza, był od 1775 trzecim markizem de Pontevès-Gien (też kawalerem Orderu Św. Ludwika od 1771, majorem generalnym marynarki, bratem już tu przez mnie opisywanego Henri'ego-Jeana-Baptiste'a de Pontevès-Gien, również majora generalnego marynarki), a François-Elzéar - najstarszy syn - stał się czwartym markizem w chwili śmierci ojca 19.07.1790. Matką Françoisa-Elzéara była Madelaine Martin de Germain. On sam urodził się w 21.02.1764 w Tulonie. Zaczął służbę w marynarce królewskiej w 1779 jako gardemaryn. Awansował na chorążego liniowca w 1786. Został "porucznikiem liniowca" w 1789. W tej randze i na stanowisku majora-pomocniczego eskadry był na 74-działowcu Illustre, dowodzonym przez stryja, gdy ten na czele małego zespołu (Henri-Jean-Baptiste de Pontevès-Gien dowodził wtedy placówką sił morskich w rejonie Wysp Zawietrznych) wszedł do Bostonu 30.09.1789. W liście napisanym po wielu latach François-Elzéar de Pontevès-Gien wspominał, że spotkał się wówczas z Waszyngtonem. We Francji zaczęła się właśnie rewolucja i podczas jej zaawansowanych faz nie był w stanie służyć nadal w szeregach marynarki państwowej - w 1790 umarł nie tylko jego ojciec, ale i stryj, a 19 lipca - dokładnie w dniu, w którym odziedziczył tytuł markiza - Zgromadzenie Narodowe zniosło dziedziczne szlachectwo. W papierach francuskiego parlamentu znajduje się wzmianka, ze stycznia 1792, że przynależny do eskadry tulońskiej porucznik de Pontevèz przebywa na urlopie, a jego stan zdrowia nie pozwala mu na powrót do departamentu zamieszkania - rodzina Pontevès była niesamowicie rozgałęziona, więc to niekoniecznie musiało chodzić o niego, ale jest bardzo prawdopodobne. W 1793 ścięto króla, zaś jakobini rozpętali terror na wielką skalę, więc François-Elzéar de Pontevès-Gien ostatecznie wyemigrował, zresztą zdaniem niektórych już w 1792. Przyjęto go w szeregi Kawalerów Maltańskich 6.10.1794. Za Restauracji wrócił do marynarki francuskiej i został przez Ludwika XVIII mianowany 31.12.1814 "kapitanem liniowca". Stacjonował w Tulonie, gdzie raczej zajmował się głównie służbą portową. W 1822 pisał do Stanów Zjednoczonych w sprawie odziedziczenia po ojcu Orderu Cincinatti i otrzymał pozytywną odpowiedź z datą 4.09.1822. Przeszedł w stan spoczynku zgodnie z rozporządzeniem z 22.10.1817, ale faktycznie dopiero 22.05.1825, otrzymując przy tym stopień kontradmirała. Zmarł 18.06.1848 w Tulonie. Nie miał żony ani dzieci, więc z jego śmiercią ta gałąź rodziny wymarła i tytuł markiza de Pontevès-Gien znikł.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach


Ostatnio zmieniony przez kgerlach dnia Pią 20:25, 15 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1438
Przeczytał: 2 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Śro 10:44, 13 Cze 2018    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Jean-Baptiste-Joseph-René Poulain ( ? — 21.10.1805) oraz Jean-Baptiste-Henri Féretier (18.12.1765 - 11.01.1832).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6179
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Czw 19:24, 14 Cze 2018    Temat postu:

Jean-Baptiste-Joseph-René Poulain urodził się być może w 1767. Pochodził z niższych klas społecznych i żeglował głównie na statkach cywilnych. Jego początkową karierę w marynarce wojennej trudno prześledzić, ponieważ miał niskie rangi i bardzo pospolite nazwisko (pełno było marynarzy - Źrebaków - w tym nawet wielu Janów-Baptystów). W 1779 służył podobno jako podoficer manewrowy na 26-działowej fregacie Cybèle, wysłanej w maju 1780 w składzie ugrupowania szefa eskadry de Ternay (8 liniowców i 2 fregaty), osłaniającego konwój 26 transportowców wiozących do Ameryki armię generała Rochambeau. Stoczono potyczkę 20.06.1780 w pobliżu Bermudów z eskadrą komodora Cornwallisa, wysadzono żołnierzy w lipcu w Rhode Island. Fregata Cybèle zatonęła w 1781 na wodach amerykańskich. Jakiś marynarz Jean-Baptiste Poulain z Dieppe służył w latach 1781-1782 na 104-działowcu Ville de Paris, okręcie flagowym generała-porucznika de Grasse, ale nie dam głowy, że to ten sam. Rewolucja umożliwiła mu awanse, które w innym przypadku by go nie spotkały. Został mianowany ""kapitanem liniowca" 2.01.1793. Od stycznia do przynajmniej listopada 1793 dowodził 74-działowcem Jupiter, który w tym czasie przeszedł z San Domingo pod zatokę Chesapeake, potem do Nowego Jorku i w końcu zawinął do Rochefort. W 1805 Jean-Baptiste-Joseph-René Poulain dowodził 74-działowcem Héros. Na początku sierpnia znajdował się z tym okrętem w Ferrol. Kiedy po bitwie z wiceadm. Calderem koło przylądka Finisterre 22 lipca, wiceadm. Villeneuve zakotwiczył w pobliżu Ferrol ze swą flotą 26 lipca, Héros dołączył do sił francusko-hiszpańskich. Przeszedł w ich składzie do Kadyksu, a potem walczył pod Trafalgarem 21.10.1805. Wkrótce po silniejszym zaangażowaniu liniowca w bezpośrednie starcia z okrętami brytyjskimi, Poulain odniósł śmiertelną ranę. Szybko zmarł, a dowództwo okrętu przejął pierwszy porucznik.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6179
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pią 20:10, 15 Cze 2018    Temat postu:

Jean-Baptiste-Henri Féretier urodził się 18.12.1765 w Nantes. Jego ojcem był Jean Féretier (krawiec). W marynarce wojennej Jean-Baptiste-Henri Féretier służył od 1796 na 14/18-działowej korwecie Insolent. Awansował na "chorążego liniowca" w 1797. Otrzymał stopień "porucznika liniowca" w 1803. Ożenił się w 1806 z Louise Modeste Bellanger. Był oficerem na 40-działowej fregacie Caroline, którą w kwietniu 1808 wysłano z Vlissingen na Ocean Indyjski. Dowodzący Caroline "kapitan liniowca" Billard dotarł do Ile de France w listopadzie i 30.11.1808 przedarł się przez blokadę brytyjską, zawijając do głównego portu wyspy. Wbrew banialukom z wikipedii Billard wcale wtedy nie zmarł (żył do 1825), ale faktycznie zachorował i musiał zejść na ląd, a potem wrócił jako pasażer do Francji. W rezultacie gubernator Decaen rozkazał w lutym 1809, gdy fregata była znów gotowa do wyjścia w morze, by komendę nad jednostką przejął Féretier. Caroline obok 44-działowej fregaty Manche i 18-działowego brygu Iena dokonywały licznych rejsów krążowniczych po Oceanie Indyjskim, zdobywając wiele pryzów. Na przykład 31.05.1809 Féretierowi udało się pokonać i zająć w pobliżu Nikobarów (a nie u wejścia na rzekę Ganges, jak podają niektórzy) dwa żaglowce wschodnioindyjskie Streatham i Europe. Zabrał je na wyspę Réunion (dawna Bourbon), gdzie Francuzi dotarli w lipcu. Twierdzono, że te dwa pryzy były warte 15 milinów franków. Później już mu się tak nie wiodło, ponieważ podczas ataku Brytyjczyków na Saint Paul 21.09.1809 musiał uciec z fregaty, która przeszła pod brytyjską banderę. Tym niemniej awansował w 1810 na "kapitana fregaty". Wrócił z Oceanu Indyjskiego do Francji. Być może właśnie wtedy został też kawalerem Legii Honorowej. Napoleon powierzył mu 25.12.1811 dowodzenie zespołem złożonym z jego własnej fregaty 40-działowej Ariane (na razie wyposażanej w Nantes), 44-działowej fregaty Andromaque (też całkiem nowej) i 16-działowego brygu Mameluck, z zadaniem dokonania rejsu krążowniczego po Atlantyku, w trakcie którego mieli uderzać w handel z Ameryką (ach ta słynna skrupulatność cesarza w przestrzeganiu neutralności, w przeciwieństwie do perfidnego Albionu!). Francuzi wyszli z Nantes 9.01.1812. Kampania trwająca do 22.05.1812 przyniosła spore sukcesy. Zdobyto 25 statków (9 brytyjskich, 3 portugalskie, 1 hiszpański, 1 szwedzki i 11 amerykańskich) albo nawet 36 statków oraz wzięto 217 jeńców, ponadto sprawnie uciekano przed napotykanymi większymi siłami Royal Navy.
Jednak powrót do portu francuskiego zakończył się całkowitą klęską. Biorąc pod uwagę całokształt sytuacji u wybrzeży (na podstawie zebranych informacji) Féretier zdecydował się zawinąć do Lorient. Nie zdawał sobie sprawy, że Brytyjczycy przewidzieli takie posunięcie i detaszowali 74-działowiec Northumberland pod wyspę Groix. Rankiem 22.05.1812 okręty francuskie zbliżyły się do skał Penmarc'h, trochę przed południem na planowanym kursie pojawił się wspomniany liniowiec Royal Navy. Początkowo Féretier chciał wywalczyć sobie przejście siłą, jednak dowódca fregaty Andromaque przekazał mu, że chorąży wchodzący w skład jego załogi zna znakomicie te wody i jest w stanie przeprowadzić jednostki tak blisko płycizn brzegowych, by mogły swobodnie minąć Northumberlanda. Dowódca zespołu zdecydował się skorzystać z tej możliwości i nakazał Andromaque wyjść na czoło, sam podążając jej śladem torowym, gdy mało zanurzonemu brygowi pozostawił swobodę manewru. Około godz. 15 Francuzi weszli w zasięg ognia 74-działowca, znajdującego się blisko Pointe du Talut (cypel na wybrzeżu blisko wejścia do Lorient, naprzeciwko wyspy Groix). Jednostki Féretiera były wspomagane przez baterie nadbrzeżne, ale mimo tego to właśnie Anglicy uzyskali dużo więcej i ważniejszych trafień. Jedna z kul zabiła owego chorążego, który pilotował eskadrę, a w rezultacie około 17.45 Andromaque weszła na mieliznę. Idąca za nią Ariane skręciła na sterburtę, ale także utkwiła na podwodnej przeszkodzie. Anglicy cofnęli się zaraz przezornie na głębsze wody. Po francuskiej stronie nawet Mameluck ugrzązł potem na mieliźnie. Przy nadchodzącym pływie Francuzi musieli wyrzucić za burtę wszystko, co się dało, części dział nie wyłączając, więc gdy brytyjski liniowiec po naprawie takielunku znowu się do nich zbliżył i rozpoczął wielogodzinny ostrzał, wspomagany przez 12-działowy bryg Growler, prawie nie mogli się bronić. Ostatecznie obie fregaty uległy zniszczeniu, bryg udało się potem ściągnąć do Lorient (24.05). Po bitwie Féretier i kapitan fregaty Andromaque stanęli przed sądem wojennym. Uznano ich winnymi niekompetencji (uważano, że mieli wiele innych portów do wyboru; że mogli wywabić Brytyjczyków z ich pozycji i dopiero potem próbować przejścia; że po zdecydowaniu się na walkę powinni byli prowadzić ją jako manewrową, a nie w skazującym na porażkę z takim przeciwnikiem szyku liniowym; że skoro w kanale utkwił nawet bryg, to absolutnie nie nadawał się on dla głęboko zanurzonych fregat, obładowanych łupami z pryzów; sugerowano nawet, że Féretierowi brakowało zarówno odwagi, skoro wypchnął na czoło, pod główny ogień, samotną Andromaque, jak i zdolności nawigacyjnych, skoro widząc jednostkę poprzedzającą na skałach, i tak się na nie wpakował). Ostatecznie obu zdegradowano i uznano za niezdolnych do dowodzenia okrętami przez następne trzy lata. Wrócili jednak prędzej do marynarki, w charakterze oficerów. W 1814 Féretier dostał "z automatu" Order Św. Ludwika, ale nie wydaje się, aby zrobił jakąkolwiek znaczącą karierę we flocie doby Restauracji. Zmarł 11.01.1832 w Nantes.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1438
Przeczytał: 2 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Sob 16:56, 16 Cze 2018    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi François Roquebert (10.04.1766 - 12.04.1833) oraz Léonce-Bernard Motard (27.07.1771 - 25.05.1852).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6179
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Nie 17:58, 17 Cze 2018    Temat postu:

François Roquebert urodził się 10.08.1766 w Bayonne. Jego rodzicami byli Étienne Roquebert i Marie Vergès. Zaczął służbę w marynarce handlowej 5.08.1774 i pływał na statkach między Bayonne a Lizboną do listopada 1785. Od 3.05.1786 do listopada 1786 był sternikiem na 2/18-działowej gabarze królewskiej Gave, wysłanej z Rochefort do Bayonne. Od 20.01.1787 znów żeglował na statkach cywilnych (niewolniczych) do stycznia 1793, przede wszystkim tradycyjną trasą handlarzy niewolników (do zachodniej Afryki i na Antyle), stopniowo awansując aż do porucznika. W tym czasie trafił mu się tylko jeden epizod w służbie państwowej - od 31.12.1791 do listopada 1792 był sternikiem na 32-działowej fregacie Inconstante, która przewoziła wtedy żołnierzy z Francji na San Domingo. Dopiero 23.08.1793 związał się z marynarką wojenną na dobre, kiedy mianowano go „chorążym liniowca”. Od września 1793 do stycznia 1794 należał do załogi korwety Républicain, eskortującej konwoje u wybrzeży Bretanii. Od stycznia 1794 do stycznia 1798 był na 32-działowej fregacie Insurgente, wschodzącej w skład floty kadm./wiceadm. Villaret-Joyeuse’a (uczestniczył w bitwie pod Groix 23.06.1795), potem wysłanej w 1795 na San Domingo, następnie patrolującej rejon Wysp Dziewiczych i w końcu wody Nowej Anglii. W tym czasie Roquebert awansował 2.08.1797 na „porucznika liniowca”. Od sierpnia 1799 do sierpnia 1802 służył na 74-działowcu Argonaute, biorącym udział między grudniem 1801 a początkiem 1802 w kampanii przeciwko powstańcom na San Domingo. Po powrocie do Brestu dowodził krótko (7-25.08.1802) 32-działową fregatą Précieuse, potem wrócił na pokład Argonaute, stojącego na redzie Brestu (do września 1802). Od 2.11.1803 wszedł w skład kadry flotylli bulońskiej i służył w niej w rozmaitym charakterze (dowódca grupy kanonierek, dowódca 10-działowej korwety-kanonierki Audacieuse, dowódca dywizjonu pinas) do 1.10.1805. W tym czasie awansował 5.07.1805 na „kapitana fregaty”. Od 26.10.1805 zajmował stanowisko drugiego kapitana na 74-działowcu Impétueux. Okręt ten wziął udział (od wyjścia z Brestu 13.12.1805) w kampanii kadm. Willaumeza na południowym Atlantyku, u wybrzeży Brazylii i na Antylach, a gdy eskadra została w nocy z 18 na 19.08.1806 (na północny wschód od Puerto Rico) ciężko poturbowana i rozproszona przez huragan, z trudnością dotarł do zatoki Chesapeake; zaatakowany tu 14.09.1806 przez Brytyjczyków wyrzucił się na brzeg, lecz Anglicy spalili wrak, a załogę wzięli do niewoli. Roquebert wrócił z niej szybko do Francji i - mianowany 26.12.1806 szefem batalionu w regimencie marynarzy i robotników marynarki w Lorient, podjął obowiązki w 1807, pozostając na tym stanowisku do marca 1808. Ożenił się 7.02.1807 w Lorient z Marie-Perrine Bodenant. Od 17.03.1808 do 21.10.1814 był kapitanem 74-działowca Ville de Berlin, chociaż w stale reformującej się marynarce cesarskiej pod coraz to innymi tytułami: początkowo po prostu jako dowódca, od 7.04.1808 jako major 39-tego batalionu marynarzy cesarza, od 12.11.1810 jako dowódca 39-tego ekwipażu wysokiej burty. Nic z tego nie zmieniało faktu, że Ville de Berlin cały ten czas stał zablokowany przez Anglików na Skaldzie. Nie pomogło nawet awansowanie Roqueberta 10.03.1809 na „kapitana liniowca 2 klasy”. Został on kawalerem Legii Honorowej 23.06.1810 i oficerem tego orderu 27.09.1811. Dopiero po upadku cesarstwa Napoleona przeprowadził swój liniowiec do Brestu, gdzie okręt wycofano do rezerwy 21.10.1814. Od Ludwika XVIII dostał Order Św. Ludwika 18.08.1814. W tym samym roku nagrodzono go Orderem Lilii. Od 21 do 31.10.1814 dowodził 74-działowcem Orion. Podczas Stu Dni był komendantem formowanego w Lorient 13. regimentu marynarzy. Potem służył w porcie Lorient. Przeszedł w stan spoczynku 10.07.1816. Zmarł 12.04.1833 w Rennes.
PS. Historia o dowodzeniu fregatą Renommée, walce na niej i śmierci w bitwie w 1811, została przez Jamesa błędnie przypisana temu oficerowi, co odtąd powtarzała literatura brytyjska (np. Clowes), a naprawdę dotyczyła jego młodszego brata o imieniu Dominique.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6179
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pon 17:18, 18 Cze 2018    Temat postu:

Léonard-Bernard Motard urodził się 27.07.1771 w Honfleur. Jego rodzicami byli François-Paul-Pierre Motard (kapitan statków, potem „kapitan liniowca” w marynarce wojennej) i Madelaine Faucon de la Couture. Zaczął służbę w marynarce królewskiej 1.04.1786 jako „ochotnik trzeciej klasy” na gabarze (wtedy już hulku) Canada, na której pozostał do października 1786. Od marca do października 1787 był na 64-działowcu Triton stojącym w Cherbourgu. Od 14.10.1787 zaliczano go do „ochotników drugiej klasy” i zatrudniono do grudnia na nieuzbrojonym lugrze nr 11 krążącym u wybrzeży Hiszpanii i Portugalii. W tym samym charakterze służył od stycznia do kwietnia 1788 z powrotem na 64-działowcu Triton stojącym na redzie Cherbourga. Od 10.04.1788 do maja 1788 był „ochotnikiem 1 klasy” na 8-działowym lugrze-awizo Vanneau, krążącym po wodach kanału La Manche. Od 13.05 1788 do września 1788 pełnił obowiązki oficera na nieuzbrojonej gabarze Porteuse, operującej w Zatoce Biskajskiej oraz kursującej do Brestu i Hawru. Wrócił 13.09.1788 na pozycję „ochotnika pierwszej klasy” na 64-działowcu Triton stojącym w Cherbourgu i tym razem pozostał na nim do grudnia 1789. Od stycznia do 1790 zatrudniono go przy kierowaniu ruchem w porcie Cherbourga. Od czerwca do grudnia 1790 pełnił funkcję oficera na 6-działowym lugrze-awizo Vanneau, śledzącym ruchy floty brytyjskiej. Awansował 1.04.1793 na „chorążego liniowca”. Od kwietnia 1793 do lutego 1794 zajmował stanowisko porucznika na 64-działowcu Brillant stojącym w Cherbourgu. Od marca 1794 do września 1796 był oficerem manewrowym na 74-działowcu Heureux. Od 21.12.1794 miał tymczasową rangę „porucznika liniowca”, zatwierdzoną 17.02.1795. Heureux należał do eskadry tulońskiej kadm. Martina, więc Motard walczył w bitwie u przylądka Noli (bitwie pod Genuą) 13-15.03.1795 oraz w bitwie pod Fréjus (pod Hyères) 13.07.1795. Został majorem trzeciej eskadry we flocie śródziemnomorskiej, służąc najpierw na 80-działowcu Tonnant, a potem - do 1797 - na 118-działowcu Orient. Był w latach 1797-1798 adiutantem (na 80-działowcu Guillaume Tell) we flocie kadm./wiceadm. Brueysa operującej na Adriatyku i u Wysp Jońskich. Awansował 1.05.1798 na „kapitana fregaty”. Zajął 5.05.1798 stanowisko zastępcy szefa sztabu (na 118-działowcu Orient) w eskadrze wiceadm. Brueysa, która przewiozła armię gen. Bonaparte do Egiptu. Uczestniczył po drodze w zajęciu Malty. Walczył w bitwie pod Abukirem 1.08.1798 i był jednym z nielicznych ocalałych z francuskiego flagowca, gdy Orient wyleciał w powietrze. Ranny, podjęty z wody przez Brytyjczyków, dostał się do niewoli, z której wrócił w 1799. Objął 16.03.1800 na 80-działowcu Indivisible obowiązki głównego adiutanta eskadry dowodzonej przez kadm. Ganteaume i uczestniczył w jej niezbyt udanej wyprawie na Morze Śródziemne w okresie styczeń - lipiec 1801 (opuszczenie Brestu 23.01.1801, przejście Cieśniny Gibraltarskiej 9.02, zawinięcie do Tulonu 18.02, wyjście 24.04, kampania na Morzu Śródziemnym, w tym bombardowanie Portoferraio w kwietniu 1801, odejście spod wybrzeży Włoch 1.06, zdobycie brytyjskiego 74-działowca Swiftsure 24.06 u wybrzeży Libii, w końcu schronienie się w Tulonie 22.07.1801). Od stycznia do kwietnia 1802 Motard brał udział w ekspedycji na San Domingo. Objął 15.07.1802 dowództwo 32-działowej fregaty Sémillante.
CDN.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6179
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Wto 17:57, 19 Cze 2018    Temat postu:

Jednostka ta weszła w skład eskadry kadm. Durand-Linoisa wysłanej 6.03.1803 z Brestu do Indii Wschodnich. Aż do listopada 1804 trzymała się okrętu flagowego, nie odsyłana do wykonywania żadnych samodzielnych zadań. W tym czasie Linois zawinął 10.07.1803 do Pondicherry (po pobycie w Kolonii Przylądkowej w okresie 8-28.05), przeszedł (13.07-16.08) z Pondicherry na Ile de France, skierował się stamtąd 8.10 ku Batawii, zdobył 21.11 brytyjski statek z ryżem i bawełną, zniszczył grupę brytyjskich statków na rzece Sellbar koło Bencoolen na Sumatrze (początek grudnia), przebywał w Batawii (12-30.12), zdobył dwa małe statki w lutym 1804, niesławnie uciekł (16.02.1804) koło Pulau-Aur przed niebronionym konwojem brytyjskich statków wschodnioindyjskich, stał w Batawii (25.02-4.03), wrócił na Ile de France (1.04), dokonał rajdu z Ile de France (wyjście pod koniec czerwca) przez Madagaskar (pobyt 6-18.07) ku Komorom, Cejlonowi (gdzie 19.08 zdobyto kilka małych statków), Wybrzeżu Koromandelskiemu; zaatakował (18.09) w Vizagapatam brytyjski 50-działowiec Centurion i nie zdołał go pokonać mimo ogromnej przewagi sił (kontentując się zabraniem indiamana), żeglował wzdłuż Andamanów, Nikobarów, północnej Sumatry i wrócił (3.10) na Ile de France, zdobywając po drodze jeszcze tylko 2 statki. Tymczasem Motard awansował 24.09.1803 na „kapitana liniowca 2 klasy” i został kawalerem Legii Honorowej 14.06.1804. Dopiero w marcu 1805 powierzono mu samodzielną misję - Sémillante wyszła z Ile de France ku Filipinom, by przekazać Hiszpanom wiadomość o włączeniu się ich kraju do wojny przeciwko Wielkiej Brytanii. Dotarła do Manili 30.05.1805. Stoczyła 2.08.1805 nierozstrzygniętą walkę w zatoce Santa Jacinta (Santa Jacinto) na Filipinach z brytyjską fregatą Phaeton i brygiem Harrier, po której - ciężko uszkodzona - musiała wrócić na Ile de France (zawinięcie 31.10) i zostać poddana długiemu remontowi. W okresie 24.04-13.11.1806 Motard zrealizował umiarkowanie udany rejs krążowniczy po Zatoce Bengalskiej, zdobywając dwa żaglowce korsarskie, garść mniejszych statków i jednego indiamana (18.06), przed zawinięciem na Reunion. Odpierając w listopadzie 1806 ataki brytyjskich okrętów (został dwukrotnie ranny) przedostał się na Ile de France 2.12.1806. W ostatni rejs krążowniczy na tych wodach wyruszył w styczniu 1808, ale zaatakowany 15.03 na południe od Cejlonu przez brytyjską fregatę 32-działową Terpsichore, odniósł na tyle ciężkie rany (w głowę i szyję), że musiał zdać dowództwo. Sémillante zdołała uciec i na początku kwietnia 1808 zawinęła na Ile de France, ale była w kiepskim stanie i podeszłym wieku, co skłoniło gubernatora do jej sprzedaży w ręce cywilne. Motardowi pozwolono wrócić do Francji dla poratowania zdrowia. Zgłosił się w Saint Malo 5.02.1809. Został oficerem Legii Honorowej 7.12.1809. Otrzymał 15.08.1810 tytuł barona Cesarstwa. Powierzono mu 14.07.1811 dowództwo szkoły marynarki w Tulonie. Od 11.09.1811 był majorem ekwipażu marynarzy gwardii cesarskiej, co oznaczało pracę w Paryżu. Przeszedł w stan spoczynku 23.11.1813. Mianowano go 5.07.1814 kontradmirałem w stanie spoczynku. Dostał Order Św. Ludwika 29.07.1814 i tego samego dnia zatwierdzono jego dziedziczny tytuł barona. Zmarł 25.05.1852 w Honfleur.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1438
Przeczytał: 2 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Śro 15:40, 20 Cze 2018    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Henry de Paschal de Rochegude (08.12.1741 - 16.03.1834) oraz Jean-Baptiste d'Encausse de Labatut (22.05.1760 - 30.11.1827).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6179
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Czw 20:05, 21 Cze 2018    Temat postu:

Henry de Paschal, markiz de Rochegude urodził się 8.12.1741 w Albi (podawana przez niektórych autorów data 18.12. dotyczy chrztu). Rodzicami byli Joseph-Guillaume (albo François) de Paschal de Saint-Juéry (senior de Rochegude) oraz Marthe-Monique de Rouzier de Sauvignargues albo Rose (czy Marie-Rose) de Combettes (de Caubettes) de Caumont (de Caumon). Jego imię zapisywano też w formie Henri, a pierwszy człon nazwiska jako Pascal. W dokumentach okresu rewolucji występował również jako Henry-Paschal de Rochegude, czyli z sugestią, że Paschal to drugie imię. W języku oksytańskim, którym się pasjonował, jego dane miały postać: Enric Pascal de Rochaguda. Służył w marynarce królewskiej, ale z zamiłowania był raczej naukowcem i politykiem. Wstąpił do formacji gardemarynów w maju 1757. Należał w 1758 do załogi 64-działowca Dragon, operującego na wodach kanadyjskich. W 1759 był na 74-działowcu Orient i walczył w zakończonej ciężką klęską Francuzów bitwie pod Quiberon 20.11.1759. W latach 1762-1763 służył w Rochefort na 64-działowcu Solitaire. Awansował na "chorążego liniowca" w sierpniu 1767. Był członkiem załogi 24-działowej fluity Garonne, skierowanej wtedy na Ocean Indyjski. Uczestniczył tam w misjach dokonywanych (w oparciu o Ile de France) do grudnia 1770. Badał stosunki gospodarcze i społeczne w Bengalu oraz na Wybrzeżu Koromandelskim; zachował się jego list w tej sprawie, datowany na 1770. Kiedy we Francji szykowano w 1772 drugą wyprawę kawalera Kerguelena (kolonizacyjną) na zmyślony przez tego żeglarza Wielki Ląd Południowy, "chorąży liniowca" de Rochegude został włączony w skład ekspedycji, jako zastępca dowódcy 26/32-działowej fregaty Oiseau, "porucznika liniowca" Charlesa de Saulx de Rosnevetz. Wyruszono z Brestu 26.03.1773. W wyprawie brały udział trzy jednostki (64-działowiec Roland, wymieniona fregata i 4-działowa korweta Dauphine). Na Ile de France Kerguelen nie został przywitany życzliwie przez mieszkańców, którzy po pierwszej ekspedycji znali skalę jego kłamstw i mieli próbkę troski o innych uczestników. Nie zabawił tu więc długo i przynajmniej z okrętami Roland oraz Oiseau ruszył na południe 16.10.1773. Dotarto do "Południowej Francji" (czyli jednej z kompletnie jałowych wysepek Kerguelena) w grudniu. Kerguelen znowu nie chciał nawet postawić stopy na swoim wspaniałym kontynencie, "pełnym życzliwych mieszkańców" (czyli fok i morsów), chociaż kapitan fregaty Oiseau osobiście ofiarował się wprowadzić liniowiec Roland na bezpieczne kotwicowisko. Załoga fregaty schodziła na wysepkę i 6.01.1774 ponownie objęto uroczyście w posiadanie ten bezludny i nikomu nieprzydatny skrawek ziemi, czego dokonał osobiście właśnie porucznik Rochegude. Okręty 18.01.1774 wzięły kurs na Madagaskar. Do Francji wrócono 7.09.1774. Dla Kerguelena sprawy musiały przybrać przykry obrót, ale to nie dotyczyło jego oficerów. De Rochegude oddawał się pasjom badawczym i został około 1776 członkiem królewskiej akademii marynarki (inni uważają, że stało się to dopiero w 1783). W 1776 należał znów (albo wciąż) do załogi fregaty Oiseau, operującej w składzie eskadry do ćwiczenia ewolucji bitewnych. Podczas wojny amerykańskiej (1778-1783) awansował - konkretnie w lutym 1778 - na "porucznika liniowca". Służąc na 32-działowej fregacie Résolue w eskadrze generała-porucznika d'Orvilliers uczestniczył w bitwie pod Ouessant 27.07.1778. Będąc potem oficerem na 32-działowej fregacie Junon miał swój udział w zdobyciu na kanale La Manche brytyjskiego 64-działowca Ardent 17.08.1779. W czerwcu 1780 przeszedł na 110-działowiec Royal Louis w eskadrze generała-porucznika de Guichena i walczył w starciu koło przylądka Spartel 13.10.1782. W styczniu 1785 dowodził 20-działową korwetą Fauvette. W latach 1785-1787 realizował misję kontrolną na San Domingo. W maju 1786 mianowano go "kapitanem liniowca". Zrezygnował z dalszej służby w 1787.
CDN.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6179
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pią 16:55, 22 Cze 2018    Temat postu:

Dość nieoczekiwanie okazało się w 1789, że jest zarówno bardzo zaciekłym krytykiem dotychczasowych porządków, jak osobą o ambicjach politycznych. Został wybrany 26.03.1789 dodatkowym deputowanym do Stanów Generalnych (Zgromadzenia Narodowego) z ramienia szlachty seneszatu Carcassone. Zgromadzenie Narodowe przekształciło się 9.07.1789 w Konstytuantę (5 dni później zdobyto Bastylię), a gdy jednego z jej członków zdymisjonowano 10.02.1790, jego miejsce zajął de Rochegude, entuzjasta rewolucji. Pozostał deputowanym do 30.08.1791. Gdy we Francji proklamowano republikę, rządzoną (na początku nie tylko w teorii, jak potem, po okrzepnięciu dyktatury Robespierre'a) przez Konwencję Narodową, de Rochegude wygrał 6.09.1792 wybory do niej, reprezentując departament Tarn. Na procesie Ludwika XVI sprzeciwiał się karze śmierci, lecz był zbyt mało znaczącym graczem, by samemu powędrować za to na gilotynę, jak wielu innych. Nie opuścił służby państwowej i przezornie dał się wysłać z dala od Paryża. W nagrodę został w styczniu 1793 kontradmirałem, chociaż było jasne, że ani on się na morze już nie wybiera, ani nikt nie zamierza go tam kierować. Jako członek Komitetu Marynarki (w ramach Komitetu Obrony) pojechał 22.01.1793 (dzień po straceniu króla) z dwoma innymi członkami Konwencji (jednym z nich był Prieur de la Cote-d'Or, który uczestniczył w założeniu Szkoły Politechnicznej i miał zasługi we wprowadzeniu systemu metrycznego) na inspekcję obrony wybrzeża w Lorient i Dunkierce. Zajmował się tym do maja 1793. Upadek Żyrondystów (2.06.1793) postawił go wobec groźby aresztowania, więc ograniczył wypowiedzi do minimum i skupił się na swoich pracach na temat trubadurów i na studiach lingwistycznych. Jednak gdy masowe mordy organizowane przez czołowych jakobinów w końcu ich samych zaprowadziły na gilotynę (28.07.1794), a 26.10.1795 rządy objął Dyrektoriat, de Rochegude dał się w październiku 1795 wybrać do Rady Pięciuset, z departamentu Somme. Prezentował zbyt prawicowe poglądy jak dla Dyrektorów, lecz sprawnie lawirował. Tym niemniej przepadł w kolejnych wyborach, w 1797, dzięki czemu nie musiał być świadkiem i podmiotem brutalnego rozpędzenia Rady Pięciuset przez żołnierzy generała Bonaparte w listopadzie 1799. Będąc od 1797 praktycznie zarówno poza marynarką, jak i polityką, były markiz skupił się prawie całkowicie na gromadzeniu książek i badaniu poezji trubadurów, chociaż w maju 1798 objął jeszcze posadę komisarza-inspektora portów i arsenałów i dopiero Napoleon usunął go ostatecznie we wrześniu 1800. Henry de Paschal de Rochegude żył odtąd w Albi. Szczególnie interesował się literaturą francuską i oksytańską. Wg Wikipedii uważany był za jednego z najlepszych specjalistów od trubadurów, badał kontynuację dawnego oksytańskiego (z XII i XIII w.) w języku nowoczesnym. Jego dzieło Le Parnasse occitanien ou Choix de poésies originale des troubadours, gotowe podobno w 1797, wydano (i to, z powodów finansowych tylko częściowo) w Tuluzie w 1819. W tym samym roku opublikował leksykon Glossaire occitanien pour servir a l'intelligence des poésies des troubadours. Musiał w tym celu zgłębić łacinę, starofrancuski, włoski, hiszpański i kataloński. Uważany jest więc nie tylko za filologa, ale ważnego romanistę. Gromadził bardzo cenne manuskrypty, był znanym bibliofilem. Po 1815 korespondował ze stałym sekretarzem Akademii Francuskiej i pomagał mu w jego badaniach. Został 9.07.1819 wybrany mistrzem Akademii Igrzysk Kwiatowych (turniejów literackich w Tuluzie). Przez 30 lat studiował język oksytański. Rozpoczął pracę nad słownikiem langwedocko-francuskim, ukończył słownik rymów langwedockich i wiele innych dzieł, w większości opublikowanych dopiero długo po jego śmierci. Ponieważ nie miał dzieci, swój dom, ziemię, dobra i bibliotekę liczącą około 20 tysięcy tomów zapisał w testamencie miastu Albi. Zmarł 16.03.1834.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6179
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Sob 15:07, 23 Cze 2018    Temat postu:

Jean-Baptiste d'Encausse (d'Ancausse, Dencausse) de Labatut urodził się 22.05.1760. Ochrzczono go 26.05.1760. Jego rodzicami byli Jean-Baptiste d'Encausse de Labatut (senior de Labatut, oficer armii, służący w korpusie grenadierów) i Marie-Thérèse du Cos de La Haille. Wstąpił we Flèche do szkoły wojskowej dla synów oficerów armii. Był kadetem w regimencie Vivarais. Dopiero później przeniósł się do marynarki wojennej, gdzie został aspirantem - niektórzy uważają, że stało się to może około 1785; z drugiej strony osoba tego nazwiska była gardemarynem na dowodzonym przez Bougainville'a 74-działowcu Guerrier już w kwietniu 1778. W randze "porucznika liniowca" d'Encausse de Labatut dowodził w 1792 fregatą 32-działową Fleur de Lys, przemianowaną w czerwcu na Pique, która od 25.05 do 23.12 patrolowała wejście na kanał la Manche, operując w okolicach wysp Belle Ile, Ile d'Yeu, zanim wróciła na redę Aix. D'Ancausse de Labatut awansował na "kapitana liniowca" 9.01.1793. Pozostał początkowo na ]i]Pique[/i], ale nie dowodził nią, kiedy wiosną 1793 przeszła z Rochefort do Brestu i otrzymała zadanie przetransportowania na Wyspy Zawietrzne żołnierzy oraz pasażerów. Od 28.04 do 2.10.1793 "kapitan liniowca" d'Ancausse de Labatut sprawował komendę w eskadrze Brestu nad 74-działowcem Convention. Oficer ten pojawia sie w kontekście buntów, jakie nawiedziły tę flotę podczas prób operowania na wodach Zatoki Biskajskiej, oraz czystek przeprowadzonych wśród kadry przez "Przedstawicieli Ludu" - chociaż sam nie został jakoś szczególnie wyróżniony. Ożenił się 8.09.1802 w Paryżu z Marie-Louise de Lafont de Larole. Mieli jednego syna. Został kawalerem Orderu Św. Ludwika 5.07.1814. Prawdopodobnie od tego samego roku był kawalerem Legii Honorowej. W 1817 (co najmniej do 1819) służył w Lorient na stanowisku dyrektora portu 2 klasy. Rangę kontradmirała otrzymał prawdopodobnie dopiero przy przechodzeniu w stan spoczynku. Zmarł 30.11.1827 w Aurignac.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1438
Przeczytał: 2 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Nie 18:17, 24 Cze 2018    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Jacques-François Bellenger (07.01.1760 - 05.05.1831) oraz Pierre-Jean-Baptiste Margollé Sanier (19.10.1771 - 05.09.1849).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna -> Okręty wiosłowe, żaglowe i parowo-żaglowe / Pytania, odpowiedzi, polemiki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 60, 61, 62 ... 134, 135, 136  Następny
Strona 61 z 136

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin