Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna www.timberships.fora.pl
Forum autorskie plus dyskusyjne na temat konstrukcji, wyposażenia oraz historii statków i okrętów drewnianych
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Personalia - Marine Royale XVII-XVIIIw
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 49, 50, 51 ... 135, 136, 137  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna -> Okręty wiosłowe, żaglowe i parowo-żaglowe / Pytania, odpowiedzi, polemiki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1445
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Nie 20:41, 03 Gru 2017    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Jean-Baptiste-Henry Barré (28.01.1763 - 11.04.1830) oraz Claude Touffet (17.06.1767 - 04.11.1805).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6202
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Wto 8:45, 05 Gru 2017    Temat postu:

Jean-Baptiste-Henry Barré (Barré de Saint Leu) urodził się 28.01.1763 w Paryżu. Jego rodzicami byli Jean-Baptiste Barré (koniuszy, oficer królewski) i Marie-Angélique Frot. Zaczął służbę na morzu w amerykańskiej marynarce kontynentalnej. Jednak szczegóły podane przez Quintinów kompletnie się kupy nie trzymają (zapewne oparte są na pamiętnikach spisywanych zwykle w wieku, w którym ma się już sklerozę). Miał zacząć 16.03.1779 jako midszypmen na pokładzie Raleigh z marynarki Kongresu, który to żaglowiec jakoby zatonął 6.01.1780 na redzie Bostonu po nocnej walce z dwoma okrętami korsarskimi. Tyle tylko, że marynarka kontynentalna miała wówczas wyłącznie jeden okręt o nazwie Raleigh, 32-działową fregatę, która już 27.09.1778 została zdobyta koło Bostonu przez okręty brytyjskie (po próbie zatopienia przez własną załogę) i odtąd służyła w Royal Navy, więc Barré nie mógł się na nią zaokrętować w marcu 1779, ani tym bardziej przeżyć żadnej bitwy ze stycznia 1780 (fregata służyła Brytyjczykom do 1783). Stan Wirginia wystawił wprawdzie bryg Raleigh, ale nie należał on do floty podlegającej Kongresowi i nic o tym nie wiadomo, aby miał szwendać się pod Bostonem. Trudno więc powiedzieć, czy i na ile dalsze koleje losów Barré'ego w służbie powstańców zbliżają się do prawdy - nie jestem w stanie ich zweryfikować od strony dokumentów amerykańskich. Podobno służył potem od czerwca do grudnia 1780 na 36-działowej fregacie Confederacy, a od 16.12.1780 do listopada 1781 był chorążym na 36-działowej fregacie Alliance. Jeśli to prawda, uczestniczył w zdobyciu brytyjskiego korsarza (i odbiciu jego łupu) 4.03.1781, dwóch innych brytyjskich korsarzy (u wybrzeży Francji) 2.04.1781, dwóch brytyjskich slupów wojennych (na południowy wschód od Nowej Szkocji) 29.05.1781. Od 17.07.1782 był podobno porucznikiem na jednostce Alexandre, zdobytej przez brytyjską fregatę Mediator - niestety, w epizodzie opisanym przez państwa Quintin znowu mamy zagadki albo grube nieścisłości; 600-tonowy żaglowiec Alexandre, uzbrojony w 24 działa 9-funtowe, był naprawdę francuską korwetą handlową (fikcyjnej spółki Roderigue, Hortalez et Cie, kamuflującej szmugiel do Ameryki broni i wyposażenia wojskowego - jeszcze przed opowiedzeniem się Francji po stronie kolonistów - przez słynnego komediopisarza Beaumarchais), aczkolwiek obsadzoną północnoamerykańską załogą i na wszelki wypadek zaopatrzoną w upoważnienie Kongresu. Jednostka ta, należąc do większego zespołu, została istotnie zaatakowana i zdobyta w pobliżu przylądka Ortegal przez brytyjską fregatę Mediator, ale wcale nie 16.03.1783, jak twierdzą państwo Quintin, lecz już 12.12.1782. Barré, więziony w Anglii, wrócił do Francji w 1783, po zawarciu pokoju. Od 19.12.1783 do listopada 1784 służył jako oficer pomocniczy na 16-działowym okręcie pocztowym marynarki francuskiej Courier de Lorient, kursującym do Nowej Anglii. Ożenił się 13.12.1784 w Paryżu z Jeanne-Françoise Franck. Od 17.11.1786 do lutego 1787 był ochotnikiem na 20-działowej fluicie Dromadaire, żeglującej z Lorient na Antyle. Od maja do czerwca 1787 służył w tym samym charakterze na 4/26-działowej fluicie Seine, skierowanej z Rochefort na San Domingo, zaś od czerwca do sierpnia 1787 na 24-działowej fluicie Étoile, wysłanej na San Domingo z Brestu. Chociaż 8.10.1787 awansował na "podporucznika liniowca", pozwolono mu zarabiać w marynarce handlowej. Od 13.02.1788 do 25.12.1789 dowodził statkiem Ducret kursującym między Hawrem a Włochami. Od listopada 1790 do lutego 1791 był w marynarce wojennej członkiem załogi 32-działowej fregaty Galatée na redzie Brestu.
CDN.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6202
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Śro 7:33, 06 Gru 2017    Temat postu:

Przyznano mu 1.01.1792 rangę "chorążego liniowca", a w 1793 awansowano na "porucznika liniowca". Dowodził na redzie Brestu 38-działową fregatą Proserpine (od 18.11.1791 do 4.01.1792) i 32-działową fregatą Bellone (od 5.01 do 4.03.1792). Był od 13.03.1792 do 11.03.1793 kapitanem 16-działowego brygu-awizo Impatient, wysłanego z Brestu lub Hawru do Cap Français na San Domingo i potem na wody Saint Pierre et Miquelon, skąd w lutym 1793 wrócił do Rochefort i przeszedł do Nantes. Od 26.05.1793 jakoby do 9.07.1794 sprawował komendę nad 20-działową korwetą Perdrix, wyprawioną z Brestu do Saint Pierre et Miquelon, skąd skierował się do Nowego Jorku. Zdaniem Roche'a pozostał jej kapitanem co najmniej do listopada 1794, eskortując jeszcze konwój od Sandy Hook do Delaware. Wg Quintinów w październiku 1795 Barré zaokrętował się na 74-działowiec Scipion, pozostając na nim do maja 1796, co jest absolutnie niemożliwe, ponieważ marynarka francuska nie miała w tym czasie takiego okrętu. Awansował na "porucznika fregaty" 21.03.1796. Od września do października 1796 dowodził 8-działowym brygiem Pélagie (projektowano, że z Nantes podąży na nim do Nowej Fundlandii, ale do tego nie doszło). Był potem (od czerwca 1797) krótko kapitanem 32-działowej fregaty Précieuse w Breście, a następnie 32-działowej fregaty Alceste, która w 1798 weszła w skład floty wiceadm. de Brueysa, przewożącej do Egiptu ekspedycję generała Bonaparte. Podobno Barré wyróżnił się przy zajmowaniu wysp Gozo i Malty (10-12.06.1798), ale to rzecz mocno wątpliwa - nie bardzo było przy czym się wyróżnić (zakon poddał się praktycznie bez walki), a Alceste zajmowała na dodatek miejsce na końcu szyku floty ekspedycyjnej, osłaniając (wraz z brygiem Railleur) około 35 transportowców z Marsylii. Po dotarciu 1.07.1798 do zatoki Marabout (około 7 mil od Aleksandrii), gdzie Bonaparte zdecydował się dokonać desantu, Alceste miała problem z zakotwiczeniem, a statki marsylskie pomieszały stanowiska, więc Barré musiał zwrócić się do okrętu flagowego po dodatkowe instrukcje. Po wysadzeniu wojsk Brueys przeszedł z większością floty 7.07 do zatoki Abukir, a wśród zostawionych pod Aleksandrią okrętów była Alceste. Barré, jako bardzo doświadczony oficer, został bowiem wybrany do zbadania torów wodnych w Starym Porcie tego miasta i sporządzenia mapy. Wiadomo było powszechnie, że tzw. Nowy Port w Aleksandrii miał absolutnie za małą głębokość dla liniowców. Wyniki pokazały, że nawet największe francuskie okręty mogłyby, po częściowym rozładowaniu, schronić się w Starym Porcie, ale wejście do niego i wyjście odbywałoby się bardzo wolno, prawie pojedynczo i w związku z tym byłoby połączone z dużym niebezpieczeństwem w razie ataku nieprzyjacielskiej floty. Wbrew bezpodstawnym sugestiom niektórych wielbicieli Napoleona, pomiary przeprowadzono bardzo rzetelne i nie zawierały błędu ani przypadkowego ani celowego - wręcz przeciwnie, optymizm raportu Barré'a z 13.07 (konkludował, że jego zdaniem, przy zachowaniu szczególnych środków ostrożności, liniowce mogłyby wpłynąć do portu) uznano za niewystarczająco uzasadniony i zażądano dalszych prac pomiarowych. W tej sytuacji Bruyes (który najchętniej zresztą wycofałby się na Korfu) wolał pozostać w zatoce Abukir, co skończyło się słynną klęską z rąk Nelsona 1/2.08.1798. Alceste znajdowała się w tym czasie w Aleksandrii. Barré został mianowany komisarzem d/s jeńców i zdołał wynegocjować u Nelsona wypuszczenie 3800 ludzi. Przebywał w tej sprawie 3.08.1798 na flagowym okręcie Brytyjczyków, Vanguard.
CDN.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6202
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Czw 7:57, 07 Gru 2017    Temat postu:

Awansował 18.04.1799 na "kapitana liniowca 2 klasy" (ze starszeństwem liczonym od 5.02.1799). Kiedy w kwietniu 1799 sztorm odepchnął spod Aleksandrii blokujący wyjście brytyjski 74-działowiec Lion, francuska eskadra kadm. Perrée'a wyruszyła 8.04, a w jej składzie był fregata Alceste. Francuzi podążyli najpierw do Jaffy, gdzie wyładowali ciężkie działa przeznaczone dla armii Bonapartego prowadzącej nieudane oblężenie Akki, zdobyli 8.05 dwie małe jednostki brytyjskie i spotkawszy 14.05 na drodze do Akki brytyjski 74-działowiec Theseus, natychmiast rzucili się do odwrotu. Na skutek bardzo znanej, szeroko udokumentowanej i powszechnie opisywanej w literaturze (choć niektórym zawodowym historykom polskim, fanatycznym napoleonistom, niemożliwej do zrozumienia i przyjęcia do wiadomości) eksplozji na pokładzie 74-działowca Royal Navy, pościg musiał być wstrzymany. Tym niemniej cała eskadra Perré'a i tak wpadła w ręce Brytyjczyków 19.07.1799 niedaleko Tulonu, przy czym Alceste poddała się akurat 74-działowcowi Bellona. Barré stał się jeńcem wojennym, ale wypuszczono go dość szybko. Już w grudniu 1800 albo w styczniu 1801 objął dowództwo 48-działowej fregaty Égyptienne. W towarzystwie 44-działowej fregaty Justice wyszedł 24.01.1801 z Tulonu w celu przewiezienia zapasów i posiłków dla armii francuskiej zablokowanej w Egipcie. Udało mu się 3.02.1801 przedrzeć do Aleksandrii, gdzie każda z fregat wysadziła 300 ludzi, amunicję i artylerię. O ponownym wyjściu nie mogło już być mowy, więc dowodzący teraz w Egipcie (po ucieczce generała Bonaparte) gen. Menou zdecydował, aby Barré objął dowództwo francuskiej flotylli malutkich jednostek na jeziorze Mareotis. Jego postawa spodobała się generałowi, który podarował mu w uznaniu honorową szablę. Jednak Barré nie mógł pokonać przeważających sił - 16.08.1801 pięć tysięcy przeciwników przebyło jezioro na łodziach okrętowych i lokalnych małych jednostkach, dwa dni później lądowało na wysepce Marabou, a 2.09 Aleksandria się poddała. Fregata Égyptienne przeszła pod brytyjską banderę, Barré wrócił do Francji. W 1802 objął dowództwo 40-działowej fregaty Surveillante, wysłanej we wrześniu 1802 z Nantes na Antyle i potem na San Domingo. Kiedy kadm. Latouche-Tréville wyruszył do Francji, Barré przejął po nim 10.07.1801 dowództwo francuskich sił morskich na wodach wokół San Domingo. Upoważniony przez gen. Rochambeau był jednym z głównych negocjatorów rozmów kapitulacyjnych z Brytyjczykami, prowadzonych zresztą na pokładzie Surveillante kotwiczącej w Cap Français, i podpisanych 30.11.1803. Następnego dnia fregata stała się okrętem Royal Navy, a Rochambeau, Barré i wielu innych - brytyjskimi jeńcami. Barré został kawalerem Legii Honorowej 5.02.1804 i oficerem tego orderu 14.06.1804, ale wrócił do Francji dopiero w marcu 1811. Mianowano go 25.07.1811 dowódcą 53. ekwipażu wysokiej burty, co w praktyce oznaczało dowodzenie 74-działowcem Rivoli w Wenecji. Sprawował też komendę nad siłami morskimi marynarki francusko-włoskiej na Adriatyku. Awansował 1.01.1812 na "kapitana liniowca 1 klasy". Nakazano mu przejść do Ankony. Na Rivoli postawiono żagle 21.02.1812, lecz już następnego dnia okręt ten (oraz towarzyszące mu: 18-działowy bryg, 16-działowy bryg, 10-działowy bryg, 2 kanonierki) został przechwycony przez brytyjski 74-działowiec Victorious (któremu towarzyszył jeden bryg 18-działowy) i zdobyty koło Pola czy koło Grado po zaciętej walce, trwającej wg Francuzów 6 godzin, a wg Anglików 4,5 godziny. Straty francuskie są różnie szacowane - wg Quintinów 527 zabitych i rannych, wg Clowesa około 400 zabitych i rannych, wg Demerliaca 404 zabitych i rannych - jednak siak czy owak były wielkie, a wśród rannych znalazł się także Barré. Przebywał jako jeniec w Anglii, wrócił do Francji w 1814, dopiero po zakończeniu wojny. Dostał Order Św. Ludwika 23.09.1814. Przeniesiono go w stan spoczynku 31.12.1814 w honorowym stopniu kontradmirała. Zmarł 11.04.1830 w Paryżu.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6202
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pią 7:29, 08 Gru 2017    Temat postu:

Claude Touffet urodził się 17.06.1767 w Quillebeuf. Jego rodzicami byli Claude Touffet (pilot) i Marie-Jeanne Bourdel. Zaczął służbę na morzu jako chłopiec. Pływał głównie na statkach handlowych (łącznie 6 lat i 11 miesięcy), ale i w marynarce wojennej miał 9 miesięcy stażu, kiedy 11.06.1792 przyznano mu w tej ostatniej stopień "nadliczbowego chorążego liniowca". Wszedł 5.04.1793 w skład załogi 74-działowca Téméraire. Awansował 29.11.1793 na "porucznika liniowca". Był oficerem na 40-działowej fregacie Junon, na 74-działowcu Aquilon, a w 1798 na 74-działowcu Généreux. Ten ostatni okręt wziął udział w transporcie ekspedycji generała Bonaparte do Egiptu, uciekł z bitwy pod Abukirem 1/2.08.1798, zdobył na południe od Krety brytyjski 50-działowiec Leander (17.08.1798) i zawinął z nim na Korfu 2.09.1798. Gdy 20.11.1798 Rosjanie i Turcy oblegli tę wyspę, Généreux uczestniczył aktywnie w obronie. Na przykład 23.11 zaatakował 66-działowiec Swiataja Troica, najbardziej na wschód wysunięty okręt floty blokadowej, ale wycofał się po podejściu 74-działowca Zacharij i Elisawieta, po czym natychmiast opuścił port zachodnim wyjściem i uderzył na 84-działowiec Swiatoj Pawiel, flagowy okręt wiceadm. Uszakowa; ponownie natrafiwszy na silny opór, znów wrócił do portu. W nocy 7.01.1799 umiejętnie i na czas wsparł wejście do portu brygu Rivoli. Gdy pierścień blokady się zacisnął, przedarł się przezeń w nocy 5/6.02.1799 i dotarł do Ankony. Francuzi przygotowali w tym porcie posiłki dla Korfu, z którymi Généreux wyruszył z początkiem kwietnia 1799 (jeszcze nie dotarła tu wieść o poddaniu się francuskiego garnizonu na wyspie). Po drodze chciał 9.04.1799 zawinąć do Brindisi nie wiedząc, że tymczasem miasto zostało odzyskane przez rojalistów neapolitańskich. Otworzyli oni ogień, a na domiar złego francuski liniowiec utkwił na mieliźnie tuż pod działami fortu. Ostatecznie ostrzał z Généreux zmusił przeciwników do poddania się, ale dowódca liniowca, kmdr Lejoille, już tego nie zobaczył, ponieważ zginął, gdy kula oderwała mu nogi. Komendę przejął po nim właśnie Touffet i zawinął do Ankony. W nagrodę awansowano go 1.05.1799 na "kapitana fregaty" i powierzono 31.05 dowództwo 64-działowca Beyrand. Jednak okręt ten już 16.08.1799 zatonął w Ankonie pod ogniem Austriaków, Rosjan i Turków (wrak potem wydobyto). Od listopada 1799 Touffet był drugim kapitanem 74-działowca Patriote, a od maja 1800 zajmował takie samo stanowisko na 80-działowcu Indomptable. W 1801 okręt ten należał do znajdującego się w Tulonie zespołu kadm. Durand-Linoisa. W czerwcu Linois otrzymał zadanie zaopatrzenia Kadyksu blokowanego przez kadm. Saumareza. Zaatakowany przez tego ostatniego w zatoce Algeciras 6.07.1801, zdołał odeprzeć atak i zmusił do kapitulacji brytyjski liniowiec 74-działowy Hannibal, który osiadł na mieliźnie i nie mógł się wycofać, jak inne. Kiedy pierwszy kapitan Indomptable, Pierre-Augustin Moncousu, zginął podczas tej bitwy, komendę okrętu przejął Claude Touffet. Awansował 28.07.1801 na "kapitana liniowca 2 klasy". Od 13.08.1802 dowodził 74-działowcem Héros. Okręt ten wszedł w skład eskadry kadm. Bedouta, wyznaczonej na przełomie 1802/1803 do dowiezienia posiłków na San Domingo. Zabrał z Brestu 60 ludzi z Légion du Cap, zawinął w nocy z 8/9 stycznia 1803 do Genui, gdzie miał wziąć 490 Polaków z Legionów włoskich, a pod naciskiem administracji wcisnął ich (mimo braku wystarczającej ilości wody i żywności) aż 614. Wyszedł z portu 27.01.1803, dotarł do Port au Prince na San Domingo 29.03.1803. W tym czasie, wbrew zdaniu (zresztą niekonsekwentnemu) Quintinów, Touffet ciągle był dowódcą okrętu Héros, o czym świadczą dokumenty. Wcale nie przeszedł zaraz - albo tylko na bardzo krótko - na 74-działowiec Duguay-Trouin, też operujący na wodach San Domingo i to już wcześniej, ponieważ ten ostatni liniowiec nawet do hiszpańskiego miasta Corunna został doprowadzony 2.09.1803 przez innego kapitana, o którego losach już tu pisałem (L’Hermite). Tymczasem Héros z początkiem kwietnia 1803 przeszedł do Jéremie, gdzie wysadził większość Polaków przywiezionych z Włoch i kierował się stąd do Tiburon oraz Cayes. Ostatecznie w którymś momencie między 2.09.1803 a 1.08.1805 komendę nad wciąż zablokowanym od 1803 w La Corunna, a od 15.10.1804 (po gruntownych naprawach) w Ferrol, 74-działowcem Duguay-Trouin przejął Claude Touffet. Został oficerem Legii Honorowej 14.06.1804. Kiedy po bitwie u przylądka Finisterre 22.07.1805 sojusznicza flota hiszpańsko-francuska pod wiceadm. Villeneuve weszła do Ferrol 1.08.1805, włączyła do swego składu stojące tam liniowce. W ten sposób Touffet przeszedł dalszy szlak bojowy Villeneuve'a, od anemicznej próby przedarcia się na północ w połowie sierpnia, poprzez zawinięcie do Kadyksu między 18 a 21.08, postój w Kadyksie, do bitwy pod Trafalgarem 21.10.1805. W tej ostatniej Duguay-Trouin żeglował początkowo pod koniec francusko-hiszpańskiego szyku, ale po ostatecznym zwrocie był w nim okrętem piątym od przodu, i pozostawał pod bezpośrednimi rozkazami kadm. Dumanoira Le Pelley. W chwili przecięcia szyku sojuszników przez kolumnę Nelsona zespół ten znajdował się daleko na północ i po zawietrznej. Touffet ściśle wypełniał rozkazy Dumanoira - dokonał zwrotu (przez sztag) na południe krótko po godzinie 14, i szedł jako drugi w króciutkiej teraz (cztery liniowce) linii kontradmirała. Trzymając się wiatru ta mała eskadra posuwała się powoli na południe; około godz. 15 starła się z dwoma brytyjskimi 74-działowcami (które poważnie uszkodziły czołowy okręt francuski); wymieniła salwy burtowe z wieloma innymi (ale ponieważ one odpadały, a Dumanoir wyostrzał, wymiana ognia była krótka i nieefektywna); doszła do grupy, w której znajdował się Victory i zaczęła toczyć walkę artyleryjską z odległości około pół mili. Stworzono realne zagrożenie dla Brytyjczyków - musieli oni ściągać w to miejsce okręty z innych kierunków, ale ostatecznie - wobec wielkiej przewagi przeciwnika - francuski kadm. przerwał ogień około 16.30 i oddalił się na południowy zachód ku południu. Potem zmienił kurs na północny, próbując ujść do Rochefort. Dopadnięty przez eskadrę komodora Strachana 4.11.1805 w pobliżu przylądka Ortegal, stracił po walce wszystkie okręty. W bitwie tej na Duguay-Trouin było 150 rannych i zabitych, a wśród tych ostatnich znalazł się także Touffet.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1445
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Sob 9:25, 09 Gru 2017    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Jean-Baptiste Larréguy (15.06.1746 - 12.07.1813?) oraz Dominique de Gras-Préville de Préville (1758 - 1829).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6202
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Wto 8:03, 12 Gru 2017    Temat postu:

Jean-Baptiste Larréguy jest dla mnie postacią praktycznie nieznaną. Zamieszkująca okolice Biarritz rodzina Larréguy (o nazwisku podawanym też - na ogół błędnie - jako Laneguy, Larreguy, Lareguy, Lavigny, Larregny) dała marynarce francuskiej co najmniej kilkudziesięciu marynarzy, kapitanów statków handlowych, niewolniczych i korsarskich, wymienianych od XVII do XIX w. Coś tam wiem o kilkunastu z nich, ale w marynarce państwowej bardziej znany był tylko - o ile moje dane są wiarygodne - Michel Larréguy, dowódca 74-działowca Mucius m.in. w bitwach Sławnego (dla Anglików) Pierwszego Czerwca 1794 i pod Groix w czerwcu 1795. Miał on starszego brata, o imionach Jean-Baptiste, który robił w marynarce wojennej skromną karierę, ale urodził się w 1742, więc i tak to nie o niego Panu chodzi.

Dominique (René-Louis-Dominique) de Gras-Préville, hrabia de Préville, urodził się 23.03.1758 w Tarascon. Pochodził z bardzo wpływowej i potężnej rodziny szlacheckiej (pierwotnie kupieckiej) z Prowansji. Jego rodzicami byli Balthazar de Gras-Préville (senior - niektórzy piszą o baronie - de Clémensane, koniuszy, porucznik floty królewskiej) i Marie-Thérèse de Pavée de Villevieille. Już w kołysce (22.08.1758) zapisali Dominiczka do zakonu Kawalerów Maltańskich. W wieku młodzieńczym René-Louis-Dominique de Gras-Préville uczył się w szkole w Tarascon, zdobywając niezłe wykształcenie ogólne. W 1775 został aspirantem gwardii marynarki w Rochefort, a gardemarynem 1.07.1776. Od 7.10.1776 do 2.08.1777 służył na 18/20-działowej barce łacińskiej Eclair, wysłanej na wody Lewantu. Od 5.04.1778 do 6.05.1779 wchodził w skład załogi 26-działowej fregaty Engageante, której kapitanem był wtedy jego stryj, Charles-René de Gras-Préville. Jednostka ta wyszła z Tulonu 13.04.1778. Należała do floty wiceadm. d'Estainga, skierowanej na wody amerykańskie. Wysłana przodem, zdobyła 5.07.1778 koło Delaware brytyjski żaglowiec korsarski. René-Louis-Dominique uczestniczył w kampanii d'Estainga przeciwko Anglikom w Rhode Island, ale 10.02.1779 Engageante wróciła do Francji, gdzie w czerwcu wycofano ją do rezerwy w Rochefort. Obaj panowie de Gras-Préville od 7.08.1779 do 20.01.1781 służyli na 80-działowcu Triomphant, przy czym starszy objął w trakcie kampanii dowództwo tego liniowca, po śmierci poprzedniego kapitana. Walczyli w potyczkach eskadry generała-porucznika Guichena koło Dominiki 17.04, 15 i 19.05.1780. Dominique podążył za stryjem 2.03.1781 na 74-działowiec Zélé operujący na wodach amerykańskich i na Antylach pod generałem-porucznikiem de Grasse. Walczyli w starciach 29.04 i 30.05.1781 koło Fort Royal na Martynice i brali udział w zajęciu Tobago 1.06.1781. Charles-René de Gras-Préville dowodził liniowcem Zélé (na którym był jego bratanek w stopniu "chorążego liniowca") także w zwycięskiej bitwie pod Chesapeake 5.09.1781 i zakończonej dla Francuzów klęską bitwie u Wysepek Świętych 12.04.1782, zdobywając wątpliwie laury beztalencia w sztuce żeglarskiej i rekordzisty w liczbie kolizji z innymi żaglowcami. Po ostatniej bitwie Zélé naprawiono na Gwadelupie, ale wrócił bez komandora de Gras-Préville, którego pozbawiono komendy, i bez jego bratanka, któremu powierzono w lecie odprowadzenie do kraju zdobytej na Brytyjczykach 14/16-działowej korwety Swift - dotarł na niej do Lorient 24.02.1783. René-Louis-Dominique de Gras-Préville podczas wojny amerykańskiej uczestniczył w trzech kampaniach oraz 17 starciach, ale następne trzy lata spędził na jednostkach Kawalerów Maltańskich. Wrócił do Francji w 1786. Awansował 1.05.1786 na "porucznika liniowca". Dowodził przez 10 miesięcy 12-działowym brygiem Furet na wodach Nowej Fundlandii. Wiosną 1788 dołączył do załogi 20-działowej korwety Belette, biorącej udział w ekspedycji Magona de Médine na Morza Chińskie i Filipiny. Korwetą dowodził w okresie 10.05.1788-11.1789 de Moissac. Po krótkim okresie na 38-działowej fregacie Proserpine, Dominique de Gras-Préville służył od 17.11.1790 do 20.08.1792 na 40-działowej fregacie Didon. Objął na niej stanowisko drugiego kapitana - pierwszym kapitanem był jego wuj, "kapitan liniowca" Annibal de Pavée de Villevieille. Po wybuchu rewolucji członkowie rodu de Gras-Préville byli tępieni jako przedstawiciele wielkiej szlachty, komandorowie zakonów, biskupi, kawalerowie maltańscy itp. (wspominany komandor Charles-René Gras-Préville został rozstrzelany 11.12.1793 w wieku 62 lat), więc mieli powody do obaw i faktycznie przejawiali ciągoty rojalistyczne. Didon skierowano 5.02.1791 z Brestu na Antyle w składzie zespołu szefa eskadry Girardina. Polityka na pokładach wrzała. De Villevieille musiał 29.03.1791 stłumić bunt. W lipcu 1791 wybuchła rewolta na Gwadelupie. Po bójce w kabarecie aresztowano cały sztab eskadry. Ostatecznie oficerowie Didon zostali uwolnieni, ale w pobliżu Pointe-a-Pitre pilot wpakował fregatę 17.07.1792 (czy w przeddzień) na mieliznę. Istnieją dwie wersje dalszego ciągu - spalenie fregaty lub wywieszenie na niej białej flagi Burbonów i oddanie Hiszpanom na Trynidadzie. W każdym razie René-Louis-Dominique i jego wuj dostawszy rozkaz powrotu do Brestu na sąd rewolucyjny, zdecydowali się na emigrację. Jesienią 1792 przedostali się do Wielkiej Brytanii, a w styczniu 1793 przyłączyli się do armii księcia Condé. Od lipca 1793 do 25.11.1797 służyli w regimencie szlacheckich szaserów. Po klęsce rojalistów pod Quiberon René-Louis de Gras-Préville zdecydował się dołączyć do Kawalerów Maltańskich. Kiedy wyspa wpadła w ręce Bonapartego 12.06.1798, przeniósł się najpierw do kwatery głównej księcia Condé w Landsbergu. Gdy kolejne państwa wycofywały się z wojny z Francją i starały się pozbyć emigrantów francuskich, de Gras-Préville zamieszkał w Katanii na Sycylii. Wstąpił na służbę tamtejszych Burbonów, władców Królestwa Obojga Sycylii. Otrzymał 10.02.1800 stopień "porucznika liniowca". Jako Luigi Renato de Gras-Preville od 18.03.1800 do 13.08.1801 służył na 32-działowej fregacie Minerva, od 17.08.1801 do 30.06.1802 na 74-działowcu Archimede, a od 1.07.1802 do 28.08.1803 na 30-działowej korwecie Fama. Awansował 28.08.1803 na "kapitana fregaty". Ożenił się 13.11.1803 w Neapolu z Victoire de Germigney. Mieli dwie córki. Dowodził od 8.02.1804 do 30.05.1805 fregatą 34-działową Cerere, a od 1.05 do 7.12.1805 - fregatą 36-działową Sirena. Od 27.05.1807 do 1.07.1808 był znów na liniowcu Archimede, a od 4.02 do 31.05.1809 dowodził fregatą Venere. Sprawując funkcję majora eskadry przebywał na 24-działowej jednostce pocztowej Tartaro od 31.05.1809 do 30.06.1810. W 1812 powierzono mu kierowanie akademią gardemarynów floty neapolitańskiej. Awansował na "kapitana liniowca" 1.06.1813. Od czerwca 1813 towarzyszył królowej Marii Karolinie w bardzo krętej i znaczonej przeciwnościami drodze do Wiednia (przez Morze Jońskie, Konstantynopol, Odessę), gdzie dotarto 2.02.1814. Jesienią 1815 René-Louis-Dominique de Gras-Préville uczestniczył w ekspedycji u wybrzeży Kalabrii przeciwko Muratowi. Od 13.09.1815 był majorem generalnym marynarki królewskiej ze stopniem marszałka szefa eskadry. Od 21.09 do 28.10.1815 przebywał na 44-działowej fregacie Amalia. Został szlacheckim pokojowym króla ("szlachcicem sypialni króla Ferdynanda"). Jako major generalny zajął się reorganizacją królewskiej marynarki neapolitańskiej. W 1815 zaproponowano mu po upadku Napoleona powrót do marynarki francuskiej w stopniu "kapitana liniowca 2 klasy", co - z uwagi na obowiązki w Królestwie Obojga Sycylii - miało charakter tylko formalny. Przeniesiony w stan spoczynku 1.11.1817, dostał 26.12.1817 honorowy tytuł kontradmirała we francuskiej flocie. Otrzymał we Francji Order Lilii i Order Św. Ludwika 18.08.1814. W 1822 nagrodzono go komandorią tego ostatniego orderu. W marynarce neapolitańskiej został 1.10.1818 kontradmirałem. W 1819 król Obojga Sycylii przyznał mu komandorię Orderu Saint-Georges de la Réunion. Renato Luigi de Gras-Preville zmarł 18.03.1829 w Neapolu.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach


Ostatnio zmieniony przez kgerlach dnia Pią 8:38, 15 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1445
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Śro 18:15, 13 Gru 2017    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Louis-Henry de Boulainvilliers de Croÿ (24.11.1721 - 11.03.1797) oraz Louis-Antoine de Thomassin de Peynier (27.09.1731 - 11.10.1809).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6202
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pią 8:43, 15 Gru 2017    Temat postu:

Najpierw zwrócenie uwagi, że - zgodnie z zapowiedzią - dość gruntowne uzupełniłem losy (z korektą detali), oficera o imionach i nazwisku René-Louis-Dominique de Gras-Préville, zamieszczone wyżej.

Louis-Henry de Boulainvilliers de Croy urodził się 24.11.1721 w Breście. Jego ojcem był oficer marynarki królewskiej, "kapitan liniowca" od 1738, markiz de Boulainvilliers. Louis-Henry został gardemarynem 23.12.1735. W dramatycznych okolicznościach stracił ojca 12.04.1741 - dowodzony przez markiza de Boulainvilliers 74-działowiec Bourbon, wracający z Antyli do Francji, na skutek przecieków zatonął około 30 mil od przylądka Finisterre; kapitan umieścił syna wraz z częścią załogi w łodziach, a z resztą ludzi poszedł na dno. Louis-Henry de Boulainvilliers de Croy awansował na "porucznika liniowca" 17.05.1751. Ożenił się z Marie-Elizabeth du Plessis de Grenédan 22.08.1752. Mieli dzieci. Został "kapitanem liniowca" 17.04.1757. We flocie marszałka de Conflans, rozgromionej przez Anglików w bitwie pod Quiberon 20/21.11.1759, był trzecim kapitanem flagowego 80-działowca Soleil Royal, który sztrandował i uległ spaleniu. W 1772 dowodził 50-działowcem Hippopotame, flagowym okrętem eskadry ewolucji bitewnych szefa eskadry de Breugnona. W latach 1778-1779 był kapitanem flagowego okrętu wiceadm. d'Estaing podczas kampanii na wodach amerykańskich i na Antylach, 80-działowca Languedoc. Przebył więc szlak bojowy tej eskadry, od wyjścia z Tulonu 13.04.1778, poprzez dotarcie do zatoki Delaware 8.07.1778, wsparcie uderzenia Amerykanów na Rhode Island na przełomie lipca i sierpnia 1778, uszkodzenie w gwałtownym sztormie 13.08, zawinięcie do Bostonu 28.08, odpłynięcie na Antyle (dotarcie do Fort Royal na Martynice 9.12.1778), nieudany atak na Wyspę Św. Łucji (grudzień 1778), zdobycie Saint-Vincent (18.06.1779) i Grenady (lipiec 1779), zwycięstwo w bitwie pod Grenadą 6.07.1779, nieudaną operację lądowo-morską przeciwko Savannah w Georgii we wrześniu/październiku 1779, aż do powrotu do Brestu 5.12.1779. De Boulainvilliers de Croy awansował na szefa eskadry 5.05.1780. Był kawalerem Orderu Św. Ludwika. Zmarł 11.03.1797 w Daoulas. Jego syn, urodzony 14.09.1757 w Breście Joseph-Marie-Louis de Boulainvilliers de Croy, walczył w 1794 w Bretanii na czele szuanów i został przez nich rozstrzelany 17.01.1795.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6202
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Sob 10:05, 16 Gru 2017    Temat postu:

Louis-Antoine de Thomassin de Peynier urodził się 27.09.1731 w Aix-en-Provence. Pochodził ze znaczącej rodziny szlacheckiej w Prowansji. Jego rodzicami byli Louis de Thomassin de Peynier (markiz de Peynier, dwukrotnie intendent królewski na Antylach w okresach 1764-1771, 1779-1783) i Anne Dupuy de la Motte. Został gardemarynem 24.09.1744. Walczył w austriackiej wojnie sukcesyjnej (1740-1748). Uzyskał rangę "chorążego liniowca" w 1751. Należał do załogi 64-działowca Triton, który w okresie 29.05-16.09.1752 razem z trzema innymi okrętami przeszedł z Tulonu do Trypolisu, Smyrny, Tunisu, Algieru i z powrotem do Tulonu w ramach misji dyplomatyczno-naciskowych. Awansował na "porucznika liniowca" 17.04.1757. W 1759 wchodził w skład załogi 74-działowca Minotaure i wziął udział w bitwie pod Pondicherry 10.09.1759, w której starły się eskadry generała-porucznika d'Ache oraz wiceadm. Pococka. Odniósł poważną ranę twarzy. W 1765 Thomassin de Peynier dowodził 32-działową fregatą Malicieuse, wysłaną 11.02.1765 z Brestu na wody Martyniki i Gwadelupy. Dotarł na Martynikę w marcu, prowadził misje hydrograficzne i dyplomatyczno-szpiegowskie u Anglików i Hiszpanów jeszcze w kwietniu 1766, w tym samym roku wrócił do Brestu. Awansował na "kapitana liniowca" 24.03.1772. W 1774 dowodził 32-działową fregatą Flore pod Algierem i na wodach Lewantu, w 1775 był z nią w Tulonie. W latach 1776-1777 jako kapitan 32-działowej fregaty Licorne operował na Antylach, zwłaszcza krążył u północnych wybrzeży Gwadelupy, wrócił w 1777 do Brestu. Od 1778 do 1780 był dowódcą 64-działowca Artésien. W 1779 współdziałał w zdobyciu brytyjskiego okrętu korsarskiego, ale uderzył w niego i niechcący zatopił w zatoce Audierne. Przeszedł z Lorient i Port Louis do Brestu, wyruszył stamtąd 1.05.1779 ku Martynice. We flocie generała-porucznika Guichena walczył na Artésien w bitwie pod Dominiką 27.04.1780. Zapewne razem z tą flotą 16.08.1780 wyruszył z Cap Français do Europy, docierając do Kadyksu 24.10.1780. W roli kapitana 64-działowca Dauphin Royal przeszedł w 1781 w składzie eskadry generała-porucznika de Guichen z Brestu do Kadyksu i potem uczestniczył w rejsie połączonych flot (hiszpańskiej Luisa de Cordoby i francuskiej hrabiego de Guichen) 22.06-5.09.1781 na wschodnim Atlantyku. W grudniu 1781 dowodzony przez niego 74-działowiec Fendant należał do eskorty konwoju niefortunnie wyprowadzonego z Brestu przez generała-porucznika de Guichena i wystawionego "na odstrzał" brytyjskiemu kadm. Kempenfeltowi (9.12.1781 - 9.01.1782). De Peynier został jednak skierowany z czterema liniowcami (lub trzema liniowcami i fregatą) do Indii Wschodnich. W marcu 1783 dołączył w Trincomalee do kadm. Suffrena. Walczył w bitwie pod Cuddalore 20.06.1783, a kiedy po zakończeniu wojny (traktat w Wersalu podpisano 3.09.1783) Suffren z większością floty podążył do Francji, de Pyenier pozostał w Indiach z 5 liniowcami i 2 fregatami jako głównodowodzący do 1786. Tymczasem awansował na szefa eskadry 11.03.1784. Był komandorem Orderu Św. Ludwika. Po powrocie do Francji ożenił się w 1787 w Béarn z Jeanne-Timothée-Marthe-Angélique d'Arros d'Argelos. Mieli dwie córki. Został gubernatorem San Domingo 26.07.1789, objął stanowisko pod koniec sierpnia. Trafił na bardzo niefortunny okres. W Paryżu zwołanie na maj 1789 Stanów Generalnych zaowocowało rewolucją, której egalitarne postanowienia zagrażały białym właścicielom na San Domingo. Jednak podziały były bardzo skomplikowane, podobnie jak interesy. Gubernator generalny sprzyjał dawnym porządkom, lecz reprezentował rząd. Generalne Zgromadzenie Kolonialne w Saint Marc pozowało na rewolucjonistów, ale łamało postanowienia Zgromadzenia Narodowego we Francji, nie zamierzając dać choćby cienia swobód nie-białym. De Peynier rozpędził więc Zgromadzenie Kolonialne w nocy z 29 na 30.7.1790, a wielcy właściciele niewolników, jawnie zdradzający Francję i dążący do separacji, przybrali szaty pokrzywdzonych przez gubernatora, skarżąc na niego w Paryżu. Tam niejaki Jean-Paul Marat, "przyjaciel ludu", wypisywał w listopadzie 1790, jak to wstrętny tyran i despota Peynier gwałci prawa dobrych obywateli wyspy, rozwiązuje ich Gwardię Narodową i uzbraja czarnych oraz kolorowych przeciwko białym. W tej sytuacji Thomassin de Peynier zdał stanowisko z końcem 1790 i wrócił na początku 1791 do Francji, gdzie jego postępowanie uznano za słuszne. Rewolucjoniści mianowali go 1.01.1792 kontradmirałem i od razu wiceadmirałem. Wiosną 1792 zgodził się objąć dowództwo floty w Breście, ale potem wycofał tę decyzję i podał się do dymisji. Chociaż pozował na dobrego rewolucjonistę - 1.09.1793 odesłał nawet ostentacyjnie komandorię Orderu Św. Ludwika - jako wielki szlachcic nie uniknął 13 miesięcy więzienia na przełomie 1793 i 1794. W grudniu 1794 przeniósł się do Aix. Jego zdrowie stale się pogarszało, tracił wzrok na skutek dawnej rany twarzy. Zmarł 11.10.1809 w Arance.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach


Ostatnio zmieniony przez kgerlach dnia Sob 0:44, 23 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1445
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Nie 10:45, 17 Gru 2017    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów francuskich oficerów, są nimi Armand-François-Marie Cillart de Surville (01.021730 - 30.06.1801) oraz Charles-Joseph Mascarennes, de Rivière (04.11.1738 - 24.06.1812).
Pozdrawiam Janusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6202
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pon 8:36, 18 Gru 2017    Temat postu:

Armand-François-Marie Cillart de Surville (1730-1801) to oficer, o którego losach już pisałem, tylko pod nazwiskiem w formie Suville, tak jak Pan kiedyś o niego pytał. Ponieważ jednak parę rzeczy mogę dodać lub uściślić, powtórzę ten życiorys jeszcze raz, ze wspomnianymi uzupełnieniami.
Armand-François-Marie de Cillart de Surville (Suville) urodził się 1.02.1730 w Séglien. Jego ojcem był Marc-Antoine de Cillart de Surville (Suville), porucznik lub kapitan dragonów królewskich, koniuszy, pan de Suville, de Kerguazec i de Kerguezenec, a matką – Jeanne-Marguerite-Gertrude Bizien du Lezar. Armand-François-Marie wstąpił do korpusu gardemarynów 2.03.1746. Został chorążym 23.05.1754. W 1758 dowodził 16/18-działową korwetą Eclair, która w maju rozbiła się na skałach wysepki Houat – załogę uratowano. Był kapitanem 22-działowej fregaty Guirlande zdobytej w sierpniu 1758 na kanale La Manche przez dwie fregaty brytyjskie. W 1759 wszedł na pokład 64-działowca Dragon, kiedy okręt ten po klęsce Francuzów w bitwie pod Quiberon 20.11.1759 schronił się na rzece Vilaine. Cillart de Surville awansował na "porucznika liniowca" 1.01.1761. W 1762 dowodził 32-działową fregatą Licorne w eskadrze komodora Ternaya d'Arsac skierowanej ku Nowej Ziemi (Nowej Fundlandii). Ożenił się 16.05.1763 (lub 16.03.1763) w Cléder z Anne-Marie de Parcevaux. Mieli dzieci. W 1769 i 1770 dowodził w Rochefort 16-działową fluitą Tamponne; w 1770 woził na niej działa z Rochefort do Tulonu. Był kawalerem Orderu Św. Ludwika od 1770. Na początku 1772 prawdopodobnie przeprowadził z Brestu do Port-Louis na Ile de France (wokół Przylądka Dobrej Nadziei) 32-działową fregatę Belle Poule, po czym zdał tam jej dowództwo. Przejął w 1773 na Ile de France komendę nad 22/24-działową fluitą Isle de France i przyprowadził ją do Brestu. Awansował na komandora („kapitana liniowca”) w 1776 lub 4.04.1777. W 1777 był w Lorient i Breście kapitanem 32-działowej fregaty Belle Poule. Walczył w bitwie pod Ouessant 27.07.1778 jako dowódca 64-działowca Réfléchi. Pod wiceadm. d'Estaing uczestniczył (na tym samym liniowcu) w bitwie pod Grenadą 6.07.1779. Owdowiał w 1779. W latach 1781-1782 dowodził 32-działową fregatą Surveillante na wodach amerykańskich i na Antylach (chociaż niektórzy uważają, że w tym przypadku chodziło o innego oficera o nazwisku Cillart). Stoczył nierozstrzygniętą, czterogodzinną bitwę z 44-działową jednostką brytyjską Ulysses 6.06.1781 w Indiach Zachodnich. Awansował na brygadiera 25.07.1782. Będąc kapitanem 74-działowca Actif brał udział w bitwie koło przylądka Spartel 13.10.1782. W 1786 promowano go do rangi szefa eskadry. Był nazywany panem de Kerguezennec i hrabią de Cillart de Suville. Od 1792 kontradmirał. Emigrował z Francji. W 1798 rząd emigracyjny nagrodził go komandorią Orderu Św. Ludwika. Zmarł 30.06.1801 na Jersey.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6202
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Wto 8:55, 19 Gru 2017    Temat postu:

Charles-Joseph Mascarin (Mascarennes, Mascarenes, Mascarène) de Rivière urodził się 4.11.1738 w La Coudraie lub Tréméoc (co zresztą prawie na jedno wychodzi). Jego rodzicami byli Paul Mascarène de Rivière (kapitan straży wybrzeża) i Jeanne de la Pierre. Charles-Joseph został gardemarynem w Breście w lipcu 1754. Służył w 1755 na 12-działowej korwecie Amarante, skierowanej na San Domingo. W 1767 wchodził w skład załogi nieuzbrojonej gabary Heureuse Marie. Został "chorążym liniowca" w kwietniu 1757. Ponownie był na Amarante. W 1758 należał do załogi 28/32-działowej fregaty Zéphyr, wysłanej 14.10.1758 z Brestu do Louisbourga, skąd wróciła 5.11.1759. Jest więc niemal niemożliwe, aby - jak podaje Taillemite - de Rivière już od 1758 służył na 26-działowej fregacie Héroine na kanale La Manche i brał udział w walce z jakąś jednostką brytyjską 27.09.1758 koło Saint-Mathieu. Jako członek załogi 64-działowca Solitaire uczestniczył w zakończonej klęską Francuzów bitwie pod Quiberon 20.11.1759, po której ten liniowiec schronił się na rzece Vilaine. W 1760 przechodził na inne uwięzione tam okręty - 64-działowiec Dragon i 74-działowiec Robuste. Wziął udział w poczynaniach eskadry komandora de Ternay, obarczonego w 1762 zadaniem zniszczenia angielskich osad na Nowej Fundlandii. Francuzi wyszli 8.05.1762 z Brestu z dwoma liniowcami, jedną fregatą, jedną lub dwiema fluitami oraz 750-900 żołnierzami, dotarli na miejsce 23.06 i zajęli Saint John. Zniszczyli dobytek rybaków, w tym około 460 statków, i wyrządzili cywilom szkody szacowane rzekomo na ponad milion funtów. Musieli się jednak wycofać po przybyciu 12.09.1762 silniejszej eskadry brytyjskiej – porzuceni francuscy żołnierze zostali zmuszeni do kapitulacji. W drodze powrotnej do Francji okręty de Ternaya najpierw schroniły się w hiszpańskim porcie La Corunna, a 28.01.1763 zawinęły do Brestu. W 1767 Charles-Joseph Mascarin de Rivière służył na 6/12-działowej fluicie Salomon, która w sierpniu była eksploatowana na redzie Aix jako szkoła artylerii. Na 34-działowej fluicie Bricole żeglował w październiku 1768 po Morzu Śródziemnym, ale został wyrzucony z powodu niezdyscyplinowania. Przywrócony do marynarki królewskiej w styczniu 1769, podążył na 32-działowej fregacie Amphitrite na Antyle. W 1771 należał do załogi 50/56-działowca Berryer, flagowego okrętu pierwszej ekspedycji kapitana Kerguelena na Morza Południowe - wyprawa wyruszyła z Francji 1.05.1771, dotarła do Ile de France w sierpniu 1771, wróciła do Brestu 16.07.1772. De Rivière awansował na "porucznika liniowca" w listopadzie 1771. Został kawalerem Orderu Św. Ludwika w 1772. W 1775 odbył na 32-działowej fregacie Aigrette kampanię na wodach Włoch i Lewantu. W latach 1776-1777 był oficerem na 64-działowcu Roland, a w 1778 służył na 80-działowcu Saint Esprit, walcząc w bitwie pod Ouessant 27.07.1778. Przeszedł w charakterze drugiego kapitana na 74-działowiec Annibal, od czerwca 1779 flagowy okręt zespołu pięciu liniowców szefa eskadry (i pierwszego kapitana) de La Motte-Picqueta w Indiach Zachodnich, we flocie wiceadm. d'Estaing. Brał udział w operacjach u Grenady, w tym w zdobyciu wyspy 4.07.1779 oraz w zwycięskiej bitwie z eskadrą brytyjską 6.07.1779. Od sierpnia 1779 uczestniczył w obleganiu Savannah.
CDN.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kgerlach
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6202
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Śro 7:45, 20 Gru 2017    Temat postu:

Gdy d’Estaing popłynął do Europy, Picquet de la Motte dowodził jedną z dwóch eskadr skierowanych spod wybrzeży amerykańskich do Indii Zachodnich. Kiedy stał 18.12.1779 w Fort Royal na Martynice, pilnowany przez brytyjską eskadrę zachodnioindyjską pod dowództwem kontradm. Hyde Parkera, na horyzoncie pokazał się francuski konwój zaopatrzeniowy, złożony z 26 statków osłanianych przez fregatę. Obie eskadry nie były gotowe do walki, jednak po pośpiesznym wyjściu tych jednostek, które dało się doprowadzić do stanu gotowości, Brytyjczycy zagarnęli dziewięć statków, a cztery dalsze wpędzili na brzeg (zostały spalone). La Motte-Picquet zręcznym manewrem osłonił pozostałe i doprowadził do portu mimo zaciekłych ataków paru liniowców brytyjskich. De Rivière wyróżnił się w tym starciu. Picquet de La Motte eskortował później (od stycznia 1780) konwoje w Indiach Zachodnich i zwalczał tamtejszą żeglugę brytyjską. W osłonie konwoju stoczył 20.03.1780 bitwę z eskadrą komandora Cornwallisa w pobliżu Monte Cristi na San Domingo. Żadna ze stron nie straciła okrętu, a La Motte-Picquet pomimo dość znacznej swojej przewagi zerwał kontakt (Annibal odniósł poważne uszkodzenia) i wycofał się w kierunku Cap Français. De Rivière awansował na "kapitana liniowca" 4.04.1780. Przeszedł w 1781 za de La Motte-Picquetem na 110-działowiec Invincible, znów w charakterze drugiego kapitana. Ożenił się 19.02.1781 z Jeanne-Barbe-Eulalie de Penfentenyo de Cheffontaines. Mieli syna. W kwietniu 1781 de La Motte-Picquet wyszedł z Brestu z 6 liniowcami oraz kilku fregatami, patrolując zachodnie podejścia do kanału La Manche; natknął się 2.05.1781 na wracający do Anglii brytyjskich konwój zachodnioindyjski i wyłapał z niego aż 22 statki z 30 tworzących konwój – wartość zdobyczy oceniono na prawie 5 milionów liwrów. Potem, wciąż z pokładu Invincible, nad którym faktyczną komendę sprawował de Rivière, dowodził w 1781 eskadrą w wielkim zgrupowaniu liniowców hiszpańskich i francuskich na wodach kanału La Manche; nie zdziałały one niczego pomimo ogromnej przewagi nad Brytyjczykami, ponieważ adm. Cordoba nie chciał ryzykować i nie zgodził się ze zdaniem wielu swoich podkomendnych, w tym La Motte-Picqueta. Jesienią (nie przed wrześniem) 1781 de Rivière został pierwszym kapitanem 74-działowca Couronne w eskadrze generała-porucznika de Guichen. W 1782 objął dowództwo 74-działowca Robuste i w tym samym roku wrócił na 110-działowiec Invincible, by pod de La Motte-Picquetem uczestniczyć w nieudanym oblężeniu Gibraltaru i w starciu u przylądka Spartel 13.10.1782. W 1788 był kapitanem stojącego w Breście 50-działowca Experiment. Od 4.07.1790 do 1793 dowodził marynarką francuską na Wyspach Zawietrznych. Przybył na Martynikę u progu krwawych walk wewnętrznych wywołanych detronizacją (we wrześniu 1792) Ludwika XVI. Okrętem komandora de Rivière był 74-działowiec Ferme. De Rivière awansował na kontradmirała 1.07.1792, ale odmówił służenia republice. Na Ferme podniesiono w październiku 1792 białą banderę Burbonów. Liniowiec opuścił Fort Royal 11.01.1793 i został przez rojalistycznych oficerów oddany Hiszpanom na Trynidadzie (ponieważ po krótkim pobycie na wyspie przepłynął jeszcze do Puerto Cabello z francuską załogą, czasem ten ostatni port wymienia się jako miejsce przekazania żaglowca). De Rivière przeszedł 29.08.1793 do marynarki hiszpańskiej. Kiedy pod naciskiem Francuzów władze Hiszpanii wydaliły go z kraju w 1799, wyjechał do Portugalii, a potem do Anglii. Zmarł w Londynie 24.06.1812.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz Kluska




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 1445
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Czw 18:06, 21 Gru 2017    Temat postu:

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o opisanie losów oficerów francuskich co do których nie udało mi się znaleźć żadnej informacji, oprócz tego że byli kapitanami okrętów w kampaniach amerykańskich tj. de Brach (Magnifique), de Frammond /Frammont (Caton) oraz de Retz (Vengeur).
Pozdrawiam Janusz.


Ostatnio zmieniony przez Janusz Kluska dnia Czw 19:33, 21 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.timberships.fora.pl Strona Główna -> Okręty wiosłowe, żaglowe i parowo-żaglowe / Pytania, odpowiedzi, polemiki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 49, 50, 51 ... 135, 136, 137  Następny
Strona 50 z 137

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin